Święta tuż tuż. Dzisiaj
proponuję najlepszy deser, bez którego nie wyobrażam sobie Świąt Bożego
Narodzenia. Ten tort piekę na każde Święta od wielu, wielu lat i jeszcze nikomu się nie
znudził. Zdarza się, że piekę go również na inne okazje, ale magia
świąt sprawia, że właśnie w te święta
ten wykwintny tort makowy smakuje
nieziemsko. Przekonajcie się... warto... spróbujcie :)
(tortownica średn. 29 cm)
Na biszkopt:
0,5 kg maku suchego (lub maku mielonego *)
40 dag cukru pudru
10 jaj
2 łyżki bułki tartej
kilka kropli zapachu
migdałowego
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
Na masę:
40 dag masła roślinnego („słynne
masło roślinne”)
6 jajek
1,5 szklanki cukru
2 łyżki kakao
cytryna
kilka kropli aromatu
pomarańczowego
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
słoiczek (240g) konfitury z
pomarańczy
orzechy włoskie łuskane do
posypania tortu
100 g czekolady (60%) do
posypania tortu
kilka połówek orzechów do
dekoracji tortu
Wykonanie:
Biszkopt:
Mak
opłukałam, zalałam wrzątkiem i pozostawiam na noc. Rano odcedziłam na
sitku i zmieliłam dwa razy przez maszynkę.
Żółtka utarłam
z cukrem na białą puszystą masę, dodałam mak, proszek do pieczenia, bułkę tartą i zapach migdałowy. Na
koniec dodałam pianę ubitą z białek i delikatnie wymieszam szpatułką, żeby nie zburzyć struktury piany.
Dno tortownicy wyścieliłam papierem do pieczenia i przełożyłam do niej masę makową.
Wstawiłam do piekarnika na 1 godzinę.
Sprawdzam patyczkiem czy w środku biszkopt jest upieczony. Jest to trochę utrudnione, ponieważ mokry mak długo utrzymuje wilgoć w środku pieczonego ciasta
Wstawiłam do piekarnika na 1 godzinę.
Sprawdzam patyczkiem czy w środku biszkopt jest upieczony. Jest to trochę utrudnione, ponieważ mokry mak długo utrzymuje wilgoć w środku pieczonego ciasta
Po
upieczeniu biszkopt pozostawiłam do wystudzenia w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Masa:
Jajka
wbiłam do dużej miski ustawionej na garnku z wrzątkiem (łaźnia parowa),
wsypałam cukier i ubiłam trzepaczką na puszystą masę. Trochę to trwa, ale
inaczej się nie da.
Podczas
ubijania masa jajeczna gęstnieje i podwaja swoją objętość.
Po ubiciu masy miskę wstawiam do zimnej wody żeby masa ostygła.
Po ubiciu masy miskę wstawiam do zimnej wody żeby masa ostygła.
W tym
czasie utarłam w mikserze masło roślinne.
Mikser ustawiłam na najniższe obroty i wystudzoną masę jajeczną dodawałam po jednej łyżce nie przerywając ucierania. Każdą następną łyżkę masy jajecznej dodawałam, kiedy poprzednia dobrze wmieszała
Mikser ustawiłam na najniższe obroty i wystudzoną masę jajeczną dodawałam po jednej łyżce nie przerywając ucierania. Każdą następną łyżkę masy jajecznej dodawałam, kiedy poprzednia dobrze wmieszała
Masę podzieliłam na dwie części 2/3 i 1/3.
Do jednej (2/3) dodałam sok z cytryny. Otrzymałam masę cytrynową.
Z drugiej
części (1/3) zrobiłam masę czekoladową:
do filiżanki wsypałam kakao i mieszając zalałam małą
ilością wrzątku. Wystudziłam i dodałam do białej masy (1/3). Utarłam mikserem na
puch. W ten sposób powstał krem czekoladowy. Można
wówczas dodać jeszcze kilka kropli zapachu pomarańczowego.
Do tak przygotowanego kremu dodaję jeszcze 2-3 łyżki bardzo mocnej kawy lub 3 łyżeczki
rozpuszczalnej. Wówczas nabierze on ostrości i jest naprawdę pyszny.
Teraz już zajęłam się składaniem tortu...
Biszkopt przekroiłam
na trzy krążki.
