Najlepszy barszcz wigilijny
jest ugotowany na naturalnym zakwasie. Przygotowuję go zaledwie kilka dni przed
ugotowaniem barszczu. To właśnie dzięki niemu barszcz zyskuje na smaku a podany
z uszkami wykonanymi własnoręcznie stanowi niesamowity duet, który w ten
wyjątkowy dzień smakuje nieziemsko
Składniki:
2 kg buraków (na 6 l wody)
2 marchewki
pietruszka
cebula
kawałek pora
kawałek selera
kawałek selera
3 ziarenka ziela angielskiego
5 ziarenek czarnego pieprzu
listek laurowy
sól i pieprz
Ponadto:
Wywar z grzybów (po przygotowaniu
uszek)
Wykonanie:
Buraki wyszorowałam. Zalałam zimną
wodą i gotowałam w łupinkach do miękkości.
Po ugotowaniu, wodę odcedziłam a buraki zostawiłam do wystudzenia.
Po ugotowaniu, wodę odcedziłam a buraki zostawiłam do wystudzenia.
Przygotowałam również wywar warzywny:
Warzywa obrałam, umyłam i wstawiłam do gotowania razem z opaloną nad gazem cebulą, listkiem laurowym, zielem angielskim i ziarenkami pieprzu.
Po ugotowaniu przyprawiłam solą i pieprzem.
Po przestudzeniu wywar przecedziłam.
Wystudzone buraki obrałam, starłam na tarce
jarzynowej i przełożyłam do wywaru warzywnego, wlałam wywar grzybowy i wszystko zagotowałam.
Dodałam zakwas z buraków i odstawiłam do przestudzenia. Najlepiej na cały dzień. Przecedziłam. Buraki wyrzuciłam. Można jeszcze doprawić do smaku czosnkiem i cukrem. Wszystko wg uznania.
Dodałam zakwas z buraków i odstawiłam do przestudzenia. Najlepiej na cały dzień. Przecedziłam. Buraki wyrzuciłam. Można jeszcze doprawić do smaku czosnkiem i cukrem. Wszystko wg uznania.
Przed podaniem barszcz
zagrzać. Nie gotować.
Gorącym barszczem zalałam
uszka (klik).
Pyszny barszcz, wspaniałe uszka. Tylko w ten wieczór smakują tak wyjątkowo. Myślę, że przyznacie mi rację. Życzę SMACZNEGO! Krys
wspaniały domowy barszcz!
OdpowiedzUsuńAle zapachniało świętami:) U mnie na wigilie podajemy zupę grzybową. Barszczyk zapewne przepyszny.
OdpowiedzUsuńZupa grzybowa u nas też jest... z łazankami :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie robiłam czerwonego barszczu na prawdziwym zakwasie. Ale w tym roku będzie, za sprawą Pani przepisu. Dziękuję
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, co za kolor:)
OdpowiedzUsuń:) kolor bomba zapraszam do akcji tecza smakow 3 http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2013/12/tecza-smakow-3-ze-swiatecznym-akcentem.html
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie Świąt bez barszczu :). I naprawdę ładny kolor wyszedł :).
OdpowiedzUsuńPysznie Krysiu dzisiaj u Ciebie:) mój ulubiony zestaw, zaraz po rybnej z grzankami:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) U mnie w domu nie ma zupy rybnej, ale oprócz barszczu jest jeszcze grzybowa :)
Usuńbarszcz! świąt bez niego nie może być! ;)
OdpowiedzUsuńale nigdy nie robiłam zakwasu, kuurcze!
Wspaniały barszcz z uszkami i piękny kolor. U nas w Święta na stole też taki króluje:)
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty, ładnie podane no i z uszkami,pyszności.
OdpowiedzUsuńFajny barszczyk :) Zawsze robiłam barszcz bezmięsny na wywarze grzybowo - warzywnym. W tym roku wypróbuję Twój przepis - barszcz na zakwasie. Barszcz z uszkami - najlepiej smakuje w wigilijny wieczór :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaha, jutro wrzucam u mnie baaardzo podobny przepisik:-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też taki robi, najlepszy jaki jadłam, niestety mój już tak dobry nie jest:)
OdpowiedzUsuńCudny kolor ma ten barszczyk, jak zwykle Przesmacznie u ciebie Krysiu! Przyznam sie bez bicia, że kwasu nigdy nie robiłam , doprawiam cytrynką :)
OdpowiedzUsuńCzy zakwas z buraków zrobiony z Pani przepisu może się zepsuć? Jak wtedy wygląda?
OdpowiedzUsuńNie zdarzyło mi się, żeby się zepsuł. Pozdrawiam :)
UsuńU mnie w tym roku również będzie królować barszcz czerwony z uszkami. Cała rodzina go uwielbia. Twój ma doskonały kolor.
OdpowiedzUsuńWitam,nie wiem czemu,ale wyszedł mi słodki co dodać,żeby był kwaśniejszy.Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam. Może buraki były zbyt słodkie... Można spróbować dodać cytrynę, kwasek cytrynowy. Ewentualnie odrobinę octu (bardzo ostrożnie). Pozdrawiam :)
UsuńWitam. Czy wodę z buraków wylewamy, a bazujemy tylko na wywarze warzywnym, zakwasie i wywarze z grzybów?
OdpowiedzUsuńWitam. Tak wodę z gotowania buraków wylewamy. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję 😊 uszka przepyszne. Barszczyk w trakcie 😉 Wesołych Świąt
Usuń:) Wesołych Świąt :)
UsuńSuper.
OdpowiedzUsuńPANI KRYSIU 😁A CZY TE BURAKI OSOBNO UGOTOWAC A POZNIEJ DODAĆ DO WYWARU WARZYWNEGO ?BASIA mam na drugie imię Krysia ,przepięknr imię😊
OdpowiedzUsuńWitam. Buraki są gotowane w łupinkach więc nie stracą na smaku.
UsuńPozdrawiam Pani Basiu :)
I czy buraki nie stracą smaku jak bedą osobno gotowane ?Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Krysiu😊Wesołych radosnych Świąt !😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😘.Basia
OdpowiedzUsuńNieodmiennie co roku korzystam z przepisu :)Ściskam i Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Kasiu. Buziaki i też życzę Wesołych, Smacznych i Spokojnych Świąt :)
UsuńDzień dobry, mam pytanie dotyczące odstawienia barszczu na cały dzień - czy po ostudzeniu należy go włożyć do lodówki?
OdpowiedzUsuńWitam. Jeśli jest miejsce w lodówce to oczywiście, że można wstawić barszcz do lodówki. Ale jak wiem, to raczej tego miejsca brak, z powodzeniem można go więc odstawić np. na balkon/taras... po prostu w chłodne miejsce. Pozdrawiam :)
Usuń