Kiedy znudzi mi się jakieś
danie, to wymyślam coś, żeby urozmaicić menu. A że święta za pasem więc okazji
nie brakuje.
Pamiętacie moje faszerowane udka z kurczaka? Ten przepis do dziś
cieszy się ogromnym powodzeniem. Albo przepis na kurczaka faszerowanego (wyluzowanego)....? To też był Wasz ulubiony
przepis. Dzisiaj mam dla Was podobny przepis na danie z drobiu. Tym razem bardziej
urozmaiciłam moje danie. Zrobiłam podudzia z indyka, które najpierw wyluzowałam
z kości a potem nafaszerowałam podwójnie. Pod skórkę nałożyłam farsz z
zieleniny a do środka (w miejsce kości) nałożyłam farsz z.... A to już dalej w przepisie
Składniki:
Piekarnik włączyłam na 220 °C.
Można przekroić je wzdłuż albo pokroić w plastry. Można podać w całości.
Jeśli lubicie mięso z drobiu a chcecie trochę urozmaicić smak Waszej potrawy, to polecam takie rozwiązanie. Jest smacznie i ładnie się prezentuje. Z powodzeniem może znaleźć się na świątecznym stole. Jeśli się zdecydujecie i zrobicie takie podudzia, to zadowolicie nie tylko Was samych ale zachwycicie również swoich gości. Życzę SMACZNEGO! Krys
2 podudzia indycze
100 g pieczarek
gałązki natki pietruszki
gałązki świeżego koperku (brak na zdjęciu)
1 gałązka świeżego rozmarynu
1 łyżka suszonego majeranku
(brak na zdjęciu)
3 cebulki dymki ze
szczypiorkiem
¼ papryki (pomarańczowej)
biała część pora
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
sól
pieprz
Ponadto:
bawełniana nitka
wykałaczki
Wykonanie:
Pieczarki oczyściłam i pokroiłam na drobne cząstki.
Cebulkę dymkę posiekałam.
Paprykę pokroiłam na bardzo drobne kawałeczki.
Natkę pietruszki, igiełki
rozmarynu, koperek i szczypiorek drobno posiekałam.
Białą część pora pokroiłam w talarki a następnie pokroiłam na
cząsteczki.
Podudzia umyłam i delikatnie
odsunęłam skórkę od mięsa nie naruszając jej i żeby nie przeciąć.
Ostrym nożem delikatnie
odcięłam mięso od kości usuwając jednocześnie wszystkie ścięgna.
Na koniec odrąbałam kosteczki i
wyjęłam je. W ten sposób uzyskałam wyluzowane z kości dwa podudzia z mięsem i
skórką.
Wykonanie pierwszego farszu :
Na patelni rozgrzałam łyżkę
oleju, wrzuciłam cebulkę i czosnek. Po chwili dodałam pieczarki. Chwilę smażyłam. Doprawiłam do smaku solą i
pieprzem. Wrzuciłam paprykę a na
koniec posiekany por. Wszystko
wymieszałam i po chwili zestawiłam z gazu.
Zrobiłam drugi farsz z
zieleniny:
Po prostu wymieszałam wszystkie
zielone składniki:
posiekaną natkę pietruszki i koperek, igiełki rozmarynu, szczypiorek i na koniec
dodałam majeranek.
Doprawiłam solą i pieprzem. Wymieszałam
i gotowe.
Teraz zabrałam się za faszerowanie moich podudzi
W miejsce kości, które usunęłam
z podudzi włożyłam pierwszy farsz z pieczarkami i papryką.
Natomiast farsz zielony rozsmarowałam
między skórką a mięsem, dokładnie wypełniając całą powierzchnię dookoła podudzi.
Delikatnie nakryłam skórką, która była zsunięta
do dołu.
Spięłam wykałaczkami skórkę a końce
wykałaczek obwiązałam bawełnianą nitką. Można też zaszyć.
Gotowe do pieczenia podudzia
oprószyłam solą i pieprzem, włożyłam na patelnię na rozgrzany olej. Obsmażyłam
krótko z obu stron
Podsmażone z lekko zarumienioną
skórką przeniosłam na srebrną folię. Zawinęłam i wstawiłam do gorącego
piekarnika.
