Żeberka można przygotować na
wiele sposobów. Zauważyłam, że kruche żeberka,
które dawno zaproponowałam cieszyły się wśród Was ogromną popularnością (ponad 42 tys. odsłon). Dlatego zrobiłam żeberka w innym smaku. I tak jak obiecałam przy prezentowaniu zupy szczawiowej na żeberkach,
że przedstawię kolejne danie z żebarkami, dzisiaj możecie spróbować jak
smakują żeberka w miodzie i musztardzie...
600 g żeberek wieprzowych
¼ łyżeczki suszonego rozmarynu
sól
pieprz
¼ łyżeczki ostrej papryki
¼ szklanki musztardy
1 łyżka miodu
1 łyżka cukru trzcinowego
1 średnia cebula
1 łyżka oleju
2 łyżki smalcu
2 łyżki smalcu
Wykonanie:
Żeberka po umyciu, pokroiłam
na porcje.
Rozmaryn roztarłam w moździerzu. W miseczce wymieszałam sól, pieprz, paprykę i
roztarty rozmaryn. Tą mieszanką natarłam żeberka. Przykryłam i wstawiłam na
godzinę do lodówki.
Piekarnik nagrzałam do 180 °C.
Musztardę, miód, cukier i olej
wymieszałam i rozsmarowałam na żeberkach. Włożyłam do naczynia żaroodpornego,
podlałam 1 łyżką wody, przykryłam i wstawiłam do piekarnika na 45 minut.
Cebulę pokroiłam w kostkę, zeszkliłam na rozgrzanym smalcu, rozłożyłam
na żeberkach i zostawiłam w piekarniku na kolejne 20 minut.
Sprawdziłam, czy żeberka są miękkie.
Pięknie się upiekły. Miód i
musztarda połączyły się tworząc wspaniały
smak dla całej potrawy.
Ąż mi ślinka pociekła,
OdpowiedzUsuńale jeszcze chwilowo nie można mi jeść takich pyszności :-)
Nigdy nie jadłyśmy mięsa w miodzie ale młodsza siostra kiedyś żeberka w taki sposób przyrządziła do tego z cynamonem i podobno były przepyszne :)
OdpowiedzUsuńKrysiu a jakiej musztardy używasz? Nie robiłam nigdy w miodzie i musztardzie, u mnie królują w pikantnym sosie pomidorowym słodko-winnym.
OdpowiedzUsuńJa użyłam miodowej, ale nie pisałam, ponieważ można użyć dowolnej np. pikantnej francuskiej i dzięki niej np. zaostrzyć smak potrawy :)
UsuńZ radością podam je jutro na spotkaniu z przyjaciółmi,
Usuńpozdrawiam Ewa
Właśnie wstawiłem źeberka do piekła i idę do sklepu po kiszoną kapustę
UsuńPrzyznam się, że nigdy sama żeberek nie robiłam, ale teraz się odważę :)))
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie żeberka :)
OdpowiedzUsuńPyszne te żebereczka. Dawno ich nie robiłam. Czas to zmienić - będą na obiadek już niedługo :-)
OdpowiedzUsuńZ chęcią widziałbym je dzisiaj u mnie na obiedzie:)
OdpowiedzUsuńTakie żeberka lubię najbardziej:) Wyglądają bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńRobię bardzo podobnie. To ulubione danie mojego męża. Zrobię teraz z rozmarynem.
OdpowiedzUsuńRzadko serwuję żeberka, bo moje dzieci nie przepadają za nimi, ale sama chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńmoja mama zawsze przygotowuje je w jeden sposób, i właśnie jego kocham najbardziej.. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeść ich podanych w innym wydaniu, dlatego z chęcią skuszę się na nową odsłonę :D
Pyszne żeberka. U mnie w domu żeberka robi mój mąż. Jest w tym mistrzem. Muszę mu pokazać ten przepis. Zdjęcia pokazują to co smaczne :)
OdpowiedzUsuńPyszne mięsko, takie rumiane aż ślinka cieknie :) miodzio :))
OdpowiedzUsuńŻeberkami nigdy nie pogardzę. A jeśli przepis jest sprawdzony to zapisuję go na stałe. Ten właśnie mi odpowiada, ponieważ już jadłem podobnie przyrządzone żeberka i smakowały mi bardzo. Pozdrawiam, Max
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy takie żeberka, ale robię bardzo rzadko
OdpowiedzUsuńTeraz to mi normalnie ślinka pociekła,wiec kto wie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Nic dziwnego, Krysiu, ze bylo tyle odslon, to jest ulubione mieso wielu osob, moje rowniez:) Z miodem i musztarda jeszcze nie probowalam, dlatego sprobuje je tez zrobic...
