Serniki nigdy się nie znudzą, każdy przepis kryje w sobie jakieś tajemnice, każdy jest inny i najlepszy. Ja upiekłam już kilka serników ze sprawdzonych przepisów i piekłam również serniki pierwszy raz z nieznanych mi przepisów. Zawsze jednak wypiek okazał się strzałem w 10!
Dzisiejszy przepis pochodzi z gazetki. Nie wiem z jakiej, ponieważ dostałam wycięty kawałek tylko z przepisem. Ale za to sernik jest doskonały. Jest delikatny i puszysty, jak ptasie mleczko, jest cytrynowy, orzeźwiający. Ja polecam tym wszystkim, którzy po prostu lubią serniki J
(na głęboką blaszkę 25x36cm)
Składniki na ciasto:
100 g wiórków kokosowych
4 jajka
125 g cukru
1 płaska łyżeczka cukru waniliowego
125 g mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do
pieczenia
25 g kakao
odrobina cynamonu
Masa twarogowa:
500 g schłodzonej kremówki
(30%)
2 opakowania(po 9 g) fix do śmietany
500 g serka trzykrotnie
zmielonego
5 łyżek soku z cytryny
1,5 opakowania galaretki
cytrynowej
150 g cukru
½ l wody ciepłej wody
Galaretka:
1 opakowanie galaretki
cytrynowej
½ l ciepłej wody
50 g wiórków kokosowych
Wykonanie:
Ciasto:
Wiórki kokosowe uprażyłam na
złotobrązowo na patelni bez tłuszczu. Odłożyłam do wystudzenia.
Włączyłam piekarnik i nastawiłam na 180 °C (termoobieg).
Mąkę wymieszałam z proszkiem
do pieczenia, kakao i cynamonem.
Jajka utarłam z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.
Do masy przesiałam suche składniki i
miksowałam mikserem na najniższych obrotach do połączenia się składników. Na końcu dodałam
uprażone wiórki kokosowe.
Wymieszałam i przelałam na
blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wygładziłam powierzchnię i wstawiłam do
piekarnika na 10 minut.
Krem:
Ubiłam śmietanę ze śmietan fixem
i wstawiłam do lodówki. Ser zmiksowałam z sokiem z cytryny i cukrem. Galaretkę (1,5 opakowania)
rozpuściłam w 500 ml wody i wymieszałam do całkowitego rozpuszczenia się
galaretki. Odstawiłam.
Do sera wlałam wystudzoną galaretkę
a następnie połączyłam z ubitą
śmietaną.
Wszystko delikatnie
wymieszałam, przełożyłam na upieczony, wystudzony spód. Wygładziłam powierzchnię i wstawiłam na
godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotowałam 1
opakowanie galaretki zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odstawiłam do
wystudzenia. Kiedy galaretka zaczęła lekko tężeć wylałam ją delikatnie na masę serową i
wstawiłam blaszkę z ciastem do lodówki do całkowitego stężenia (około 2
godziny).
Ciasto pokroiłam. Na każdą
porcję rozsypałam uprażone wiórki
kokosowe.
Można dodatkowo udekorować
bitą śmietaną. Sernik, który polecam jest pyszny i trudno się jemu oprzeć,
spróbujcie. Życzę SMACZNEGO! Krys