MENU...

niedziela, 28 kwietnia 2013

Pieczeń cielęca z piwem i cynamonem

Wśród moich starych,  ale sprawdzonych  przepisów znalazłam przepis na doskonałą w smaku pieczeń cielęcą pieczoną w ciemnym piwie.  Jego słodkawy smak można wyczuć potem także w wytworzonym sosie.  Również cynamon z jagodami jałowca  podkreślają  tę słodycz. Pieczeń świetnie się sprawdza na wyjątkowe okazje. U mnie się właśnie nadarzyła, więc postanowiłam poczęstować moich gości  pieczenią cielęcą pieczoną w ciemnym  piwie.
 

Składniki:
2 kg cielęciny w kawałku
oliwa,
sól i pieprz
4 goździki
kilka ziaren jagód jałowca
1 łyżeczka mielonego cynamonu
10 dag masła
1-2 posiekane cebule
3 ząbki czosnku
400 ml ciemnego piwa
300 ml sosu pieczeniowego
 
 Wykonanie:
Mięso umyłam, osuszyłam ręcznikiem papierowym, posmarowałam oliwą, posoliłam, obsypałam pieprzem i cynamonem,  ponacinałam mięso w ten sposób aby powciskać w te otworki goździki, jałowiec i czosnek.
 
 

 
Następnie włożyłam do miseczki, przykryłam i wstawiłam do lodówki na 7 godzin. Po odwróceniu mięsa na drugą stronę posmarowałam znów oliwą i ponownie wstawiłam pod przykryciem do lodówki na kolejne 7 godzin. Na patelni rozgrzałam oliwę obsmażyłam mięso  krótko z każdej strony, po czym dodając masło wstawiłam w brytfannie do piekarnika na 1 godzinę  i piekłam w temperaturze 80 °C.   Odwróciłam mięso na drugą stronę, podlałam 200 ml  piwa, przykryłam, nastawiłam piekarnik na 180 °C, ustawiłam czas na 45 minut. Po 30 minutach mięso pokroiłam w poprzek na porcje i od czasu do czasu podlewałam pozostałym piwem.


5 minut przed końcem pieczenia dołożyłam do mięsa cebulę. Przykryłam przykrywką i piekłam jeszcze 10 minut.
Wytworzony sos przecedziłam przez sitko, doprawiłam solą i pieprzem, dodałam śmietanę i podałam moim gościom.  Do pieczeni dodałam kolorowe ziemniaczki (wymieszane z koperkiem) oraz surówką z roszponki i pomidorkami koktajlowymi.

 
 
 
Goście byli zachwyceni. Nie dziwię się. Pieczeń była soczysta, miękka i delikatnie pachniała... cynamonem. Zachęcam Was do zrobienia tej pysznej  pieczeni. Krys
 

13 komentarzy:

  1. A u Pani znowu jakieś pyszności! U mnie najbliższe wpisy zapowiadają się na słodko, więc dobrze u Pani coś fajnego podpatrzeć na obiad czy kolację :)
    Pozdrawiam, goszadesign.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, pyszności. Tak się składa, że długi weekend przed nami. Mam więcej czasu, ale też więcej gości. To danie z cielęciny jest takie świąteczne. Akurat na ten czas. Teresa

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuchnia pyszna, przepisy niebanalne, zdjęcia oddają rzeczywistość. No coż, tylko gotować i jeść. Lubię tutaj "wpadać" i potem to mi ślinka cieknie. Upitrasiłam już wiele potraw z Pani propozycji. Wszystkie okazały sie do wykonania. Nie są trudne. A za to są bardzo smaczne. Luiza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że znajdzie Pani jeszcze wiele propozycji na smaczne potrawy do wykorzystania w kuchni. Pozdrawiam, Krys

      Usuń
  4. Ciężko się oprzeć i na sam widok leci ślinka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba poświęcić trochę czasu, jak przy dobrze zrobionej pieczeni. Ale efekt murowany, jak na załączonych zdjęciach. Od wczoraj moja cielęcina się "maceruje" , dzisiaj będzie pieczona, a jutro zjedzona. Max

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj upiekłam tę pieczeń. Muszę się pochwlić, że udało mi się dobrze to wykonać. Mięso wyszło rzeczywiście fanatstycznie delikatne i soczyste. Mam nadzieję, że jutro moi goscie pochwalą mnie za wykonanie i Ciebie za przepis. Miłego weekendu. Joanna

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj upiekłem pieczeń dokładnie wg przepisu, ponieważ pierwszy raz robiłem coś z cielęciny, pierwszy raz piekłem w temp. 80 st. no i pierwszy raz piekłem z piwem. Ależ smaczna pieczeń wyszła. Wszystkim aż uszy się trzęsły podczas jedzenia. Mięso mięciutkie, delikatne a skórka chrupiąca. Fantastyczny blog. Pozdrawiam Stef.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepis jest doskonały. Pieczeń smaczna. Nasi goście zadowoleni. Gratuluję pomysłu, przepisów i wiernie oddanych zdjęć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za miłe komentarze. Cieszę się, że moje przepisy znajdują amatorów i że wszystko smakuje, a wykonanie tych pysznych potraw nie sprawia kłopotów. Zapraszam na nowe, ciekawe i mam nadzieję...smaczne potrawy. Pozdrawiam i życzę SMACZNEGO! Krys

    OdpowiedzUsuń
  10. Majówkę spędziliśmy u rodziny w górach. Pogoda nie dopisała, a plany były wielkie, więc czas spędzałyśmy (my kobiety) w kuchni i własnie z Twojego przepisu zrobiłyśmy pieczeń cielęcą. Panowie nas po rękach całowali (może za to piwo w pieczeni?) A tak poważnie to było pyszne. A na stole, jak na Twoim zdjęciu (no, prawie). Iwa

    OdpowiedzUsuń
  11. Krys, ta pieczeń zagościła u nas na stole. Upiekłyśmy z siostrą na rodzinny obiad. Obiad był uroczysty, więc wybrałyśmy tą właśnie pieczeń. Wybór był trafiony. Ta pieczeń będzie teraz królować na takich właśnie spotkaniach rodzinnych. Dzięki za przepis i gratulacje za opis. Anita

    OdpowiedzUsuń