MENU...

sobota, 20 września 2014

Zrazy wołowe siekane

Zrazy kojarzą się przeważnie jako płaty wołowego mięsa zawiniętego w rulon, nadziewanego różnymi farszami (zrazy zawijane). Tym razem przygotowałam inną wersję.... Zrobiłam zrazy z mięsa wołowego, które posiekałam, odpowiednio przyprawiłam i usmażyłam. Następnie dusiłam do miękkości, a powstały sos zaprawiłam śmietaną.
      
 
Składniki:
400 - 500 g wołowiny (4 kotlety)
1 kajzerka
2 cebule
1 ząbek czosnku
1 jajko
3  suszone grzybki
100 g słoniny
sól
pieprz
mąka do panierowania
1 szklanka rosołu
2 łyżki kwaśnej śmietany
natka pietruszki
olej
 
 
Wykonanie:
Grzyby namoczyłam około godzinę w małej ilości wody. Kajzerkę również namoczyłam w wodzie i odsączyłam.
Cebulę drobno posiekałam i zeszkliłam na oleju. Mięso drobno posiekałam, dodałam kajzerkę, cebulę jajko i rozdrobniony czosnek. Doprawiłam solą i pieprzem. Wymieszałam tylko do połączenia składników. Nie wyrabiałam zbyt długo. 
Jeśli nie macie ochoty na siekanie mięsa i jeśli macie maszynkę z sitkiem o dużych otworach, możecie zmielić mięso.
 
 
Dłonie zwilżyłam w wodzie i uformowałam podłużne zrazy. Oprószyłam mąką.
Słoninę pokroiłam w drobną kosteczkę, przesmażyłam w rondlu.  Włożyłam zrazy. Zrumieniłam z każdej strony.
Odsączone grzyby pokroiłam w paseczki i dodałam do zrazów razem z pokrojoną na 4 części cebulą. Podlałam rosołem. Przykryłam i dusiłam około 20 minut. Wyjęłam cebulę i zrazy. Sos zaprawiłam śmietaną, dodałam posiekaną natkę pietruszki. Doprawiłam solą i pieprzem. Włożyłam ponownie zrazy. Zagotowałam.
 
 
Wyłożyłam na półmisek. Polałam sosem
 
 
Takie zrazy najbardziej smakują z kaszą gryczaną lub jęczmienną ugotowaną na sypko.
Do moich zrazów zamiast surówki  podałam buraczki z papryką (klik)
 

 

 
Bardzo smaczny obiad z delikatnym, kruchym mięsem.  Zachęcam Was do zrobienia takich zrazów, co urozmaici Wasz obiad a rodzina z pewnością będzie zadowolona J Życzę SMACZNEGO! Krys

 Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys 
 

43 komentarze:

  1. Takie jak mamy-pyszności ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zrazy u mnie w domu to całkiem inna potrawa :) Widać, że co dom to inna nazwa, czy przyrządzenie :)
    Ale taki obiadek spokojnie bym zjadła, mm :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie siekane zrazy najbardziej mi smakowały. Bo to kruchutkie mięso wychodziło. Potem to tylko zawijane z czymś tam. Też smaczne. Ale ja chętnie powrócę do tych siekanych. Aż mi ślinka cieknie na samą myśl.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i mam pomysł na dzisiejszy obiad ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś jadłam takie kotlety z wołowiną kruchą, delikatną. To były właśnie zrazy z siekanego mięsa. Jakie to było smaczne:)) Nie wiedziałam, że to się tak robi. Spróbuję zmielić w maszynce, bo mam taką z dużymi oczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wołowina to mój ulubiony gatunek mięsa. Przyznam się, że takie zrazy z siekanego mięsa pierwszy raz widzę (za krótko żyję :))))) Ale mnie intrygują. Pewnie mięso delikatniejsze od zwykłych.
    Pozdrawiam z Nysy, Ala

