Dzisiaj moja kolejna
propozycja na smaczny, obfity obiad. Filety z kurczaka nadziałam pysznym
farszem, który zrobiłam z pieczarek i
żółtego sera. Tak przygotowane kotlety porównałam do kotletów de’volay, które nadziewa
się masłem, czasami z dodatkiem żółtego sera.
Moje kotlety są pyszne. W środku soczyste a na wierzchu mają chrupiącą skórkę. Mam nadzieję, że skorzystacie z tego przepisu
Moje kotlety są pyszne. W środku soczyste a na wierzchu mają chrupiącą skórkę. Mam nadzieję, że skorzystacie z tego przepisu
2 duże pojedyncze filety z
kurczaka
170 g pieczarek
100 g sera żółtego
1 cebula
sól
pieprz
2 jajka
2 łyżki mąki
bułka tarta
olej do smażenia (brak na zdjęciu)
Wykonanie:
Najpierw zrobiłam farsz.
Posiekałam cebulę.
Pieczarki oczyściłam i drobno
pokroiłam.
Ser można zetrzeć na tarce
jarzynowej o dużych oczkach. Ja miałam ser w plasterkach więc rozdrobniłam go w
blenderze.
Na patelni rozgrzałam łyżkę
oleju i zeszkliłam cebulę. Dodała pieczarki. Przyprawiłam sola i pieprzem. Po
odparowaniu nadmiaru płynu wsypałam ser. Wymieszałam. Kiedy masa się zagęściła,
zestawiłam patelnię z gazu.
Filety opłukałam osuszyłam
papierowym ręcznikiem.
Każdy filet rozcięłam tak,
żeby powstał duży płat. Ale trzeba uważać, żeby nie przeciąć.
Filety włożyłam do woreczka
foliowego i delikatnie rozbiłam gładką stroną tłuczka.
Posoliłam, oprószyłam
pieprzem.
Na każdym filecie rozłożyłam
porcję farszu.
Zwinęłam filety tak, żeby
farsz był schowany i nie wyciekał na zewnątrz. Roladki ułożyłam na kształt
wrzeciona.
Piekarnik włączyłam na 180 °C.
Na patelni rozgrzałam olej.
Przygotowałam panierkę: mąkę,
jajka i bułkę tartą.
Roladki najpierw obtoczyłam w
mące, następnie w jajku i na koniec w bułce tartej.
Tak przygotowane roladki przełożyłam
na rozgrzaną na średnim gazie patelnię i smażyłam ok. 3 minuty z każdej strony.
Usmażone roladki włożyłam do
naczynia do zapiekania. Podlałam 1 łyżką wody i wstawiłam pod przykryciem do
piekarnika na 15 minut.
ulala.. cudny niedzielny obiad :)
OdpowiedzUsuńz wielką chęcią się wpraszam, bo takiego mięska dawno już nie jadłam :)
Wobec tego zapraszam na niedzielny obiad :)
UsuńZnów napawam się smacznym obiadem ze zdjęcia. Dla mnie mięso z drobiu jest ponad mięsem wieprzowym. Ten przepis trafił do mnie w całości. Kupuję, zapisuję i zrobię:) Aneta
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPyszne roladki :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze ta chrupiąca panierka ... mniam :)
Dokładnie tak :)
UsuńWspaniała panierka, wiem,że niezbyt zdrowa,ale w takich roladkach najbardziej lubię te pysznie chrupiące panierki:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tę panierkę też chodzi. Ja też ją lubię :)
UsuńUwielbiam takie roladki:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńWspaniałe roladki. Chętnie takie przygotuję na obiad :>
OdpowiedzUsuńWypada Mi tylko życzyć: SMACZNEGO! :)
UsuńKrysiu wspaniałe są te roladki. Pysznie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ wielką przyjemnością zrobię na mężowskie imieniny.
OdpowiedzUsuńCieszę się Basiu. Mam nadzieję że roladki będą smakować :)
UsuńUwielbiam tak przygotowane mięsko
OdpowiedzUsuńJas też. Bo i smaczne i domownicy się domagają i ładnie wygląda :)
UsuńJak ja dawno nie jadłam takich roladek! Muszę pomyśleć kiedy je zrobić:) Pycha!
OdpowiedzUsuńNajlepiej na weekendowy obiad :)
Usuńzupełnie zapomniałam, że można takie roladki z drobiu zrobić fajnie, że mi przypomniałaś i od razu z ciekawym przepisem! :)
OdpowiedzUsuńTak, te roladki są smaczne, dlatego je polecam :)
UsuńŚwietny przepis, skorzystam Krysiu, bo lubię kurczaka ...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńFajne te roladki, idealny obiadek dla każdego ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że znajdzie się wielu amatorów :)
UsuńAle Ci Krysiu fajnie wyszła ta panierka :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie roladki i zazwyczaj nadziewam czymś więcej niż tylko serem i masłem :))
Lubię takie na bogato. Pyszny ten Twój przepis :))
Panierka jest bardzo fajna. Ale najlepiej podać roladki gorące, wówczas panierka przylega do mięsa. Zimne też są smaczne, natomiast panierka troszkę odstaje, co wcale nie zmienia smaku całej potrawy :)
UsuńPyszne są takie kotlety!
OdpowiedzUsuńOj, tak pyszne są :)
UsuńTakie roladki zawsze znajdą wielu amatorów :)
OdpowiedzUsuńU mnie np. wszyscy się zajadali :)
UsuńPyszne roladki:)
OdpowiedzUsuńnajczęściej robię z masłem i czosnkiem niedźwiedzim, ale z pieczarkami tez są pyszne:)
Grunt to próbować, kombinować i eksperymentować. Wtedy jest najsmaczniej :)
Usuńbardzo lubię wszelkie roladki :) to fajne urozmaicenie zamiast zwykłych kotletów :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. Roladki lepiej smakują :)
UsuńUwielbiam takie mięsko:)
OdpowiedzUsuńKrysiu u Ciebie jak zwykle smaki mojego dzieciństwa. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy je lubi :)
OdpowiedzUsuńTe roladki są świetne. Zrobiłem je. Ale trzeba jeść je od razu po upieczeniu, bo pod wpływem stygnięcia panierka odstaje od farszu. Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńHallo Krysiu,mam pytanie w jakiej temp.nalezy zapiec w piekarnkiu te roladki drobiowe?
OdpowiedzUsuńRoladki zrobiłam na niedzielny obiad. Wspaniałe. Polecam :)
OdpowiedzUsuń