MENU...

niedziela, 21 lutego 2016

Jubileuszowy tort z kremem kawowo-śmietankowym

Jak ten czas leci!!!  Już 3 lata jestem z Wami i dla Was.
Kochani,  mój blog powstał dokładnie 3 lata temu. Kiedy minęła pierwsza rocznica nie spodziewałam się, że będzie druga... a o trzeciej to już nawet nie myślałam.
A jednak jest trzecia rocznica, bo jesteście Wy. Mój blog istnieje dzięki Wam.
Przez ten czas doczekał się ponad 4 mln odsłon. Dziękuję że tutaj zaglądacie, że komentujecie moje posty, bo właśnie min. te komentarze są dla mnie motorem napędowym do dalszego bogowania.
Dzisiaj na ten jubileusz specjalnie przygotowałam tort, którego recepturę wmyślałam podczas jego tworzenia. Może się wydawać skomplikowana i długa, ale inaczej się nie dało. Tort musiał być smaczny i musiał się jakoś prezentować. W końcu to tort jubileuszowy. To tort dla szczególnych gości. Dla Was, moich wiernych czytelników

 tortownica średn.  26 cm
 


Składniki na biszkopt:
6 jajek o temperaturze pokojowej
140 g cukru
110 g mąki pszennej tortowej
2 łyżki kakao
2  łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki oleju rzepakowego
 




Składniki na krem kawowy:
750 ml mleka
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
2 opakowania budyniu śmietankowego
2 łyżki kawy cappuccino waniliowe
350 g masła
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
¼ łyżeczki spirytusu









Składniki na krem śmietankowy:
500 ml zimnej śmietany kremówki  (30%)
2 łyżki cukru pudru
sok z cytryny
1 łyżka żelatyny





Składniki na poncz:
¾ szklanki wody
1 łyżka cukru
1 łyżeczka spirytusu
sok z połowy cytryny
 
Wykonanie biszkoptu:
Do misy miksera wsypałam cukier i cukier waniliowy. Wbiłam całe jajka i zmiksowałam na bardzo puszysty krem. Miksowałam końcówką do ubijania piany na najwyższych obrotach.


Suche składniki wymieszałam i wsypałam do ubitych jajek, wlałam olej i delikatnie ale dokładnie wymieszałam szpatułką.
 

Piekarnik włączyłam na 180 °C.
Tortownicę wysmarowałam tłuszczem a spód wyłożyłam papierem do pieczenia.
Masę biszkoptową przelałam do tortownicy i wstawiłam do gorącego piekarnika na 50 minut. Najlepiej zrobić test suchego patyczka.
Pięknie się upiekł.


Upieczony biszkopt wystudziłam i wyjęłam z tortownicy.
Przełożyłam na kratkę. Zostawiłam do następnego dnia.
 
Zrobiłam masę do tortu. Najpierw kawową.
W ¾ szklanki mleka rozpuściłam budyń śmietankowy.
Jeśli użyjecie budyń bez cukru to trzeba dodać 2 łyki cukru i wymieszać z proszkiem budyniowym.
Resztę mleka zagotowałam w garnku z grubym dnem, żeby się nie przypaliło.
Kiedy mleko się zagotowało, wlałam przygotowany proszek budyniowy  i nie przerywając mieszania ugotowałam budyń.
Kawę wymieszałam z  niewielką ilością gorącej wody i wlałam do budyniu. Dokładnie wymieszałam i odstawiłam do wystudzenia. Jeśli budyń przykryjecie folią tak, aby stykała się z powierzchnią budyniu nie utworzy się na kożuch. Ja tak właśnie zrobiłam.


Masło utarłam na puch stopniowo dodając  cukier puder.
Nie przerywając ucierania, dodawałam po łyżce wystudzony budyń.
Na koniec wsypałam kawę cappuccino i dodałam spirytus.
Wymieszałam i... krem kawowy gotowy.


Czas na  masę śmietankową:
Żelatynę rozpuściłam w zimnej wodzie, kiedy napęczniała rozgrzałam ją w mikrofalówce, żeby nabrała płynnej konsystencji. Wystudziłam.
Śmietanę ubiłam na puch dodając pod koniec cukier puder i stopniowo sok z cytryny.
Żelatynę wymieszałam z  łyżką ubitej śmietany i przelałam do pozostałej śmietany. Delikatnie wymieszałam, żeby się dobrze składniki połączyły.


Biszkopt przekroiłam na 3 krążki.
Jeden krążek położyłam na paterę, skropiłam ponczem i rozsmarowałam na nim  połowę masy kawowej.
Przykryłam drugim krążkiem biszkoptu, nasączyłam ponczem i rozsmarowałam na nim połowę masy śmietankowej. Wygładziłam.
Na koniec położyłam ostatni, trzeci krążek. Skropiłam ponczem i samą górę pokryłam resztą masy kawowej.
Pozostałą masą śmietankową posmarowałam boki tortu.

Pozostało tylko udekorować mój tort.
W tym momencie zawsze mam dylemat. Nigdy nie wiem jak mój tort będzie wyglądał. Pomysły przychodzą mi głowy w trakcie upiększania.


Moje torty rzadko dekoruję masą. Wolę, żeby były delikatniejsze w smaku. Sam środek ma tyle pyszności, dlatego wolę, żeby dekoracja była lekka. Jak Wam się podoba? 


Jeśli ten tort Was zainspiruje i kiedyś zrobicie taki lub podobny, zapewniam że Wasz trud się opłaci a goście poproszą o dokładkę.





Polecam ten tort na imieniny, na urodziny... albo po prostu na niedzielę. Życzę SMACZNEGO! Krys

Mój tort zabrałam do Przesieki (w Karkonoszach), gdzie wspólnie z naszymi przyjaciółmi został zjedzony... do ostatniego okruszka :)




Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz... 







64 komentarze:

  1. Gratuluję takiego stażu! :) Tort cudownie się prezentuje, szkoda tylko, że nie zaprosiłaś na jeden kawałeczek.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Obiecuję, że następnym razem będziesz zaproszona :)

      Usuń
  2. Gratuluję jubileuszu. Cieszę się, że Pani dla nas piecze te pyszności. Szkoda, że nie było mnie w tej Przesiece, może bym się na kawałek tortu załapała. Pozdrawiam, Magda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No, kto wie. Może by się pani załapała na kawałek :)

      Usuń
  3. Krysiu to ja bardzo chętnie sie poczęstuję , bo tort wygląda obłędnie:)
    Życzę Ci wielu kolejnych lat blogowania, świetnych przepisów i fanów- ja będę wpadać na pewno :)
    buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, wpadaj jak najczęściej. Może kiedyś wpadniesz do mnie i nie będziesz częstować się tylko wirtualnie... Dzięki za miły komentarz :)

      Usuń
  4. Wspaniały ten torcik. A 3. rocznicy bardzo Ci gratuluję. Ja 3. urodziny bloga kończę 7 marca. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz. No, to Ty też będziesz niedługo świętować :)

      Usuń
  5. sto lat na fb,tort mniam polecam wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszny tort urodzinowy, gratuluję i życzę jeszcze wielu lat ku naszej czytelników satysfakcji! Uwielbiam Twoje przepisy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże miło mi czytać takie komentarze. Cieszę się, że jesteście ze mną :)

      Usuń
  7. Wspaniały tort;)
    I gratulacje z okazji trzeciej rocznicy, i kolejnych lat z radością gotowania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam szczęście uczestniczyć w konsumpcji tego wspaniałego tortu -przepyszny .Prawdą jest,że został zjedzony do ostatniego okruszka.
    Z pewnością wykorzystam ten przepis,idzie wiosna i okazji do świętowania przy takim torcie będzie wiele.Krysiu ,bardzo dziękuję za tak miłą uroczystość w górach. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz to najlepsza rekomendacja mojego tortu. Dziękuję :)

      Usuń
  9. Krysiu faktycznie ten czas leci :-) a torcik wygląda wspaniale :-) życzę ci kochana samych sukcesów i pysznych przepisów :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Krysiu, gratuluję Ci serdecznie trzeciego roczku! I częstuję się kawałkiem tego wyśmienitego tortu, bo kawowe smaki kocham po prostu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Kasiu częstuj się. Szkoda, że tylko wirtualnie. Dziękuję z miły komentarz :)

      Usuń
  11. wspaniały tort, gratuluję i życzę długich lat blogowania!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję i życzę kolejnych lat z tak wspaniałymi wypiekami i potrawami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Takie słowa są dla mnie jak balsam. Ale również motorem do dalszego działania :)

