niedziela, 4 sierpnia 2019

Nalewka z malin

W tym roku postanowiłam zrobić kolejny domowy trunek. Tym razem zrobiłam nalewkę. Owoców jest dużo, zwłaszcza malin. Są pięknie dojrzałe, czerwono-malinowe. Trudno się oprzeć. Zrobienie tej nalewki nie sprawia kłopotu. Ona po prostu sama się robi. Przekonajcie się





Składniki:  
1 kg dojrzałych, oczyszczonych i opłukanych malin
0,5 l spirytusu (95%)
0,5 l dowolnej wódki czystej (40%)
500 g cukru

Potrzebny nam jeszcze będzie słoik o pojemności około 2,5 l albo dwa mniejsze




Wykonanie:
Maliny wsypałam do słoja. Spirytus wymieszałam z wódką i tą mieszanką zalałam owoce..


Słoik zamknęłam i odstawiłam na tydzień w ciepłe, ciemne miejsce.


Codziennie potrząsałam słoikiem, żeby maliny dobrze wmieszały się w alkohol.
Po tygodniu zawartość słoja przecedziłam przez sitko.


Nalew zlałam do osobnego słoika. Odstawiłam.
Natomiast maliny zasypałam cukrem (500 g), energicznie potrząsnęłam słojem i ponownie odstawiłam w ciepłe miejsce.


Przez dwa dni potrząsnęłam słojem. Tyle potrzeba było czasu  aby cukier całkowicie  się rozpuścił. 
Po tym czasie syrop zlałam, maliny odcisnęłam przez bawełnianą ściereczkę. 
Syrop i wyciśnięty z malin sok wymieszałam i przefiltrowałam przez podwójnie złożoną gazę.
Przefiltrowany płyn połączyłam z nalewem, wymieszałam  i ponownie przefiltrowałam, tym razem przez papierowy, jednorazowy filtr do parzenia kawy. Po takim przefiltrowaniu uzyskałam pięknie czerwoną,  klarowną nalewkę.
Rozlałam ją do kilku butelek o różnej pojemności i odstawiłam na przynajmniej 3 miesiące, żeby się przegryzła.



Po tym czasie jest gotowa do degustacji i spożycia.



Nalewka w ładnych buteleczkach idealnie pasuje, żeby komuś ją podarować. 





Wiadomo, że im dłużej nalewka stoi, tym nabiera i ładniejszej barwy i wyjątkowego smaku.

Zaopatrzyłam się w naklejki na butelki, na których jest wydrukowana nawa nalewki i logo mojego bloga. Teraz kiedy przykleiłam je na butelki z moją nalewką ładnie się prezentują. To będzie miły prezent ode mnie dla moich bliskich



Mam nadzieję, że też się skusicie i zrobicie domową, wspaniałą nalewkę. Będzie idealna na długie zimowe wieczory, żeby się rozgrzać kieliszkiem wspaniałego trunku.
Polecam... CIN, CIN Krys 




Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...





14 komentarzy:

  1. z pewnością zimą kieliszek przywoła letnie wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Bo zimą taka nalewka smakuję najlepiej :)

      Usuń
  2. Wspaniała nalewka, jaki cudowny kolor! ♥ Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kolor jest piękny, bo nalewka jest klarowna dzięki filtrowaniu. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Jest pyszna. Proponuję Ci zrobić również jeżynową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz stoi w kolejce nalewka wiśniowa. W słoju wiśnie zalane alkoholem czekają na kolejny etap. Ale pokażę go dopiero w przyszłym sezonie, bo już wiśni nie ma. Niestety. Na jeżynową też mam chrapkę. Basiu, ja wolę robić te nalewki a potem obdarować niż pić. Ale oczywiście dla nas też zostawię. Tyle czekania, więc musi być jakaś nagroda.
      Serdecznie Cię Basiu pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cieszę się, że taki kolor mi wyszedł :)

      Usuń
  5. Nie ma nic lepszego w chłodne wieczory jak kieliszek malinowej naleweczki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Taka nalewka w chłodne wieczory smakuje wyjątkowo i poprawia nastrój :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
  6. Nalewka Krysiu pewnie pyszna, tylko ja alkoholu - O...
    Pozdrawiam Cię cieplutko!
    Napiszę, mam znowu silny wylew w oku i nie mogę długo przesiadywać przy komputerze. Tak z doskoku nadrabiam zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze przyznam, że jeszcze nie próbowałam tej nalewki. Poczekam kiedy się przegryzie. Będzie akurat na święta. Basieńko, życzę zdrówka. Odezwę się do Ciebie, ale muszę "pozbierać". Buziaki ślę :)

      Usuń
  7. Samo zdrowie, na zimowe wieczory świetny dodatek do herbaty :)

    OdpowiedzUsuń