Moim zdaniem to najlepszy napój
na wieczerzę wigilijną. Ma co prawda wielu zwolenników ale również wiele osób go
nie lubi. Tak też jest u mnie w rodzinnie. Ja zawsze taki kompot gotuję i piją
go ci, którym smakuje. Jedno jest pewne, że taki kompot jest zdrowy i poprawia
trawienie. W Wigilię jest tego jedzenia sporo, więc bez obaw można zjeść do woli, popić
kompotem i nie martwić się niestrawnością.
Składniki:
100 g jabłek suszonych
wędzonych
kilka plasterków jabłek
suszonych
100 g śliwek suszonych,
wędzonych
kilka moreli suszonych
2 morele suszone na słońcu
garść rodzynek
2 – 3 suszone gruszki
5 łyżek cukru trzcinowego
1 wyparzona cytryna
laska cynamonu
kilka goździków
Wykonanie:
Wszystkie owoce opłukałam ...
a następnie przełożyłam do
garnka. Zalałam 3 litrami letniej przegotowanej wody. Zostawiłam na noc.
Rano wstawiłam na gaz. Po
zagotowaniu, zmniejszyłam ogień, wsypałam cukier, dodałam goździki, cynamon i
pokrojoną w grube plasterki cytrynę. Zostawiłam do gotowania około 30 – 40 minut.
Trzeba uważać, żeby owoce się nie rozpadły a kompot był w miarę klarowny.
Kompot zostawiłam, żeby się
schłodził. Najbardziej smakuje zimny.
Jego bursztynowy kolor pięknie
się prezentuje w szklanym dzbanku.