      Usuń
  13. Uwielbiam kawę w słodkich deserach! :)
    Gratulację i życzę jeszcze więcej lat w blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Krysiu gratuluję rocznicy. Częstuję się kawałkiem i życzę kolejnych wielu lat rozwijania swojego hobby. Myślę, że to miłość do tego, co robisz na blogu jest źródłem sukcesu. Widać to w Twoich postach i dlatego chętnie Ciebie odwiedzam.
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się cieszę, kiedy czytam takie słowa. Dziękuję Agnieszko. To dla mnie wiele znaczy :)

      Usuń
  15. Moje gratulacje Krysiu i tort piękny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Również gratuluję takiej pięknej rocznicy! Życzę kolejnych słodkich lat na blogosferze i niekończącej się pasji do gotowania! Sto lat! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże miło mi czytać takie komentarze. Dziękuję bardzo Macelinko za te słowa :)

      Usuń
  17. Krysiu, gratuluję i życzę kolejnych szczęśliwych rocznic :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Krysiu, GRATULACJE!!! a jak mamy go spróbować, już wzięłam sobie widelczyk i talerzyk?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, dzięki :) Nie przewidziałam takiej liczby osób chętnych do spróbowania tego tortu. Nawet nie ma okruszków po nim. Muszę zrobić powtórkę :)

      Usuń
  19. Serdecznie gratuluję! :) Blog i Pani zasługują na ogromne słowa uznania:) Pozrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że będziesz z nami kolejne 33 lata! Conajmniej tyle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż 33? Pewnie pomyślałeś o kolejnych 3 latach. Chciałabym, ale co będzie... zobaczymy :)

      Usuń
  21. Krysiu, jak ten czas szybko leci, już 3 lata.
    Życzę Ci wielu takich lat i wielu ciekawych pomysłów.
    Mam nadzieję, że będziesz nami jeszcze długo...długo...
    Pozdrawiam serdecznie, buziaki posyłam...a tor mnammm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Basiu, czas szybko ucieka. Nawet nie wiem kiedy te 3 lata minęły.
      Dziękuję Ci za miły komentarz :)

      Usuń
  22. Wspaniały tort KRYSIU :) przepięknie wygląda w przekroju.

    OdpowiedzUsuń
  23. Życzę wielu inspiracji na wspaniałe pyszności. Wspaniały tort! Moje ulubione smaki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję, ściskam pozdrawiam i dodaję, że zawsze jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  25. Krysiu torcik jest przepiękny! Życzę kolejnych smacznych lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mam tylu wspaniałych czytelników. Dziękuję za te miłe słowa :)

      Usuń
  26. tort prezentuje się znakomicie :) Gratuluję trzeciej rocznicy i życzę kolejnych lat blogowania, odkrywania nowych smaków i pogłębiania pasji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za taki miły komentarz. To tylko mnie mobilizuje mnie do dalszej pracy. Dziękuję że Ty też tu jesteś, że zaglądasz do mnie .... :)

      Usuń
  27. Wszystkiego najsłodszego z okazji 3 rocznicy blogowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tortem się chętnie poczęstuję a Tobie Krysiu kolejnych lat blogowania życzę, zachwycaj Nas swoimi pomysłami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częstuj się chociaż wirtualnie. Chętnie obdarowałabym Was wszystkich tym tortem :) Dzięki za miły komentarz :)

      Usuń
  29. Gratuluję trzech latek i życzę dalszej przyjemności z jego prowadzenia. Mam nadzieję, że zostało kawałek torcika dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie zostawiłabym duuuużo więcej:) Dziękuję za te miłe słowa :)

      Usuń
  30. Krysiu oby kolejne lata były dla CIebie równie udane! Wszystkiego dobrego, a tort wygląda fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Pani Krystyno, w przepisie na krem kawowy jest kakao czy kawa rozpuszczalna? Proszę wyjaśnić jaką folią przykryć budyń, żeby nie utworzył się na nim kożuch, cienką folią spożywczą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. W przepisie podana jest kawa rozpuszczalna (błąd był we wpisie na zdjęciu). Już jest dobrze.
      Budyń należy przykryć cienką folią spożywczą, w ten sposób, żeby dotykała powierzchni budyniu. Pozdrawiam :)

      Usuń