wtorek, 10 października 2017

Pyszne, aromatyczne, kruche ciasteczka z Pecorino Romano i szczyptą gorczycy

Te ciasteczka znikają w oka mgnieniu. Rozpływają się w ustach. Można sięgać po nie raz po raz. Są idealną przegryzką dla nas i dla naszych gości.
Pyszne, delikatne i chrupiące ciasteczka z serem... Pecorino Romano *
Ciasteczką są bez dodatku cukru, natomiast okrasiłam je szczyptą roztartej w moździerzu gorczycy.




Składniki na około 40 szt.
120 g mąki pszennej
80 g miękkiego masła
2 żółtka
70 g sera Pecorino Romano* (można użyć parmezan)
1 łyżeczka ziarenek gorczycy (lub w proszku)
szczypta soli






Wykonanie:
Gorczycę utarłam w moździerzu. Lubię, kiedy podczas jedzenia tych ciasteczek czuję chrupiącą gorczycę między zębami, dlatego nie ścieram jej na piasek.
Mąkę przesiałam do miski, dodałam masło i roztarłam palcami. Następnie dodałam żółtka, gorczycę w proszku, ser i sól. Wymieszałam i zarobiłam ciasto w jedną bryłę. Następnie utworzyłam wałek długości około 25 cm. Zawinęłam w folię spożywczą i włożyłam do lodówki na 30 minut.

* Pecorino Romano dlaczego wybrałam ten ser? Jest to włoski ser o obniżonej zawartości tłuszczu. W związku z tym, że do ciasta dodałam już masło, uznałam więc uznałam że taki ser będzie idealny. Ser jest lekko pikantny z dymnym aromatem.


Piekarnik włączyłam na 188 °C. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Ciasto pokroiłam w cienkie talarki. Z tej porcji ciasta wyszło 41 sztuk. Przełożyłam na blaszkę i widelcem nadałam im wzorek w formie rowków.


Blaszkę z ciasteczkami wstawiłam do nagrzanego piekarnika na około 13-15 minut, aż nabrały złocistego koloru.




 

Ciasteczka są pyszne, delikatne, kruche i bardzo aromatyczne. Podczas pieczenia, w domu zapachniało... serem, który pod wpływem temperatury w piekarniku  uwalniał swój aromat. Polecam Wam i życzę SMACZNEGO! Krys


Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...


15 komentarzy:

  1. Takich domowych ciasteczek jeszcze nie jadłam.
    Na pewno pysznie smakują.
    Są takie krąglutkie, mają piękny kolor. Apetyczne :)
    Idealne jako mała przekąska.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich ciasteczek jeszcze nie jadłam, ale bardzo mnie zaciekawiło to połączenie smaków i chętnie wypróbuję :) Zapowiadają się pysznie, a wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jadłam takich wytrawnych ciasteczek, pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczkami kusisz od samego rana...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Już sobie wyobrażam ten zapach, mmm... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krysiu... z moją oponką- jak mówiła jedna klientka w galerii- miszelinką, nie nie zamykam kompa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Krysiu bardzo ciekawe ciasteczka :-) muszą być pyszne :-) pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie mieć takie ciasteczka w szafeczce ;) niby nic a taki smakołyk! :) Buziaki, Krysiu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. porywam kilka do kawki:)
    brzmią bardzo ciekawie i intrygująco, bo gorczyca to mi sie konserwowanymi warzywami i musztardą kojarzy:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Takich to jeszcze nie jadłam :-) Mniam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciasteczka z gorczycą? Potrafisz zaskoczyć Krysiu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie ciasteczka. Nie mam serca piec takich drobiazgów, ale lubię je jeść:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę je zrobić. I to jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  14. wytrawne ciasteczka - świetny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę pyszne. Są kruche, delikatne i trudno się od nich oderwać. Muszę zrobić z podwójnej porcji:)

    OdpowiedzUsuń