OdpowiedzUsuńDziekuje za przepis i serdecznie pozdrawiam:)
Pyszne są takie żeberka:)
OdpowiedzUsuńOj ślinka poleciała mi :)
OdpowiedzUsuńPyszne ! Chętnie bym takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żeberka w miodzie :) Twoje wyszły znakomite :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, najlepsze zestawienie :)
OdpowiedzUsuńnie lubię żeberek, ale takie w miodzie i musztardzie... brzmią super!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze nie jadam żeberek, jednak przy Twoich mogłabym zmienić zdanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żeberka! Najbardziej te pieczone :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich smak, dawno nie robiłam. Twoje prezentują się przepysznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis Krysiu. Połączenie miodu z musztardą brzmi baaardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne mięso :) Kiedyś zajadałam się żeberkami, teraz już mniej, ale tej porcji bym sobie nie odmówiła :)
OdpowiedzUsuńSuper zrobione!
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńKusisz Krysiu, kusisz,,,,pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŻeberka pierwsza klasa, oj lubię bardzo :))
OdpowiedzUsuńWczoraj te żeberka zrobiłam. Pyszneeeee. Polecam. Zrobię jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńTaka marynata do żeberek pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńTakie pyszności uwielbia mój M. Wypróbuję Krysiu.
OdpowiedzUsuńKrysiu takie pyszności u Ciebie :) "chodzą" za mną ostatnio żeberka :)
OdpowiedzUsuńjutro beda takie napisze jak smakuja
OdpowiedzUsuńAcha ,dziekuje Krysiu
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis. Na pewno skorzystam! Zwłaszcza, że w moim Polo żeberka są teraz dobrze przecenione http://www.polomarket.pl/gazetki/22/#. Dzięki Krysia i smacznego! :)
OdpowiedzUsuńuwierzcie lub nie ale sa ta najpyszniejsze zebra jakie w zyciu jadlem mistrzostwo swiata!!!
OdpowiedzUsuńOj, tak. Potwierdzam. Wyśmienite danie. Trzeba tylko trafić na ładne żeberka. A przepis to rewelacja, Anna:)
UsuńWłaśnie je przyrządzam już po raz drugi ... nie mam rozmarynu - za to mam majeranek ! Żeberka palce lizać W.
UsuńZrobiłam - przepyszne! Zamieniłam rozmaryn na tymianek, nie dodawałam cukru i wyszło niebo w gębie. Robi się bardzo łatwo, a niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńGeneralnie to nie lubię żeberek :) ale od jakiegoś czasu mam ochotę na żeberka w sosie musztardowo-miodowym. Dzisiaj kupiłam naczynie żaoroodporne i żeberka :)
Twój przepis przeczytałam jako pierwszy i dodałam do ulubionych. Myślałam, że najpierw trzeba będzie podsmażyć na potem do piekarnika w przykrytym naczyniu. Z Twojego przepisu zrozumiałam, że od razu do naczynia, ale czy pod przykryciem czy bez.