Piekłam około 60 minut.
Gotowe podudzia już mogłam
zaserwować na stół.
Można przekroić je wzdłuż albo pokroić w plastry. Można podać w całości.
Jeśli lubicie mięso z drobiu a chcecie trochę urozmaicić smak Waszej potrawy, to polecam takie rozwiązanie. Jest smacznie i ładnie się prezentuje. Z powodzeniem może znaleźć się na świątecznym stole. Jeśli się zdecydujecie i zrobicie takie podudzia, to zadowolicie nie tylko Was samych ale zachwycicie również swoich gości. Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Pyszna propozycja;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWybornie jak zawsze. Tyle ziół w jednym daniu, uwielbiam :>
OdpowiedzUsuńDziękuję. Właśnie te zioła podkreślają smak całej potrawy :)
Usuńziola podkreslaja smak ale nie moga dominowac bo jemy ziola?
UsuńMuszą być pyszne, bo wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Myślę, że przypadłyby Ci Krysiu do smaku :)
UsuńPrezentują się bardzo smakowicie. Nigdy takowych nie jadłam.
OdpowiedzUsuńWobec tego z czystym sumieniem Ci polecam :)
UsuńChciałabym, żeby mi ktoś takie zrobił :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie cała zabawa na tym polega, żeby zrobić samemu :)
UsuńŚwietny pomysł na indycze podudzia. Czasem właśnie je kupuję i nie mam na nie pomysłu. Wtedy lądują na moim talerzu w jakiejś nudnej, klasycznej wersji. A tutaj wspaniała inspiracja :) Środek pozytywnie zaskakuje, a wszystko prezentuje się niezwykle smakowicie :) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńWarto czasami odbiegać od klasyki i zmienić coś w przygotowaniu potrawy. Wtedy jest niespodzianka :)
UsuńAle z nimi roboty...może wpadnę do Ciebie.
OdpowiedzUsuńZapraszam. Oczywiście, chętnie Cię ugoszczę :)
UsuńAjaja jadłabym ;]
OdpowiedzUsuńOj, pewnie by Ci smakowało :)
UsuńPięknie wyszły! Zwykle robię tak kurczaka, ale chętnie spróbuję z indykiem:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób, bo to jednak inny smak :)
UsuńSzczerze powiem, że jestem pod wrażeniem. Bardzo smaczny pomysł. Działa na zmysły Krysiu. Ale głodna się zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to tak działa :)
UsuńKrysiu kochana jak ty te kości wyciągasz. Chyba muszę do ciebie na lekcję przyjechać. Wspaniałe danie zrobiłaś. Miłego wieczorku kochana :-)
OdpowiedzUsuńTo nic trudnego. Trochę cierpliwości i pomalutku wszystko wychodzi, tzn. kosteczki wychodzą :)
UsuńWspaniała propozycja na obiad :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Jest smacznie. Warto takie podudzia zrobić :)
UsuńKrysiu,hjak zerkłam na zdjecie na górze myslalam ze to samo mielismy na obiad. Wczoraj nadziewałam kurczaka kaszą owsianą z papryką, porem i serem ;) bardzo podobnie farsz wygląda. Tym bardziej że tez uzyłam żóltej papryki
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobne myśli. Fajnie i też smacznie zrobiłaś :)
Usuńsmaczny pomysl na niedzielny lub świąteczny obiad z rodziną :)
OdpowiedzUsuńNo nie, Krysiu, Ty to masz pomysły...aż ślinka cieknie ha!ha!
OdpowiedzUsuńDorze, że jestem po śniadaniu...buziaki...miłego dnia...
U Krysi jak zwykle pyszności:)Z chęcią wypróbuje, coś innego zrobię domownikom.
OdpowiedzUsuńAch, to na pewno jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńU nas w domu to jeden z ulubionych mięsnych części z indyka, przepis na pewno by smakował!
OdpowiedzUsuń