Idealny sernik na święta Bożego Narodzenia.
Dwa lata temu upiekłam ten
sernik. Zrobiłam jeszcze końcowe zdjęcie
na paterze z piękną błyszczącą glazurą i chciałam wstawić do lodówki. Kiedy go
wkładałam, sernik ześlizgnął się z patery i cała jego zawartość znalazła się
dokładnie między otwartymi drzwiami lodówki a podłogą....
Nawet się nie zdenerwowałam.
Byłam raczej zdziwiona. Może zszokowana? W końcu miałam pełne ręce roboty ze
sprzątaniem. Długo to trwało, bo sernik ogromny i wysoki. No cóż. Każdemu może
się przytrafić. A Wy, mieliście jakieś
przygody albo nieplanowane niespodzianki w kuchni?
Dzisiaj postanowiłam zmierzyć się z nim ponownie. Ale tym razem zrobiłam w dwóch tortownicach, bo tak chciałam. Zdjęcia też zrobiłam nowe. Skoro piszę ten post, to znaczy, że tym razem nie było niespodzianek. Sernik się udał. Jak wygląda, to widać, a jak smakuje? Zróbcie i oceńcie sami. Ja mogę Was zapewnić, że jest niesamowity. Wszystkie smaki przeplatają się ze sobą nie zagłuszając się wzajemnie. Wyraźnie czuć smak śliwek, pomarańczy i oczywiście smak piernika. Jest wart tego, żeby go zrobić nawet dwa razy....
Dzisiaj postanowiłam zmierzyć się z nim ponownie. Ale tym razem zrobiłam w dwóch tortownicach, bo tak chciałam. Zdjęcia też zrobiłam nowe. Skoro piszę ten post, to znaczy, że tym razem nie było niespodzianek. Sernik się udał. Jak wygląda, to widać, a jak smakuje? Zróbcie i oceńcie sami. Ja mogę Was zapewnić, że jest niesamowity. Wszystkie smaki przeplatają się ze sobą nie zagłuszając się wzajemnie. Wyraźnie czuć smak śliwek, pomarańczy i oczywiście smak piernika. Jest wart tego, żeby go zrobić nawet dwa razy....
Składniki na kruche ciasto:
300 g mąki krupczatki
200 g masła (zimne, z lodówki)
100 g cukru pudru
2 żółtka
2 łyżeczki domowej przyprawy do piernika
Składniki na masę serową:
1400 g tłustego sera trzykrotnie zmielonego (lub sera w wiaderku)
400 g cukru pudru
8 dużych jajek
90 g masła
2 płaskiej łyżeczki mąki
ziemniaczanej
1 pomarańcza
160 g powideł śliwkowych
(najlepsze domowe)
Składniki na glazurę
czekoladowo-piernikową:
200 g cukru
130 mg śmietanki (30%)
125 g wody
1 pełna łyżeczka żelatyny
Wykonanie ciasta kruchego:
Mąkę przesiałam do miski,
wsypałam cukier puder i przyprawę do piernika. Na koniec włożyłam pokrojone
zimne masło. Wymieszałam i na koniec dodałam żółtka.
Ciasto wymieszałam i szybko
zagniotłam. Włożyłam na 30 minut do lodówki.
Piekarnik włączyłam na 180 °C
(g/d)
Tortownicę wysmarowałam masłem
i wyłożyłam papierem do pieczenia.
Ciastem wyłożyłam spód
tortownicy i wstawiłam do piekarnika na 10 minut.
Wyjęłam i wystudziłam.
Pomarańczę dokładnie wymyłam.
Można wyszorować szczoteczką. Włożyłam do garnka, zalałam zimną wodą i
wstawiłam do gotowania na około 5 minut.
Odlałam wodę i ponownie wlałam
zimną, zagotowałam (ok. 5 minut).
Tak samo zrobić po raz trzeci.
Na koniec odlałam gorącą wodę
i zostawiłam pomarańczę do wystudzenia.
Pokroiłam na cząstki i
zmieliłam w maszynce.
Masa serowa:
Żółtka oddzieliłam od białek. Do misy miksera wsypałam cukier, dodałam żółtka i masło. Utarłam na puch. Podczas ucierania partiami dodawałam ser. Do dobrze utartej, puszystej masy serowej dodałam pomarańczę i mąkę ziemniaczaną.
