Wystarczyło dodać trochę sera cheddar, tymianek i skórki z cytrusów, żeby wyczarować niepowtarzalny smak tego ciasta. Dominuje tu smak jabłek z wyczuwalną nutą tymianku i charakterystycznym dla cheddara zapachem masła, miodu i owocowego sadu.
Bardzo obrazowo opisuję smak tego jabłecznika, ale to dlatego, że długo pozostaję pod wrażeniem jego smaku...
Składniki na ciasto:
450 g mąki pszennej
odrobina soli
20 g (1,5 łyżki) cukru pudru
70 g zimnego masła
70 g zimnego smalcu
70 g sera cheddar
2 ubite jajka
4 łyżki mleka
Składniki na nadzienie:
1500 g jabłek kruchych
800 g jabłek miękkich
60 g masła
110 g cukru
otarta skórka z 1 pomarańczy (wyszorowanej)
otarta skórka z 2 cytryn
(wyszorowanych)
2 łyżki posiekanego tymianku
1 ubite jajko
gałązki świeżego rozmarynu do dekoracji
gałązki świeżego rozmarynu do dekoracji
Wykonanie:
Suche składniki przesiałam do
misy miksera i dodałam ser cheddar starty na tarce o średnich oczkach, oraz
masło i smalec pokrojone kosteczkę. Następnie dodałam ubite jajko i dokładnie
wymieszałam. Kiedy masa osiągnęła konsystencję drobnej kruszonki dodałam mleko
i po krótkim miksowaniu, ciasto przestało się kleić i już mogłam zgnieść je na
desce. Zawinęłam w folię i wstawiłam do lodówki na 30 minut.
Jabłka po umyciu, obraniu i wydrążeniu
gniazd nasiennych pokroiłam na plasterki.
Do garnka z grubym dnem włożyłam
masło, roztopiłam, wsypałam jabłka i cukier. Wymieszałam i na małym gazie prażyłam
do czasu, kiedy jabłka zmiękły, zdjęłam z gazu i odcedziłam nadmiar soku.
Dodałam skórkę z pomarańczy i cytryn oraz tymianek. Wymieszałam.
Ciasto po wyjęciu z lodówki
podzieliłam na dwie części 1/3 i 2/3.
Większy kawałek rozwałkowałam tak aby wyłożyć nim dno i boki tortownicy. Ciasto
na dnie nakłułam widelcem i wstawiłam na 30 minut do lodówki.
Piekarnik nagrzałam do temperatury
190 °C .
Ciasto wyłożyłam krążkiem papieru
do pieczenia i wyspałam soczewicę (można wyspać suchy groch, kaszę...).
Wstawiłam do piekarnika na 25 minut. Po tym czasie usunęłam papier z soczewicą
i ponownie wstawiłam ciasto do piekarnika na 10 minut.
Ciasto obsypałam bułką tartą i
wyłożyłam na nie nadzienie jabłkowe.
Pozostałą cześć ciasta
rozwałkowałam, wycięłam krążek trochę większy od średnicy tortownicy i rozłożyłam
na jabłkach. Lekko docisnęłam krawędzie. Na wierzch wylałam ubite jajko. Na środku
zrobiłam delikatnie rozcięcie, żeby podczas pieczenia para mogła wydostać się
na wierzch.
Zwiększyłam temperaturę
pieczenia do 200 °C.
Tortownicę wstawiłam do piekarnika
na 30 minut. Kiedy ciasto nabrało złocistego koloru, wyjęłam
i odstawiłam do wystudzenia.
Jabłecznik po upieczeniu miał piękną rumianą skórkę.
... jabłecznik jest naprawdę pyszny, niecodzienny, niebanalny...
Jak zwykle serdecznie Was zachęcam do upieczenia tego jabłecznika i życzę ...SMACZNEGO! Krys
Jabłecznik po upieczeniu miał piękną rumianą skórkę.
Nie mogłam się doczekać, kiedy
go rozkroję. Ale musiałam poczekać, żeby się choć trochę ostudził. Opłaciło się bo...
... jabłecznik jest naprawdę pyszny, niecodzienny, niebanalny...
Jak zwykle serdecznie Was zachęcam do upieczenia tego jabłecznika i życzę ...SMACZNEGO! Krys
Przepis pochodzi z "KitchenAid-Wielka Księga Przepisów"
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys