MENU...

wtorek, 24 września 2013

Gnocchi z grzybami

Zastanawiałam się nad jakimś smacznym daniem z dodatkiem grzybów. Przypomniał mi się doskonały przepis, jaki przeczytałam kiedyś w książce Cornelii Schinharl. Oczywiście przepis zapisałam i tak doczekał się dzisiaj swojej premiery. To danie jest bardzo smaczne zwłaszcza, że dodatkiem do grzybowego sosu są pyszne, fantazyjne gnocchi, czyli rodzaj klusek podobnych do naszych kopytek. Przygotowuje się je na różne sposoby: na bazie ziemniaków, semoliny i na bazie mąki kukurydzianej. Ja wybrałam szybki przepis (na bazie ziemniaków) na gnocchi  z grzybami
 


Składniki na 4 porcje:
1 kg ziemniaków
40 g suszonych grzybów (najlepsze są borowiki)
150 g mąki
2 łyżki masła
100 g kaszy manny
60 g świeżych grzybów (mogą być pieczarki)
2 łyżki soku z cytryny
150 ml wywaru z warzyw
200 ml śmietanki 18%
pieprz
sól
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
 
 
Wykonanie:
Ziemniaki wyszorowałam i ugotowałam (około 20minut). Po odcedzeniu obrałam i zmieliłam w maszynce. Można przecisnąć przez  praskę.
 
 
 Suszone grzyby  drobno rozkruszyłam nożem.
 
 
 
Dodałam do ziemniaków.  Dosypałam mąkę, kaszę mannę i odrobinę soli.
 
 
 
Całość wymieszałam i wyrobiłam na gładkie ciasto. Formowałam rulony na grubość palca, około 2 cm. Pokroiłam na kawałki 3 cm  i spłaszczyłam widelcem, tworząc wzorek.
 
 
Odstawiłam na całą noc (najlepiej na jedną dobę) na desce pod przykryciem.
 
 
W garnku zagotowałam wodę, posoliłam, wrzucałam gnocchi i gotowałam 10 minut.
Pieczarki oczyściłam  i pokroiłam na plasterki. Polałam sokiem z cytryny i wymieszałam.  Na patelni rozgrzałam masło, włożyłam grzyby i mieszając, smażyłam przez około 3-4 minuty. Dolałam wywar i śmietanę. Doprawiłam solą i pieprzem i na małym gazie gotowałam do zgęstnienia sosu. Gotowy sos posypałam posiekaną natką pietruszki i wymieszałam.
 
 
 
Ugotowane gnocchi  odcedziłam łyżką cedzakową  i wyłożyłam do miseczki (na zdjęciu widać jak unosi się para nad gorącymi gnocchi).
 
 
 
Teraz już gnocchi rozłożyłam na talerze  i polałam  sosem grzybowym.  Bardzo smaczne, pachnące grzybami gnocchi są świetną alternatywą na kopytka z sosem grzybowym.
 
 
 
 
 
 
Mam nadzieję, że zasmakuje Wam tak jak moim domownikom. Ja od razu polubiłam gnocchi z grzybami. Żałuję, że dopiero teraz je przyrządziłam. Wam też nie radzę odkładać na później przygotowania tego dania. To jest ambrozja smaku.  Zróbcie i zajadajcie się, a ja... życzę SMACZNEGO, Krys

8 komentarzy:

  1. Podobne gniocchi jadłam, ale bez dodatku grzybów. Są bardzo smaczne. Ale ciekawe rozwiązanie przedstawiasz. Spróbuję z dodatkiem grzybków suszonych, no i oczywiście sos grzybowy. Pycha

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam wszystko, co ma w sobie grzyby. Kiedyś robiłam makaron grzybowy, a na gnocchi nie wpadłam. Świetny pomysł! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój makaron z sosem grzybowym chowa się przy Twoim gnicchi:) Uwielbiam suszone grzyby!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam gniocchi. Ale bardzo lubię grzyby, więc czas to zmienić i zrobić te kluseczki. Wyglądają, że są smaczniutkie. Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny kształt tych kluseczek. Moje gnocchi już zrobione. Poleżą do jutra, zrobię sos i gotowe. Nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  6. Kluseczkami grzybowego jak najbardziej na tak, już czuję jak pachną! A poza tym bardzo cię podziwiam za precyzję w robieniu zdjęć podczas pracy w kuchnie, wiem jakie to pracochłonne, gratuluję podwójnie! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. zapisuję do zrobienia w przyszłym tygodniu

    OdpowiedzUsuń