Proszę o odpowiedź bo chciałabym zrobić na jutrzejszy obiad :)
Pozdrawiam
Kasia
Witaj Kasiu. Tym razem nie podsmażałam żeberek, ponieważ posmarowałam je glazurą miodowo-musztardową. Żeberka pieczemy pod przykryciem (podane w przepisie). Przed włożeniem cebuli można obrócić je na drugą stronę. Cebula puści sok i spowoduje, że żeberka zmiękną. Dalszy etap pieczenia również pod przykryciem, żeby cebula zbytnio się nie przypiekła. Powodzenia. Pochwal się jak wyszło. Pozdrawiam :)
UsuńPani Krysiu serdecznie dziękuję za ten przepis i inne również. Wczoraj u nas w domu były żeberka z Pani przepisu. Udały się wyśmienicie. Przepis trafia na listę "ulubione dania". Najważniejsze że mój mąż był zachwycony. Podałam je z kopytkami, bo tak mi pasowało. A kopytka również z Pani przepisu. Też udany przepis. Będę tutaj wciąż zaglądać, bo Pani blog jest otwartą książką kucharską. Pozdrawiam :) Jola
OdpowiedzUsuńSpróbowałam przepisu i muszę przyznać że byliśmy zadowoleni.Żeberka zjedliśmy ze smakiem i będę robić częściej. Dziękuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Witam.
OdpowiedzUsuńSpróbowałam przepisu i polecam. Żeberka wyszły smaczne i wszyscy zadowoleni.
Dziękuję.
Pozdrawiam
Monika
Witaj Krysiu.Patrze na zdjęcie ze składnikami i widzę tam oliwę i kawałek tłuszczu. Na jakim etapie przyrządzania je użyć?
OdpowiedzUsuńDomniemywam ze oliwę można dodać do mieszanki ziół, a na tłuszczu podsmażyć cebulę? Czy tez cebule posiekać i dodać surową. Serdecznie pozdrawiam z płatkami śniegu Małgosia.
Tak, masz rację, coś mi umknęło, ale już uzupełniłam w tekście. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńMoje wyszły twarde, żylaste. Może za krótko się piekły? Było ich pewnie więcej niż 600g.
OdpowiedzUsuńŻeberka wyszły takie, że palce lizać. Wspaniałe. Trzymałem się przepisu i nie żałuję. Polecam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzis wpadlam na twuoj przepis, dziekuje, juz zaczynaja pachnac z pieca :)
OdpowiedzUsuńDzieki
OdpowiedzUsuńzrobie w niedziele te pysznosci,ale zastanawiam sie,co mozna dodac zamiast rozmarynu?
OdpowiedzUsuńKrystyna.
Witam. W kuchni trzeba kierować się smakiem. Nie zawsze to co pasuje do danej potrawy smakuje. Zrobiłam post nt. ziół w kuchni: http://kuchniaukrysi.blogspot.com/2015/06/w-moim-ogrodeczku-czyli-z-czym.html. Proszę tam zajrzeć. Może znajdzie się rozwiązanie. Pozdrawiam :)
Usuńdziękuję za przepis, już dziś zrobimy sobie pyszny obiad. a do żeberek dodamy tzw. "ciapkapustę" popularne danie w kuchni śląskiej
OdpowiedzUsuńZazdroszczę żon waszym mężą. A jak mojemu mężowi smakowało a jaki mój mąż był zachwycony itd
OdpowiedzUsuńRobiłam żeberka krok po kroku z tego przepisu zachęcona pozytywnymi komentarzami i do prawdy się im dziwię. Pomimo półtorej godziny pieczenia, żeberka nie zmiękły tak by rizplywac się w ustach. Smak również nic nadzwyczajnego, a wręcz niesmaczne, aczkolwiek zjadliwe. Może powinna Pani lepiej dopracować proporcje, może więcej miodu, mbiej niezdrowego cukru i rozmarynu? Dawno żaden przepis mnie tak nie rozczarował.
OdpowiedzUsuńa może tak trochę swojej inwencji, ja robiłem na swoje potrzeby trochę zmieniłem żeberka palce lizać nie krytykować, a próbować
UsuńŻeberka zrobiłam i są pyszne. Smakowały również moim dzieciom. Polecam przepis danie naprawdę świetne na niedzielny obiad.
OdpowiedzUsuńps. Moje żeberka były dosyć grube i mięsiste dlatego pieklam ok. 1.5 godz.
Pani Krysiu wyszły cudownie ,dziękuję wszystkiego dobrego na święta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pani Krysiu, uwielbiam Pani przepisy kulinarne.
OdpowiedzUsuńJest mi miło. Bardzo dziękuję :)
Usuń