Żółtka oddzieliłam od białek. Do misy miksera wsypałam cukier, dodałam żółtka i masło. Utarłam na puch. Podczas ucierania partiami dodawałam ser. Do dobrze utartej, puszystej masy serowej dodałam pomarańczę i mąkę ziemniaczaną.
Białka ubiłam na sztywną pianę,
przełożyłam do masy serowej i delikatnie wymieszałam łyżką, żeby nie zburzyć
struktury piany.
Piekarnik włączyłam na 180 °C
(g/d)
Boki tortownicy wysmarowałam
od wewnątrz masłem. Na wystudzone ciasto wyłożyłam powidła śliwkowe i równomiernie
rozsmarowałam na jego powierzchni. Następnie wyłożyłam masę serową. Wygładziłam
i wstawiłam do piekarnika na 30 minut.
Po tym czasie zmniejszyłam
temperaturę do 150 °C i ciasto piekło się kolejne pół godziny.
Jeśli wierzch sernika zacznie
się za bardzo przypiekać, należy
przykryć go srebrną folią.
Po upieczeniu nie wyjmowałam z
piekarnika, studziłam przy uchylonych
drzwiczkach.
Całkowicie wystudzony
wstawiłam do lodówki na 3 godziny.
Wykonanie glazury:
Do rondelka wyspałam cukier,
kakao i przyprawę do piernika, wlałam wodę i
śmietankę. Mieszałam i podgrzewałam na małym gazie. Kiedy masa nabrała
jednolitej konsystencji, nie przerywając mieszania dodałam żelatynę. Po
rozpuszczeniu jej i wmieszaniu w masę, zdjęłam z gazu i wystudziłam. Następnie
przełożyłam do lodówki, do lekkiego
zastygnięcia. Trzeba uważać, żeby nie zastygła całkiem. Musi mieć płynną
konsystencję.
Sernik wyjęłam z lodówki,
zdjęłam obręcz z tortownicy i ostrożnie wylałam glazurę zaczynając od góry. Za pomocą szerokiego noża równomiernie
rozsmarowałam ją na wierzchu sernika.
Gotowy sernik wstawiłam do
lodówki.
Wspaniały sernik, godny żeby
znaleźć się na świątecznym stole. Zapisuję go jako kolejny sernik w MENU:
SERNIKI. Możecie tam zajrzeć i wybrać taki, jaki najbardziej Wam odpowiada.
Życzę trafnego wyboru i życzę SMACZNEGO! Krys
Inspiracja: Przepis znalazłam
w Artkulinaria.pl
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Już poczułam ten wspaniały smak.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dodatek powideł i stosuję go do różnych ciast:-)
Zapewne pyszny :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda :) Zapisuję przepis, na święta będzie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńWidzę nie tylko ja miałam kłopoty z utrzymaniem ciasta w ryzach :) Ale wyszedł piękny, i sernik i nuta piernika, pyszności :)
OdpowiedzUsuńWspaniały serniczek. Uwielbiam tego rodzaju ciasta. Pysznie i aromatycznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity ten Twój sernik:) Lubię smaki korzenne. Mnie też kiedyś się tak zdarzyło z szarlotką, która upadła mi na podłogę przed urodzinami męża. Musiałam na szybko kupić jakieś ciasto w cukierni:)
OdpowiedzUsuńTo król wśród serników. Okazały i ma wszystko co potrzeba. Tylko mnie tam brakuje. Zjadłabym chyba jedną czwartą:))
OdpowiedzUsuńWodzisz na pokuszenie. Trudno się oprzeć takiej pokusie:)
OdpowiedzUsuńA to ci historia. Nie wiem jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji. Mi też się przytrafi np. coś przypalić, albo wyjdzie zakalec. Nigdy natomiast nie pomyślałabym, że może się zdarzyć taka katastrofa. Współczuję. Ale dobrze, że teraz wszystko się udało. Sernik jest taki bajeczny, że sama chciałabym mieć taki na święta. Na razie go chwalę ale kto wie może i ja go upiekę. Pozdrawiam, Anna:)
OdpowiedzUsuńnieraz mi się zdarzały różne kuchenne nieszczęścia, najczęściej jak się gdzieś spieszyłam!
