Klarowanie masła to jest nic
innego, jak oczyszczanie go z białka, wody i innych składników poprzez
wytrącanie ich na powierzchnię.
A co nam daje?
Podczas obróbki cieplnej
(smażenie, pieczenie...) nie przypala się. Ma przyjemny, delikatny,
charakterystyczny orzechowy smak. I co ważne,
ma bardzo długi okres przydatności. Nie jełczeje.
Takie masło jest idealne do
smażenia naleśników, jajecznicy, warzyw, mięsa a także do robienia sosów, w
których składnikiem jest masło. Doskonale nadaje się do pieczenia ciast.
Żeby otrzymać 260 g czystego
masła (250 ml) potrzebowałam 400 g masła o zawartości tłuszczu 82%.
Składniki:
2 kostki masła po 200 g
Ponadto potrzebny będzie:
garnek z grubym dnem
Wykonanie:
Masło włożyłam do garnka i
wstawiłam na małym gazie do całkowitego roztopienia się masła. Zamieszałam.
Podczas topienia się masła na powierzchni
utworzyła się biała piana.
Pianę należy zbierać
delikatnie za pomocą łyżki. Miejsce przy miejscu. Trwa to około 20 minut. Ja tę
pianę wyrzuciłam.
Po chwili ukazał się piękny złoty, czysty tłuszcz.
Kiedy już cała piana została zebrana, można było zobaczyć jak do dna garnka przyklejają się kolejne cząstki białka, które się krystalizują i one właśnie nadają klarowanemu masłu lekki orzechowy smak.
Kiedy już wyraźnie widać, że w
czystym maśle nie unoszą się żadne drobinki, można wyłączyć gaz i po chwili
bardzo ostrożnie zlać masło do salaterki zostawiając skarmelizowane, przyklejone
do dna białko. Nie może być przypalone.
Takie masło można od razu używać
do smażenia. Można też zlać do pojemnika, szczelnie zamknąć i przechowywać w
lodówce.
Mówię Wam, nie ma lepszego masła
do smażenia, jak właśnie klarowane, które sami w domu przygotujemy.
Mam nadzieję, ze tym postem rozwiałam
Wasze wątpliwości, robić w domu, czy kupić gotowe?
Zróbcie w domu, a ja życzę ... SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Zróbcie w domu, a ja życzę ... SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Ojejku, jak świetnie, że jest ten post, bo ja od dłuższego czasu przymierzam się do tego, że zrobić takie masło w domu. I ciągle coś. A teraz mam w moim ulubionym blogu, jak w książce. Zrobię choćby dziś. Dzięki wielkie i :) :) :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie Krysiu, to nawet masło klarowane ładnie wygląda. Nigdy sama nie klarowałam masła. Gotowce kupowałam. W końcu muszę przełamać tę rutynę i wziąć się do roboty. Bo nie ma to jak własnoręcznie zrobione. Zapisuję przepis :)Pogodnego weekendu, Iwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. Lubię masło klarowane i dotąd zawsze je kupowałam. Podobno jest zdrowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Krysiu masz racje, nie ma lepszego tylko mi ostatnio czasu brak i kupuje gotowca.
OdpowiedzUsuńProsto ale dokładnie pokazałaś cały proces i myślę, ze wielu osobą się przyda.
Pozdrawiam cieplutko
Popieram Krysiu, najlepsze z możliwych a do tego zrobione samemu smakuje jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńw swojej kuchni lubię używać klarowanego masła. Najczęściej je robię sama, bo jest dużo lepsze.
OdpowiedzUsuńJak prosto można je przygotować ! nie trzeba przepłacać , super
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam smażyć na maśle klarowanym.kupuję je,ale muszę zrobić sama:)
OdpowiedzUsuńJa też robię i takie jest najlepsze...pozdrawiam Krysiu...
OdpowiedzUsuńZawsze kupuję, ale noszę się z myslą o własnym.
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze do masła klarowanego nie przekonałam, ale moja mama używa i bardzo sobie chwali. Super jest właśnie to, że ma dłuższy okres przydatności i nie jełczeje. No i ten posmak... :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńFajnie opisałaś Krysiu krok po kroku cały proces. Jesteś w takich opisach mistrzynią. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam.Zaglądam tutaj od jakiegoś czasu i szczerze przyznam,że to najlepszy blog kulinarny na jaki trafiłem w necie.Gratulacje,a masło klarowane tylko domowe.Wszystkim Szmacznego Życzę.
OdpowiedzUsuńTakie domowe najlepsze. Miłego weekendu Krysiu :)
OdpowiedzUsuńJa czasami robię sama a czasami kupuję. Ale wiem jedno, warto na nim smażyć potrawy, dodaje fajnego posmaku :-) pozdrawiam kochana :-)
OdpowiedzUsuńMam i używam:) Czasem robię je sama a czasem kupuję gotowe:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, ze tak łatwo zrobić je samemu ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że tak można je zrobić.
OdpowiedzUsuńZrobione samemu jest świetne. Przepis wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w tak łatwy sposób można je zrobić w domu :)
OdpowiedzUsuńI co najważniejsze Krysiu może być wykorzystany do smażenia (w przeciwieństwie do masła świeżego). Dzięki za ten wpis!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam sobie masełko. Dziękuję za przepis. A ja kupowałam tak drogo. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuń