sobota, 3 września 2016

Zupa pomidorowa na zimno i... wspomnienia z wakacji

Zupa pomidorowa jest najbardziej ulubioną zupą. To zupa, która się nie nudzi. Moja pomidorowa jest najczęściej odwiedzaną na blogu. Ponad 250 tys. odsłon.
Teraz mamy lato, teraz mamy świeże pomidory, dlaczego nie zrobić zupy pomidorowej na zimno ze świeżych pomidorów?
Gazpacho też już zrobiłam i pokazałam tutaj. Tym razem mam dla Was przepis na szybką, smaczną, ba.... pyszną zupę, która też się Wam nie znudzi. Więc póki jest lato i świeże pomidory....

    

Składniki:
1 kg pomidorów
1 mała papryka czerwona
 1 średni ogórek
1 cebula
2 ząbki czosnku
Sok z połowy cytryny
½ łyżeczki cukru
100 ml śmietany kremowej (30%) + 1 łyżka
sól
świeżo zmielony pieprz




Wykonanie:
Pomidory włożyłam  do miski, zalałam gorącą wodą. Po chwili tę wodę odlałam  i wlałam zimną. Teraz już mogłam bez trudu zdjąć skórkę z pomidorów.


Pomidory pokroiłam w kostkę.
Cebulę i czosnek posiekałam i przełożyłam do pomidorów.


Wszystko zmiksowałam blenderem.
Przetarłam przez sito i doprawiłam cukrem,  sokiem z cytryny, solą i świeżo zmielonym pieprzem.


Na koniec wlałam śmietanę i wstawiłam zupę do lodówki.
Ogórka obrałam i pokroiłam w kostkę.
Paprykę oczyściłam z pestek i również pokroiłam w kostkę.
Zupę rozlałam do miseczek.
Bezpośrednio przed podaniem zupę ozdobiłam kleksem ze śmietany,  wsypałam pokrojone ogórki oraz paprykę.

 



Podoba się Wam ten przepis? Jeśli tak, to  gwarantuję że i zupa też Wam zasmakuje. Tak więc polecam zupę pomidorową na zimno  i życzę SMACZNEGO! Krys

Niedługo wracam po urlopie. Moje wakacje pomału się kończą. Znad morza przeniosłam się w góry. A cóż to? Wystarczył jeden dzień, żeby się "przepakować" i dalej w drogę.

A to kilka wspomnień z moich tegorocznych wakacji...
Nad morzem....



... i w górach....



Już niedługo zacznę na nowo piec, gotować... a ten przepis pochodzi z "przechowalni". To jest naprawdę pyszna zupa. Jeszcze jest ciepło, jeszcze można taką zupę zaserwować.


Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...   


27 komentarzy:

  1. Ja czasem jadam zupki na zimno. Zwłaszcza w upalne dni nie zawsze ma się ochotę na taką typową gorącą zupę. Pysznie prezentuje się Twoja pomidorówka :) Aż nabrałam ochoty na takie wspaniałości dziś na obiad. Pozdrowionka cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że nie jadłam zupy pomidorowej na zimno ale z pewnością jest pyszna, w końcu to pomidorowa:)Miło popatrzeć na zdjęcia z wakacji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jadłam takiej zupy, ale chętnie zjem. Może nawet dzisiaj ją zrobię. Przewidują ciepło, więc taka zupa akurat.
    Takie wakacje, to ja rozumiem. Tak to można wypocząć. Łapać zdrowe powietrze tu i tam. Pozdrawiam, Anita

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mieszkam nad morzem ,wybyłam w góry w te lato więc połączyłam tak jak Ty co najlepsze 😊
    Zupa smakowicie wygląda 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Krysiu, widzę że porządnie ładowałaś akumulatory podczas wakacji :) i bardzo dobrze :)
    Uwielbiam takie zupy, a pomidorową to pod każdą postacią, wiec i Twoja mi zasmakuje :) ściskam Cię ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna zupa, taki ala chłodnik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bardzo apetycznie. Idealna na takie ciepłe dni jak dziś. Wspomnienia z wakacji przepiękne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krysiu świetny przepis, bardzo chętnie wypróbuję, póki mam jeszcze swoje pomidorki:)
    piękne zdjęcia:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny pomysł, z sezonu pomidorowego trzeba korzystać! Urzekł mnie talerzyk. Można wiedzieć, skąd jest? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Nie pamiętam gdzie ten talerzyk "wypatrzyłam". Cieszę się, że się podoba i przepis i talerzyk. Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Niesamowicie ta zupka wygląda!
    Krysiu, wspaniałe wspomnienia z wakacji. Cieszę się, że jesteś wypoczęta ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O Krysiu ja lubię każdą pomidorową, nieważne jak podana na ciepło czy na zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Krysiu wspaniała zupka, takiej na zimno jeszcze nie jadłam, muszę spróbować. Piękne zdjęcia z wakacji widać że wyjazdy udane :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. teraz najlepszy sezon na pomidorową <3

    wakacje widzę udane! To świetnie, teraz wrócisz pewnie z głową pełną przepisów ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Takiej pomidorowej Krysiu jeszcze nie próbowałam. Widzę, kochana, że lato wykorzystujesz na 100%. W tle widzę wodospad Kamnieńczyk i nie wiem czy czasami nie Szklarki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Agnieszko to wodospad Kamieńczyk. Dobrze wypatrzyłaś :)

      Usuń
  15. Krysiu kochana wspaniała zupka :-) wygląda bardzo apetycznie :-) bardzo fajnie spędziłaś wakacje - w tym roku też zwiedzałam wodospad Kamieńczyk :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takiej zupki na zimno jeszcze nie jadłam, ale wygląda bardzo apetycznie :-). Zdjęcia z wakacji piękne, mam nadzieję, że wypoczęłaś :-))). Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pyszna propozycja, wiesz że nie podawałam swoim domownikom takiej, a przyda się przepis na upały kiedy wszyscy odmawiają zupy bo gorąco :)
    Super wakacje!

    OdpowiedzUsuń
  18. A czy słyszeliście o ekspresowej tarcie z płatków owsianych z fetą i warzywami ?

    OdpowiedzUsuń
  19. Już dwa razy robiłam tę zupę. Jest gorąco, więc na upał taka zupa jak najbardziej. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Upały są nadal, wiec taka zupa będzie nadal pożądana w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dobrze, że nadrobiłam zaległości na Twoim blogu. Mam jeszcze swoje pomidorki, jest bardzo ciepło więc jutro robię tę zupę. Nie wiedziałam, że można też podać wersję na zimno. Dziękuję Pozdrawiam:):):):)

    OdpowiedzUsuń