MENU...

poniedziałek, 20 listopada 2017

Bułeczki drożdżowe z budyniem, karmelizowanymi owocami i kruszonką

Jesień, deszczowa pogoda i przeziębienie spowodowały,  że zapragnęłam upiec drożdżowe bułeczki. Chciałam, żeby zrobiło się cieplej od nagrzanego piekarnika, żeby w domu zapachniało drożdżami, a aromat cynamonu unosił się po kuchni...
Ale jakie bułeczki  zrobić? Tylko z owocami? A może z budyniem? Może sypnąć na wierz ulubioną kruszonkę?
Żeby nie piec tylu rodzajów, sprostałam zadaniu i zrobiłam 3 w 1, czyli.... z budyniem, który sama zrobiłam, z owocami, które postanowiłam karmelizować a całość obsypałam kruszonkę, której naprawdę nie żałowałam.



Składniki na około 20 sztuk:
30 g świeżych drożdży
50 g cukru
2 jajka
230 ml letniego mleka
50 g roztopionego, wystudzonego masła
szczypta soli




Składniki na budyń:
500 ml mleka
laska wanilii
4 żółtka
100 g cukru
20 g masła
40 g mąki pszennej
30 g mąki ziemniaczanej






Składniki na karmelizowane owoce:
2 duże jabłka (około 450 g)
3 – 4 duże śliwki
100 g cukru
2 łyżki wody
½ łyżeczki mielonego cynamonu





Ponadto, składniki  na kruszonkę:
5 łyżek mąki pszennej
4 łyżki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
50 g roztopionego, wystudzonego masła

Wykonanie:


Najpierw najlepiej zrobić budyń

Z pół l mleka odlałam 150 ml, a resztę zagotowałam razem z masłem i ziarenkami wanilii.
W rondelku zmiksowałam żółtka z cukrem, wlałam odłożone mleko (150 ml), wsypałam obie mąki. Wymieszałam  i wlałam do gotującego się mleka. Zmniejszyłam ogień i cały czas mieszałam (najlepiej za pomocą miksera), żeby nie zrobiły się grudki. Budyń zaczął gęstnieć i kiedy już był gotowy, wyłożyłam go do salaterki. Przykryłam folią spożywczą, w taki sposób, żeby przykleiła się do powierzchni budyniu. Wówczas nie utworzy się kożuch. Zostawiłam do wystudzenia.


Wykonanie ciasta:
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Z  drożdży, 2 łyżek mąki, 1 łyżki cukru i 150 ml mleka zrobiłam rozczyn drożdżowy.
Wymieszałam, przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce  do wyrośnięcia (najlepiej koło kaloryfera).


Do mleka dodałam roztopione masło i wymieszałam.
Do miski przesiałam resztę mąki, cukru, sól, wbiłam jajka, wlałam rozczyn drożdżowy,  wymieszałam i zaczęłam wyrabiać ciasto. Na koniec wlałam mleko z masłem. Wyrobiłam elastyczne ciasto, które przestało się kleić.
Przełożyłam do dużej miski, przykryłam ściereczką i zostawiłam żeby wyrosło i podwoiło, a nawet potroiło swoją objętość.


Teraz czas na karmelizowanie owoców
Śliwki umyłam, wypestkowałam i pokroiłam na małe paseczki.
Jabłka obrałam ze skórki, pokroiłam na ósemki a następnie w grubsze plasterki.


Na patelnię wsypałam cukier, wlałam wodę i zamieszałam.
Teraz zostawiłam bez mieszania żeby cukier rozpuścił się w wodzie.
Kiedy zaczął się karmelizować, zmniejszyłam ogień pod patelnią, żeby się karmel za bardzo nie przyrumienił.


Czas, żeby na patelnię wrzucić owoce. Po chwili puściły sok. Wszystko wymieszałam, wsypałam cynamon. Zmniejszyłam ogień na średni  i owoce z karmelem pięknie zaczęły się łączyć. Chwilę jeszcze gotowałam, żeby odparować nadmiar soku. Na patelni zostały owoce z karmelem.
Moją karmelowo-owocową mieszankę odstawiłam do wystudzenia.


Ciasto po wyrośnięciu przełożyłam na deskę, krótko wyrobiłam i podzieliłam na 20 w miarę równych części (ciasto można zważyć). Ukształtowałam z nich okrągłe bułeczki. Ułożyłam je na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Znów przykryłam ściereczką i zostawiłam na około 30 minut, żeby znów ciasto podrosło.


Teraz szybko zrobiłam kruszonkę
Wszystkie składniki wsypałam do miski. Wymieszałam ręką i rozgniatając między palcami tworzyła się kruszonka.


Wyrośnięte bułeczki spłaszczyłam wciskając w nie mocno do spodu dno szklanki, tworząc  wgłębienie.
Do każdego takiego wgłębienia nakładałam łyżkę budyniu, następnie łyżkę karmelizowanych owoców.
Boki bułeczek posmarowałam rozmąconym jajkiem wymieszanym z łyżką mleka i całość obficie osypałam kruszonką.


Blaszkę wstawiłam do nagrzanego piekarnika na około 15 minut. Kiedy bułeczki nabrały złocistego koloru wyjęłam je z piekarnika, wyłożyłam na kratkę i zostawiłam, żeby wystygły.


Bułeczki pięknie się upiekły. Już nie mogłam się doczekać, żeby spróbować jak smakują


Mam nadzieję, że Was zachęciłam do upieczenia takich bułeczek.




Przyznam się Wam, że szybciej się je piecze niż pisze taki post.
Jeśli przeczytaliście dokładnie to już nie będziecie mieli kłopotu z podjęciem decyzji, żeby upiec takie bułeczki dla swoich bliskich.
Powodzenia. Życzę SMACZNEGO! Krys


Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...


21 komentarzy:

  1. Krysiu, kusić takimi pysznościami od samego rana?! To powinno być karalne ;)
    A tak poważnie to wyglądają tak pysznie, że aż ślinka leci. Drożdżowe wypieki uwielbiam, a w połączeniu z budyniem, owocami i kruszonką to już prawdziwa poezja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak z cukierni. Ale wspaniale wyglądają. Takie bułeczki to bym codziennie jadła nie tylko na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności, szkoda że nie mam ,, ręki,, do wypieków:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe, uwielbiam wszystko co drożdżowe:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja siostra piecze takie bułeczki, są pyszne...pozdrawiam Krysiu i miłego dnia Ci życzę...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Napewno je wypróbuje. Poproszę o więcej takich słodkich przepisów 😃😃

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chętnie bym zjadła. Wyglądają pysznie i bardzo apetycznie Krysiu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie bułeczki są pyszne :-) ja uwielbiam drożdżowe :-) miłego wieczorku Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne te drożdżówki <3 Tak się składa, że i ja przy takiej pogodzie nabrałam ochoty na ten cudowny zapach pieczonego drożdżowego ciasta, który unosiłby się po mieszkaniu i otulał swym aromatem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają baaardzo smakowicie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo apetyczne bułeczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesujący przepis! Bułeczki wyglądają wspaniale ♥
    Bardzo mi się podoba Twój blog, z pewnością zostanę z Tobą na dłużej, obserwuje. ♥
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się sposób w jaki podajesz przepis odbiorcom i opisujesz krok po kroku czynności. Nie wszyscy mają wyczucie w pierzeniu i gotowaniu, natomiast twój blog znacznie rozwiązuje ten problem. :) Sam przepis wygląda ciekawie, koniecznie muszę zrobić dzieciakami.

    OdpowiedzUsuń
  14. wspaniałe bułeczki! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawa propozycja Krysiu, a ta kruszonka na górze to coś co tygryski lubią najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubię połączenie drożdżowego ciasta z owocami :)

    OdpowiedzUsuń