Na pierwszym rozsmarowałam połowę masy cytrynowej. Położyłam drugi krążek biszkoptu, rozsmarowałam na nim konfiturę z pomarańczy i wyłożyłam krem czekoladowy. Na wierzch położyłam ostatni biszkopt i całość obłożyłam masą cytrynową.
Orzechy posiekałam, czekoladę starłam na tarce.
Cały tort
obsypałam posiekanymi orzechami a
wierzch udekorowałam połówkami orzechów i startą czekoladą. Wstawiłam
do lodówki. Koniecznie musi się schłodzić przynajmniej 2 - 3 godziny.
Piekę ten tort na każde Święta Bożego Narodzenia. Zawsze inaczej dekoruję. Teraz, w 2014 roku również.
Zobaczcie jak wygląda dzisiaj :)
Mam nadzieję, że skorzystacie z mojego przepisu, który jest sprawdzony i niezawodny. I mam nadzieję, że Wam również będzie smakował. Życzę SMACZNEGO! Krys
poczęstuję się;D
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smakowicie :)))
OdpowiedzUsuńTez robię na święta tort makowy, troszkę inny krem mam, bo z mlekiem zsiadłym. Też nie wyobrażam sobie świąt bez tego ciasta:)
OdpowiedzUsuńprzepis mozna?
UsuńGłos oddany - tort wygląda absolutnie doskonale!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńKrysiu głos oddałam i oczywiście będę głosować codziennie
OdpowiedzUsuńTort wygląda obłędnie!! i oczywiście się częstuję:)
pozdrawiam cieplutko:)
Reniu, częstuj się chociaż wirtualnie :) Dziękuję bardzo za miły komentarz i za głos oczywiście :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTort wygląda przecudnie, zjadłabym chociaż malutki kawałek.
OdpowiedzUsuńMusiał być pracochłonny, ale chyba warty takiego efektu :)
Niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie, wchłonęlibyśmy cały!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo szybko znika z talerza :) Pozdrawiam, Krys
Usuńkrólestwo za jeden kawałek.To mój najbardziej ulubiony tort.
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię :)
Usuńmój mąż pewnie byłby zachwycony, bo lubi wypieki z makiem:)
OdpowiedzUsuńtort wygląda cudownie!
Wygląda fantastycznie, niezwykle elegancko. Pyszny musiał być :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńTort naprawde wyglada bardzo wykwintnie i niezwykle smakowicie:-) Chetnie skubnelabym kawaleczek:-)
OdpowiedzUsuńglos oddany:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNa tort się wpraszam, bo dla mojej dziewczyny, to wyższa szkoła jazdy na zrobienie takiego dostojnego tortu. Pozdrawiam, Jaśko
OdpowiedzUsuńZaprosiłabym na kawałek, ale niestety śladu nie ma po nim. Następny dopiero na Święta będzie :)
UsuńPrzepięknie oddaje atmosferę świąt,a smak z pewnością magiczny! Taki tort to raczej nie dla amatorów kulinarnych, buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu. Tort pyszny, trochę pracochłonny, ale każdy go zrobi. Nawet amator kulinarny. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńcudo, a nie tort!
OdpowiedzUsuńps zagłosowane, powodzenia
Kasiu, bardzo dziękuję za uznanie i dzięki za oddany głos. Pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie taki przepis szukałam:) Spróbuję go zrobić:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, głosować można codziennie dlatego może przeniesiesz link gdzieś na bok żeby go nie szukać za każdym razem:)
OdpowiedzUsuńOK. Dzięki Reniu za podpowiedź :)
UsuńTort jest cudny.......... ale dla mnie za trudny. Jeżeli chodzi o takie cudne słodkości to ja wolę być nimi częstowana .Jeżeli chodzi o głosowanie ...to masz pewne jak w banku... będę głosować codziennie na Ciebie .Warto ,naprawdę WARTO.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz i za oddany głos. Pozdrawiam, Krys
UsuńWygląda pysznie :) Głos oddany! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńmasa mi się zważyła, nie dostałałam masła roślinnego tylko zwykłe, to dlatego?
OdpowiedzUsuńTak. Musi być masło roślinne ale tylko to "słynne masło roślinne". Z innym też się nie uda.
Usuń