OdpowiedzUsuńa sernik na pewno wart był powtórki:)
Musi być pyszny, aż mi zapachniało tutaj! Też mi kieyś tort zjechał z patery :D tak się dzieje jak np. spód tortownicy zostawimy, ważne że zareagowałaś ze spokojem :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie Pani tym przepisem, następny sernik na pewno będzie Pani przepisu :)
OdpowiedzUsuńOj, Krysiu, serniki to moja miłość. Ten Twój jest przecudowny!!! :)
OdpowiedzUsuńSernik bardzo fajny. Podoba mi się pomysł z pomarańczą. Daje z pewnością dużo aromatu. Tylko nie wiem, dlaczego tak ją trzy razy gotowałaś i wodę odlewałaś. Chodzi o pozbycie się jakiś substancji ze skórki pomarańczy? Jakaś niedokształcona się poczułam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak, właśnie chodzi o pozbycie się tej goryczki. W końcu potem jest mielona razem z albedo.
UsuńAgnieszko, człowiek całe życie się uczy i jeszcze wiele nie wie :)
I wszystko jasne :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Alez wspaniały, uwielbiam serniki:)
OdpowiedzUsuńuwielbiamy wszystkie serniki, a ten wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńnie wiem czy moge ,ale i tak sie poczęstuję:D
miłego weekendu Krysiu
Wygląda tak bogato i pysznie! Krysiu, cudnie! Kocham serniki, więc po zestawie składników mniemam, że to serowe niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńŚwietny, ale narobiłaś mi smaka
OdpowiedzUsuńŚwiąteczna pychotka!
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie ;]
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, że musi być niesamowity. Taki sernik "na bogato".
OdpowiedzUsuńsernik iście świąteczny :)
OdpowiedzUsuńmi kiedyś brat wyrzucił sernik na zimno na podłogę. też własnie wyjmowałam i bęc z lodówki na podłogę.
Pyszny, aromatyczny, świąteczny..... jadłabym :)
OdpowiedzUsuńbardzo świąteczny, z takim można celebrować święta :)
OdpowiedzUsuńPonadczasowe ciasto jednak w twoim wydaniu Krysiu, niezwykłe!
OdpowiedzUsuńI zapachniało świętami. Bardzo udany i zachęcający wypiek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwięta bez sernika, to nie święta :-)) Wygląda bardzo apetycznie...
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła.... Mimo Adwentu :p
OdpowiedzUsuńTy Krysiu masz tyle wspaniałych przepisów, zapisuje...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńObłędny serniczek Krysiu :))
OdpowiedzUsuńJestem bardzo na tak! Super połączenie! :D
OdpowiedzUsuńmniam ;) Zapach i smak świąt. Uwielbiam i jutro zabieram się za to ciasto !
OdpowiedzUsuńKrysiu, nie kuś, na litość boską, nie kuś...
OdpowiedzUsuńUwielbiam sernik!
Pani Krysiu ! Nie posiadam tortownicy o takich wymiarach :( czy zwykła, prostokątna blaszka o wymiarach 25x36 też będzie dobra ??
OdpowiedzUsuńPowinna być dobra ta forma, ale sernik może być trochę niższy.
UsuńGdyby Pani dodała ok. 10% składników więcej, będzie OK. Ale nie ma potrzeby. Pozdrawiam :)
Uwielbiam wszystkie serniki Krysiu :)
OdpowiedzUsuńCzy może Pani podać propocje składników do 1kg sera.Z góry dziękuję!!
OdpowiedzUsuńWitam. Na 1 kg sera potrzeba, 60 g masła, 270 g cukru, 5 jajek, 1,5 płaskiej łyżeczki mąki ziemniaczanej, ok. 100 g powideł, 1 pomarańcza.
UsuńNa ciasto:
270 g mąki, 140 g masła, 70 g cukru, 2 żółtka z małych jajek, 2 płaskie łyżeczki przyprawy do piernika.
Mam nadzieję, że teraz będzie łatwiej? Pozdrawiam :)