Szparagi... zobaczyłam je na półce w sklepie. Mimo, że jeszcze nie sezon na nie, postanowiłam kupić i zrobić smaczne danie na obiad właśnie z dodatkiem szparagów.
Moja dzisiejsza propozycja na obiad jest trochę złożona. Żeby zrobić tę wersję, trzeba najpierw ugotować kurczaka w całości z warzywami. Z części rosołu robię sos, a resztę rosołu zamrażam w pojemnikach i wykorzystuję go później jako bazę do sosów, delikatnych zup i innych dań. Ale powrócę do mojego dzisiejszego dania. Mięso po ugotowaniu jest delikatne, mięciutkie. Razem z sosem stanowi aksamitną całość. Szparagi czynią to danie bardziej wykwintne a pieczarki dodają charakteru. Oj, mogłabym tak jeszcze zachwalać, ale lepiej będzie jeśli sami się przekonacie.
Moja dzisiejsza propozycja na obiad jest trochę złożona. Żeby zrobić tę wersję, trzeba najpierw ugotować kurczaka w całości z warzywami. Z części rosołu robię sos, a resztę rosołu zamrażam w pojemnikach i wykorzystuję go później jako bazę do sosów, delikatnych zup i innych dań. Ale powrócę do mojego dzisiejszego dania. Mięso po ugotowaniu jest delikatne, mięciutkie. Razem z sosem stanowi aksamitną całość. Szparagi czynią to danie bardziej wykwintne a pieczarki dodają charakteru. Oj, mogłabym tak jeszcze zachwalać, ale lepiej będzie jeśli sami się przekonacie.
Składniki:
1 kurczak (mój był duży 2 kg)
seler (z natką)
2 marchewki
2 pietruszki
por
pęczek zielonych szparagów
250 g malutkich pieczarek
po kilka ziarenek ziela
angielskiego i pieprzu
szczypta cukru
2 łyżeczki soli
1 cytryna niewoskowana
½ łyżeczki gałki muszkatołowej (świeżo startej)
2 żółtka
pół kubeczka śmietanki (18%)
koperek
1 łyżka oleju
Wykonanie:
Kurczaka umyłam i całego włożyłam
do garnka, zalałam zimną wodą (ok. 2 l).
Wstawiłam do gotowania.
Po zagotowaniu zebrałam szumy,
dodałam ziele angielskie, ziarenka pieprzu,
włożyłam listek laurowy i dodałam oczyszczone, umyte warzywa.
Po zagotowaniu, zmniejszyłam
ogień do minimum i tak sobie pyrkało (jak na rosół) prawie 2 godziny.
W między czasie oczyściłam
szparagi, pocięłam na kawałki.
W rondelku zagotowałam wodę z
1 łyżeczką soli i szczyptą cukru. Do wrzątku włożyłam szparagi i gotowałam
około 10 minut. Odcedziłam.
Pieczarki oczyściłam i
zrumieniłam na patelni na łyżce oleju.
Ugotowany rosół zestawiłam z
gazu. Mięso wyjęłam delikatnie, bo kurczak prawie się rozlatywał. Odłożyłam na
talerz a rosół przecedziłam. Ok. 0,75 l odlałam
do rondelka do zrobienia sosu. Resztę odstawiłam.
Mięso oddzieliłam od kości,
zdjęłam skórkę i rozdzieliłam na kawałki.
Rosół wstawiłam do gotowania.
Cytrynę przekroiłam na pół. Starłam
skórkę i wycisnęłam ok. 1 łyżkę soku.
Skórkę i sok dodałam do
rosołu.
Dodałam śmietankę.
Przyprawiłam do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. W dalszym ciągu
gotowałam na malutkim gazie.
Dodałam mięso, szparagi i
pieczarki.
Po zagotowaniu dodałam
rozkłócone żółtka. Chwilę zagotowałam i
gotowe...
Można podać z ryżem, ziemniakami
albo z makaronem.
Ja mojego kurczaka zaserwowałam zarówno z makaronem i sałatą dębową (bardzo ją lubię) jak i z ryżem
Ja ze swej strony mogę zapewnić,
że to danie jest smaczne, mięso mięciutkie, szparagi pyszne a pieczarki lekko
chrupiące. Chcecie się przekonać? Zróbcie. Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...