Ten torcik nie wymaga dużego
nakładu pracy. Wystarczy mieć ciasto francuskie i kremówkę. Nawet przy
dekorowaniu nie trzeba wykazywać się fantazją. Sam w sobie jest śliczny,
delikatny i elegancko się prezentuje. Nazwałam go śnieżnym.... ponieważ jest
jak puch śniegowy. Polecam tym, którym zależy na szybkim wykonaniu
torcika dla niespodziewanych gości J
Składniki:
2 opakowania mrożonego ciasta francuskiego
2 łyżki cukru
200 g powideł śliwkowych
2 cukry waniliowe (po 16 g)
opakowanie śmietan-fix
½ l śmietany kremówki (36%)
cukier puder do posypania
tortu
Wykonanie:
Ciasto wyjęłam z lodówki i
pozwoliłam mu się pomału rozmrozić.
Piekarnik nastawiłam na 190 °C.
Ciasto po rozmrożeniu rozłożyłam i podzieliłam na 3 płaty. Ułożyłam jeden na drugim i
rozwałkowałam na kształt dużego prostokąta. Tak samo postąpiłam z ciastem z drugiego opakowania. Przyłożyłam tortownicę i wykroiłam dwa krążki o średnicy 28 cm.
Krążki przełożyłam do dwóch tortownic wyłożonych papierem do pieczenia. Jeden krążek nakłułam widelcem, natomiast drugi pokroiłam na 16 trójkątów. Tortownice wstawiłam do piekarnika na 15 minut.
Śmietanę ubiłam mikserem i pod koniec ubijania dodałam cukier puder i śmietan-fix.
Na spodzie ciasta rozsmarowałam powidła śliwkowe.
Ubitą śmietanę rozłożyłam na powidłach, wyrównałam powierzchnię i ułożyłam trójkąty z ciasta francuskiego.
Ubitą śmietanę rozłożyłam na powidłach, wyrównałam powierzchnię i ułożyłam trójkąty z ciasta francuskiego.
Wierzch obsypałam obficie cukrem pudrem. Torcik wstawiłam do lodówki.
Przed podaniem pokroiłam w miejscach nacięć.
Torcik jest słodki, delikatny i
puszysty. No cóż mogę więcej dodać? Spróbujcie zrobić i życzę SMACZNEGO! Krys
Bardzo lubię napoleonkę, ale nigdy nie umiałam dobrze zrobić ciasta francuskiego. Pani przepis jest dużo ciekawszy, czuję że te powidła dużo wnoszą do smaku :)
OdpowiedzUsuńPowidła śliwkowe są wyczuwalne w słodkości tego tortu. Dlatego całość jest taka wyjątkowa w smaku :)
UsuńZa typową napoleonką nie przepadam, ale Twoja wersja z powidłami brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto spróbować :)
Usuńwow, to dopiero smakołyk:)) ale mi apetytu narobiłaś Krysiu!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie puchato :) Śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńapetycznie wygląda...ten przepis mnie skusił...dziękuję
OdpowiedzUsuńprzesyłam ciepełko
Miło mi :)
UsuńKrysiu takie pychotki pokazujesz, a ja nie mam nic słodkiego do kawy:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Poczęstowałaby Cię, ale już śladu po nim nie ma....
UsuńMogę się pochwalić, że właśnie konsumuję ten pyszny torcik. Przepis jest super! I dla nowicjuszy to też pestka. Dzięki :) Pozdrawiam, Iwa
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :) Pozdrawiam :)
UsuńPysznie wygląda! Aż bym kawałeczek zjeść chciała bardzo:)
OdpowiedzUsuńNiebo w gębie.....ten torcik jest rewelacyjny. Pieczenie błyskawiczne i proste ,a efekt - powalający.Dzięki.
OdpowiedzUsuńWow, jak to cudnie wyglada. Kaloryczne co prawda strasznie:-), ale bylabym w niebezpieczenstwie w poblizu tego cuda, haha
OdpowiedzUsuńczy ciasto francuskie musi byc mrożone ???
OdpowiedzUsuńCiasto francuskie woli niższą temperaturę, dlatego przechowuje się w lodówce. Z powodzeniem można zamrozić. Gotowe ciasto w sklepach jest zawsze w lodówkach. Dlatego przed użyciem do wypieków należy je rozmrozić. Pozdrawiam :)
UsuńKrystyno, ja jestem wybitny antytalent, ale może kiedyś wypróbuję przepis, bo kusisz zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda przepysznie i przepięknie. Właśnie takie proste ciacha są najsmaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie cudny torcik :)
OdpowiedzUsuńco ja bym dała za kawałek tego cuda :) efektowne!
OdpowiedzUsuńMoja dziewczyna nazwała ten torcik: "Jezioro łabędzie". Bo tak wygląda, jak baletnice w spódniczkach z piór. Torcik jest lekki jak te pióra i doskonały. Pozdrawiam Jaśko
OdpowiedzUsuńŚwietna strona, zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńFeel free to surf to my weblog - darmowy seo katalog
Wygląda bardzo kusząco, ciasto francuskie często wykorzystuję w kuchni więc skorzystam z przepisu! A czy ten torcik to smakiem przypomina Napoleonki? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDodana konfitura śliwkowa zmienia smak i powoduje, że nie przypomina Napoleonki. A wydawałoby się, że z bitą śmietaną i ciastem francuskim to tak jest. A jednak jest inaczej..., może lepiej..., może smaczniej (moim zdaniem) :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Usuńfantastyczny pomysł ,wyglada pysznie i chyba nie jest zbyt pracochlonne
OdpowiedzUsuńpozdr :)
świetny, wygląda smacznie i kusząco. :)
OdpowiedzUsuńMiałem okazję spróbować i zjadłem nawet 2 kawałki - bo na jednym nie mogłem poprzestać...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. Ja na prośbę moich domowników zrobiłam ten torcik dwa razy prawie dzień po dniu :) Pozdrawiam :)
UsuńJestem pod wrażeniem, wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuń