Planując obiad, w myśli
mamy już skład surówki, która będzie pasować do tego dania i smakować
domownikom. Ale czasami wystarczy zebrać w całość składniki, jakie mamy w
lodówce i mamy gotową surówkę. Tak jak ja. Miałam kawałek kalafiora jedną kukurydzę
i paprykę. Surówkę kalafiorową ożywiłam kolorami i powstała smaczna kolorowa
surówka kalafiorowa
Składniki:
pół główki kalafiora
kolba kukurydzy (można dać z
puszki)
kilka sztuk pomidorków
koktajlowych
duży ząbek czosnku
2 łyżki oliwy
pęczek koperku
sól
świeżo zmielony pieprz
po ¼ strąka papryki czerwone i
żółtej
Wykonanie:
Kolbę kukurydzy ugotowałam do
miękkości w osolonej wodzie. Wystudzoną
kolbę obrałam z ziarenek.
Kalafior po opłukaniu
podzieliłam na różyczki i zmieliłam w blenderze na drobne ziarenka.
Do miski, do kalafiora
wsypałam drobno posiekany czosnek i większą część koperku. Dodałam oliwę, posoliłam i dobrze
wymieszałam.
Na koniec wsypałam kukurydzę, połówki
pomidorków, przyprawiłam do smaku solą i pieprzem. Wymieszałam i wstawiłam na
15 minut do lodówki, żeby się wszystkie smaki połączyły.
Surówkę wyłożyłam na półmisek
obsypałam pozostałym koperkiem i udekorowałam kolorową papryką.
Super połączenie składników :) Nigdy takiej surówki nie jadłam, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa się dopiero uczę gotować, więc każda podpowiedź i wskazówka jest dla mnie cenna. Tak jak np. ta surówka, niby taka łatwa, składniki które leżą obok siebie a jednak nie wpadłabym na to, żeby coś tak pomieszać. A blendowanie kalafiora to fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńCzęsto korzystam z Pani bloga i dzięki temu stawiam coraz większe kroki w gotowaniu. Pomału wszystko mi się udaję. Czasami zadaję głupie pytania, ale dla mnie są ważne Pani odpowiedzi. Dziękuję za cierpliwość i za te przepisy. Pozdrawiam, Hanka
Świetny pomysł na sałatkę, taki gotowany kalafior mi się znudził,a tu taka ciekawa wersja:)
OdpowiedzUsuńPyszna i naprawdę kolorowa :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajna do obiadu, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sałatka. Lubię dodatek kalafiora fajnie chrupie :-)
OdpowiedzUsuńJesli dobrze zrozumialam, Krysiu, tego kalafiora sie nie gotuje ? To swietnie, bo powinnismy jadac warzywa w stanie surowym, a nie tylko gotowanym. Swietny jest ten Twoj przepis i chetnie go wyprobuje, Krysiu:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei wczoraj, tez zrobilam surowke z tego, co mialam w lodowce: por, marchewke i cukinie. Wszystko starlam na tarce, doprawilam sola, pieprzem, do tego olej i ocet jablkowy i wyszla rowniez smaczna surowka, mezowi nawet smakowala, bo pytal o jeszcze i wcale sie nie skarzyl, ze cukinia jest surowa! Ciekawa jestem jak zareaguje, jak przyrzadze mu Twoja Krysiu z surowego kalafiorka? Ja juz mam na nia ochote i dzis jeszcze wyprobuje.
Dziekuje Ci za przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:):)
Dokładnie Elu powinniśmy jadać więcej niegotowanych i nieprzetwarzanych warzyw.
UsuńW tej surówce kalafior jest surowy. Pozdrawiam Cię :)
Moja koleżanka też mi zawsze mówi, że warzyw lepiej nie gotować. Są zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł.
Surowy kalafior jest pyszny, super sałatka!
OdpowiedzUsuńPyszne bomba witaminowa :)
OdpowiedzUsuńJa i mała uwielbiamy surowego kalafiora i bardzo często robię surówkę , ew podjadamy przed ugotowaniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sałatkę kalafiorową, trudno uwierzyć, że dopiero niedawno ją odkryłam, muszę spróbować Twojej wersji :-)
OdpowiedzUsuńtakiej sałatki jeszcze nie robiłam, muszę spróbować kiedyś bo mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńLubię zjeść surowego kalafiora do surówki ale takiej wersji nie robiłam. Na pewno zrobię bo już mi smakuje kiedy patrzę na zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie jadłam, zapowiada się smacznie.
OdpowiedzUsuńJa za bardzo surowych warzyw nie mogę jeść, ale troszeczkę, czemu nie...
OdpowiedzUsuńSuper, spóbuję.zrobić.
OdpowiedzUsuńsuper blog, świetne przepisy
OdpowiedzUsuńnapewno spróbuje
W moim domu ( U męża również ) jemy tylko kalafior gotowany , polany bułką tartą i masełkiem ..Chodź ja czasami lubię sobie pochrupać kalafior surowy,dlatego jak szukałam przepisu "Na inną surówkę " , wiedziałam że ją zrobię . Podałam ją wczoraj , na niedzielny obiad - goście w szoku :D Ale bardzo zadowoleni .Ba ! prosili o przepis :D Na pewno Pani Krysiu będę powracać do tego przepisu , bo jest banalnie prosta,smaczna i szybka ...Dodam jeszcze tylko że ja dodałam troszkę soku z cytryny :)
OdpowiedzUsuńMonika :)