    OdpowiedzUsuń
  7. Krysiu zraziki wyglądają pysznie!! siekać nie lubię, a w maszynce mam drobne sito, ale w moim ulubionym sklepie zawsze mogę poprosić o zmielenie na grubych oczkach- takie mielone zupełnie inaczej smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wołowina do tanich mięs nie należy. A jak widzę Pani kupiła ligawę. Jest to odpowiednik wieprzowego schabu. Uważam, że lepiej kupić dobre mięso i zrobić dobry obiad. Wtedy można ocenić jaka jest różnica w wyborze gatunków.
    Zrobiła Pani świetne zrazy. Myślę, że nie powstydziłaby się ich dobra restauracja. Wyborny obiad. Pozdrawiam, Max

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest to, co uwielbim od dziecka: zrazy i do tego kasza gryczana lub jeczmienna! Twoj przepis Krysiu jest jak zwykle bardzo ciekawy: bo i grzyki i smietanka do sosu, choc troche kaloryczny, to naprawde warto skusic sie i zgrzeczyc dla takich pysznosci!! Narobilas mi wielkiego apetytu, juz wiem co jurto zrobie na obiadek:) Dziekuje za przepis i serdecznie pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrazy pyszności dawno nie robiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jejku! Jak pięknie podane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak właśnie przygotowywała zrazy moja babcia, całkiem o nich zapomniałam. Dziękuję Ci Krysiu za ten przepis, muszę koniecznie je przygotować! Gorąco pozdrawiam i milej soboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. W domu jemy podobne, pyszne są! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pysznosci! tu przychodzi na mysl tylko stary przepis Lucyny Cwierczakiewiczowej z 365 obiadow:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. wspaniała klasyka :) Krysiu, jesteś mistrzynią :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pyszny obiadek, paluszki lizać:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Krysiu, pyszności i jeszcze zdrowa kasza! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam! zjadłabym je ze smakiem i błagała o dokładkę!

    OdpowiedzUsuń
  19. oby nie zapeszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. o pani dziejowo uwielbiam zraziki!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam zraziki z kasza gryczana i duza iloscia sosiku :-) do tego ogoreczek kiszony lub buraczki... mniam.. bardzo fajny pomysl z tym siekanym miesem.. do wyprobowania wkrotce :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mniam uwielbiam zrazy w każdej postaci, ale takich jeszcze nie jadłam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne zrazy, koniecznie muszę je spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Krysiu już jadę ,został jakiś?

    OdpowiedzUsuń
  25. To musiało być pyszne, a ten sosik z wołowiny mniamm aż mi zapachniało.

    OdpowiedzUsuń
  26. Takiego zrazika to bym nie raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. nigdy takich zrazów nie robiłam tylko takie zawijane, ale jakie jak Twoje zrobię bo bardzo smacznie wyglądają :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ciekawy sposób, jestem ciekawa ich smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja zraziki robiłam zawijane i myślałam że tylko takie są. Ale coś mi się wydaje, że te siekane są delikatniejsze. Teraz takie zrobię. Bardzo dobry przepis. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne, u nas wołowina w domu często gości, muszę kiedyś takie siekane wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  31. Zrazy z kaszą, coś pysznego :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj takie zrazili to też lubię, a szczególnie mój m. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawy przepis. Przypomniałaś mi, że dawno kaszy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pysznie brzmi ,koniecznie muszę wypróbować :) Zrazy z kaszą -bardzo dobry obiad :)

    OdpowiedzUsuń

  35. Wspaniała potrawa, przyznaję, że siekanych zrazów jeszcze nie jadłam i pora to zmienić, a Twoje wyglądają tak zachęcająco i jeszcze grzybki i ten sosik - pysznie - pozdrawiam :-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
  36. uwielbiam każdy dodany tu przepis..wszystkie są dokładne, sprawdzone, wychodzą zawsze nawet nie doświadczonej jeszcze kucharce :) dzięki tej stronie prawdziwa ze mnie gospodyni ! przygotowuję pyszne, domowe potrawy mając zaledwie 20 lat :) moja druga połowa zachwycona, zawsze na obiad jest coś pysznego :) dziękuję !

    OdpowiedzUsuń