Jeśli lubicie delikatnie pieczoną pieczeń z udźca
z indyka, to ten przepis jest dla Was. Zapytacie, dlaczego? Otóż, zrobiłam go
opierając się o zalecane metody pieczenia mięsa w niskich temperaturach, które
znalazłam w książce „Dr Oetker Delikatne pieczenie metodą 80 stopni” *. Dzisiejszy udziec z indyka upiekłam podobnie,
jak np. schab z pieczarkami we śmietanie
(w niskiej temperaturze), który cieszył się wśród Was ogromnym
zainteresowaniem. Ten sposób pieczenia
mięsa sprawdził się doskonale. Jedynie czas przygotowania całej potrawy trwa
dłużej niż tradycyjne pieczenie.
Składniki:
1300 g udźca z indyka bez
kości
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka świeżo zmielonego
pieprzu
2 łyżki oleju
Sos:
2 łyżki miodu
4 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżeczka słodkiej, wędzonej papryki
sok wyciśnięty z połowy cytryny
1 łyżeczka soli
Wykonanie:
Mięso umyłam, osuszyłam
ręcznikiem papierowym. Oprószyłam solą i
pieprzem. Przykryłam folią i wstawiłam do lodówki na 1 godzinę.
Przygotowałam sos:
W miseczce wymieszałam
wszystkie składniki na gładki krem, tzn. miód, przecier pomidorowy, paprykę,
sok z cytryny słodką paprykę i sól.
Na patelni rozgrzałam olej. Włożyłam mięso i obsmażyłam go z każdej
strony, aż do mocnego przyrumienienia.
Piekarnik włączyłam na 100 °C.
Za pomocą pędzelka posmarowałam sosem obsmażone mięso na całej jego powierzchni.
Przełożyłam do naczynia
żaroodpornego i wstawiłam bez przykrycia, do piekarnika na 2 godziny.
10 minut przed końcem
pieczenia zwiększyłam temperaturę do 200 °C.
W czasie pieczenia podlewałam
mięso wytworzonym sosem, ale nie przewracałam go na drugą stronę.
Po upieczeniu, mięso wyłożyłam
na półmisek. Pokroiłam. Mięso wyszło tak soczyste, że po przekrojeniu widać
było sok i nawilżone plastry mięsa.
Mój pięknie upieczony udziec z
indyka podałam z kaszą bulgur
pachnącą przyprawami, w których została ugotowana. Smaki pieczonego mięsa i
kaszy doskonale się połączyły. Całość wyszła wyśmienicie. Mięso jest soczyste,
ale jednocześnie kruche. Skórka przypieczona na kolor ciemnego bursztynu.
Wspaniała pieczeń.
Taka pieczeń świetnie sprawdzi
się na ciepło podana z sosem na obiad, jak i na zimno zamiast wędliny do
pieczywa.
Polecam tak przygotowaną
pieczeń z udźca indyka i życzę SMACZNEGO! Krys
* W zakładce PRAKTYCZNE RADY I PORADY... zamieściłam informację nt. pieczenia mięsa opisaną metodą
Bardzo lubię udziec z indyka, koniecznie zrobię z Twojego przepisu, mięso wygląda idealnie:)
OdpowiedzUsuńPychotka, ja kurczaka zamieniłam na indyka, bo zdrowszy i bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńta metoda mnie kusi od dawna, ale te dwie godziny pieczenia po prostu przeraża, no bo jak wytrzymać jak w kuchni tak pachnie :D
OdpowiedzUsuńświetny przepis:)
Z chęcią spróbuje tak przygotować mięso. Musi być pyszne. Miłego dnia Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńAleż to mięsko apetycznie wygląda:) Już czujemy ten zapach i smak:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :o)
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńWprosiłbym się na taki obiad :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na obiad :) Zdrowo, smacznie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńIndyka uwielbiam, nie mam w sumie zresztą wyjścia za bardzo, bo jadam tylko drób. :D W takiej odsłonie z pewnością bym go zjadła, bo sama podobnie przyrządzam. :-)
OdpowiedzUsuńPyszności Krysiu :)
OdpowiedzUsuńTen udziec jest tak upieczony, jak najbardziej lubię. Zdjęcia oddają wszystko. To jest doskonałe danie, którym można się pochwalić na każdym przyjęciu :) Pozdrawiam, Max
OdpowiedzUsuńPrzepysznie :)
OdpowiedzUsuńIndyk mięso bardzo zdrowe i chyba nie do końca doceniane. Ci co się odchudzają powinni się z nim zakolegować. Pieczony Krysiu wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńwspaniała pieczeń :) ciekawa marynata i sposób pieczenia :)
OdpowiedzUsuńKrysiu zapisuję przepis. Fantastyczny pomysł na mięso z indyka. :)
OdpowiedzUsuń