czwartek, 9 stycznia 2014

Magdalenki

Magdalenki, to małe  francuskie ciasteczka, które wypieka się w foremkach z wgłębieniami w kształcie muszelek. Nazwa tych ciasteczek  pochodzi prawdopodobnie od  Medeleine Paulmier XIX- wiecznej mistrzyni cukiernictwa. 
Przepis na te smaczne ciasteczka jest bardzo prosty, więc zachęcam Was do upieczenia ich.
 

(wychodzi 24 szt.)
 Składniki:
1 szklanka mąki tortowej
2 łyżki zmielonych orzechów laskowych
½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g masła
2 łyżeczki masła do wysmarowania foremek
3 jajka w temperaturze pokojowej
2 żółtka
2/3 szklanki cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
cukier puder do oprószenia ciasteczek
lub 60 g posiekanej, stopionej czekolady
 

Wykonanie:
W rondelku stopiłam masło i podgrzewałam do momentu, kiedy zaczęło lekko brązowieć. Odstawiłam do wystudzenia.
Mąkę przesiałam do miseczki razem z proszkiem do pieczenia i solą.  Dodałam orzechy.
W misce miksera zmiksowałam jajka z żółtkami i kiedy podwoiły swoją objętość stopniowo dodawałam cukier. Miksowałam do czasu aż masa stała się gęsta. Wówczas dodałam wanilię i nie przerywając miksowania pomału dosypywałam mąkę. 
 

Kiedy składniki się już dobrze połączyły, jedną łyżkę dodałam do  roztopionego masła. Po wymieszaniu z masłem przelałam do pozostałej  masy. Ponownie zamieszałam i wstawiłam na 20 minut do lodówki.
 
 
 
Piekarnik nagrzałam do  175°C.
Foremki do magdalenek należy wysmarować masłem (ja użyłam silikonowych foremek, więc nie natłuszczałam ich).
Ciasto po wyjęciu z lodówki wykładałam łyżką do foremek po brzegi i wstawiłam do piekarnika na 14-16 minut do momentu kiedy ciasteczka nabrały złocistego koloru a po naciśnięciu były sprężyste.  
 
 
Po wyjęciu z piekarnika ostudziłam, oprószyłam cukrem pudrem...
 
 
... część z nich zanurzałam w roztopionej czekoladzie. Odłożyłam do wyschnięcia czekolady a następnie układałam na talerzyku.
 
 
 
 
 
Myślę, że nie muszę Was specjalnie namawiać do upieczenia „magdalenek”. Warto je upiec i zjeść, najlepiej jeszcze tego samego dnia, kiedy są takie świeżutkie i pachną wanilią. Życzę SMACZNEGO! Krys
 

19 komentarzy:

  1. Kupiłam kiedyś foremki do magdalenek, bo chciałam upiec te ciasteczka. Dzięki za przepis. Dzisiaj zabiorę się za pieczenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbowałam kiedyś takich magadalenek i tak mi zasmakowały, że upiekłam je foremkach na babeczki. Wizualnie nie to samo, ale jakie pyszne ciasteczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie mam foremek! Wyglądają wspaniale. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Foremek brak,, a szkoda, chętnie bym takie ciasta upiekła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ostatnio kupić takie foremki, ale zrezygnowałam, a teraz żałuję. Ciasteczka tak wspaniale się prezentują, że teraz już muszę kupić foremki !!! Pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze maleństwa ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Krysiu zazdroszczę foremki, poluję na nią, od niedawna. Od kiedy kupiłam ksiażkę z francuskimi przepisami :)... Mniam.... nie mogę się doczekać kiedy zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jadłam "kupne, gotowe" Magdalenki i bardzo mi smakowały ale myślę, że takie domowe są pyszniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Krysiu kiedyś na prawdę się wproszę na kawkę i ciasteczko!! magdalenki są pyszne a domowe nie maja sobie równych:)

    OdpowiedzUsuń
  10. i jak tu się powstrzymać przed zjedzeniem takich pyszności ;) super wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dołożę swoje "trzy grosze" bo te magdalenki na to zasługują. Są wystawowe, pięknie je Pani upiekła i pięknie nam podała. Tym razem obejdę się smakiem, bo nie posiadamy takich profesjonalnych foremek. A w sklepie magdalenek kupować nie będę. Jaśko

    OdpowiedzUsuń
  12. Najchętniej poczęstowałabym się jedną magdalenką. A może nawet dwiema. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają baaaardzo smakowicie:) Muszę wypróbować przepis
    pozdrawiam serdecznie Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekłam te magdalenki wczoraj .Kupiłam foremki i produkty.Ciasteczka wyszły znakomicie !!!
    .Dziękuję za pyszny przepis:) Na pewno będzie do powtórzenia. Serdecznie pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Krysiu, błagam nie kuś tymi pysznościami. Po świetach czuję 3 kilo za dużo... Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  16. oj tak, tak one są przepyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  17. te z cukrem pudrem :) aż mi zapachniało ciastem i kawką, cudownie ci wyszły te muszelki Krysiu!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie cudne! Jak ja teraz żałuję, że nie mam jeszcze takich foremek...

    OdpowiedzUsuń