Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Puszysty deser z lemon curd. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Puszysty deser z lemon curd. Pokaż wszystkie posty

sobota, 29 sierpnia 2015

Puszysty deser (na białkach) z lemon curd

Po zrobieniu lodów czy też po wypiekaniu niektórych ciast (babki, pączki...) pozostają białka. Co z nimi zrobić? Można je zamrozić albo od razu zrobić z nich deser. Zrobiłam taki właśnie pyszny deser. Przygotowałam go na bazie kremu lemon curd, w którym się prawie zakochałam. Oczywiście nie sam lemon curd jest sprawcą tego puszystego deseru. Potrzebna jest niezastąpiona śmietana kremówka, z którą można zdziałać cuda.
Tak więc  dzięki tym wspaniałym składnikom powstał puszysty deser
 


 
 
 
Składniki na lemon curd:
340 g drobnego cukru do wypieków
5 cytryn
5 jajek
100 g masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pozostałe składniki:
3 szklanki gotowego lemon curd
5 białek
170 g drobnego cukru
400 g śmietany kremówki (30%)
4 łyżeczki żelatyny
 
 
 
 
 
 
 
Wykonanie:
Dzień wcześniej trzeba zrobić lemon curd wg tego przepisu
A mianowicie:
Z cytryn otarłam skórkę i wycisnęłam sok.
Zmiksowałam żółtka,  jajko i cukier. Wstawiłam na garnek gorącą wodą. Do żółtek dodałam mąkę,  sok i skórkę cytrynową. Wymieszałam i  podgrzewałam na średnim gazie.
Kiedy krem zaczął gęstnieć dodałam  masło i wymieszałam, żeby się dobrze rozpuściło.
Po wystudzeniu, gotowy lemon curd przełożyłam do słoiczka.  Po wystudzeniu wstawiłam na kilka godzin do lodówki. Najlepiej na noc.  
 

Teraz czas zając się wykonaniem deseru.
Lemon curd wyjęłam z lodówki. 1/3 części odłożyłam do miseczki.
Żelatynę namoczyłam w  1/3 szklanki zimnej wody. Odstawiłam do napęcznienia.
Białka ubiłam w mikserze najpierw na małych obrotach a następnie zwiększyłam dosypując partiami cukier. Miksowałam aż piana stała się  sztywna i lśniąca.
Żelatynę chwilę podgrzałam w mikrofalówce, żeby ją lekko rozpuścić. Wystudziłam i pomału dodawałam do ubitej piany.
Do lemon curd przełożyłam  ubitą pianę i zmiksowałam na najniższych obrotach do momentu połączenia się obu mas.
 

Kremówkę ubiłam na puch i wmieszałam do masy.
Spód tortownicy wyłożyłam biszkoptami i na wierzch wylałam przygotowaną masę. Wyrównałam wierzch i wstawiłam do lodówki na całą noc.
 

Następnego dnia odłożonym lemon curd posmarowałam wierzch mojego deseru i ponownie wstawiłam do lodówki na 2 godziny do stężenia.
 

Deser bardzo łatwo się kroi.
 
 
 

 

 

 

 
Pysznie smakuje. Najlepiej zimny.  Ładnie wygląda. Nie potrzeba dodatkowej dekoracji. Szybko znika, bo jest smaczny. Spróbujcie go zrobić i przekonajcie się. Życzę SMACZNEGO! Krys

P.s. dekoracja ze wstążki to już taka fantazja, żeby całość ożywić....
  
 
  
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...