Na taki upał najlepsze są
desery na zimno. Najbardziej sprawdzają się te zrobione z
galaretką, owocami, z bitą śmietaną...
Zainspirowałam się przepisem, który zobaczyłam na blogu „Piekarnik na emigracji” (klik). Zrobiłam więc deser w formie torciku bez
pieczenia, właśnie na zimno z musem truskawkowym. Jeśli nie wiecie co zrobić z
kupionymi właśnie truskawkami, zachęcam Was do tego przepisu J
Składniki:
150 g ciasteczek amaretti
50 g masła roztopionego,
wystudzonego
Mus:
½ l zmiksowanych truskawek
1 łyżka soku wyciśniętego z
cytryny
3 łyżki cukru
4 łyżeczki żelatyny
50 ml wrzącej wody
Masa jogurtowa:
400 g jogurtu greckiego
100 ml mleka
250 ml kremówki 30%
1 łyżeczka cukru pudru
4 łyżki cukru
3 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
100 ml kremówki 30%
1 łyżeczka żelatyny
(rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody)
Wykonanie:
Dno tortownicy wysmarowałam
masłem.
Piekarnik nastawiłam na 180 °C.
Ciasteczka rozkruszyłam na piasek, wymieszałam z masłem i wylepiłam dno tortownicy. Wstawiłam
do piekarnika na 15 minut. Wystudziłam. Wstawiłam do lodówki do oziębienia.
Zajęłam się wykonaniem
musu:
Żelatynę zalałam małą ilością
wrzącej wody, wymieszałam dokładnie i pozostawiłam do wystudzenia.
Zmiksowane truskawki
podgrzałam w rondlu, wsypałam cukier i dodałam sok z cytryny. Wymieszałam.
Kiedy już mus był gorący (nie dopuścić do zagotowania) wlałam żelatynę i dobrze
wymieszałam, żeby składniki dobrze się połączyły. Odstawiłam do miski z wodą,
żeby mus się oziębił. Od czasu od czasu przemieszałam.
Przygotowałam masę
jogurtową:
Żelatynę zalałam bardzo
gorącym mlekiem. Wymieszałam, żeby nie było grudek. Odstawiłam do całkowitego
wystudzenia.
Kremówkę ubiłam na sztywno,
dodając pod koniec 1 łyżeczkę cukru pudru.
Do misy miksera przełożyłam jogurt,
wsypałam cukier, wystudzoną żelatynę i zmiksowałam. Śmietanę dodawałam małymi
porcjami i lekko wymieszałam łopatką.
Na schłodzony spód ciasteczkowy
w tortownicy wykładałam na przemian masę jogurtową i mus truskawkowy. Na koniec
przemieszałam patyczkiem do szaszłyków.
Krysiu! Zapraszam do udziału w konkursie:
OdpowiedzUsuńhttp://fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html
wygląda rewelacyjnie aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńOjej uwielbiam truskawki w ciastach.
OdpowiedzUsuńale uczta, piękny tort.
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda ten tort! Super taki jogurtowy :)
OdpowiedzUsuńTorcik? To prawdziwy tort na zimno. A jaki piękny!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładnie wygląda. Przepis biorę i zrobię taki na dzień dziecka. Oj ślinka mi cieknie na samą myśl. Ola
OdpowiedzUsuńcudowny !!! wtrąbiłabym teraz do kawki z dziką chęcią :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada!, moje ulubione owoce:)i zawsze znikną zanim zdążę pomyslec co z nich zrobic:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńaj, aj-pyszności! Mmmm... zjadłabym sobie choć kawałeczek takiej małej rozpusty.. :)
OdpowiedzUsuńmmm pycha! :D Mam ciasto z truskawek w lodówce idę papusiać:D
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie Krysiu i baaaardzo na czasie:)
OdpowiedzUsuńJaki śliczne truskawkowe wzorki:) Musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie ;]
OdpowiedzUsuńAle pyszności, truskawkowe szaleństwo w najlepszej postaci :)
OdpowiedzUsuńTy Krysiu to masz talent kulinarny, znów świetny przepis....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPowinnaś dostać nagrodę za ten i wiele innych przepisów. Nie można od tego tortu oczu oderwać :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za takie miłe słowa :)
UsuńPyszności ,pięknie wygląda .Krysiu ty to masz rękę do wypieków!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDla mnie, ideał:):)
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis, a torcik wygląda baardzo apetycznie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmmm.... tak nagle, zupełnie niespodziewanie zrobiłam się potwornie głodna!
OdpowiedzUsuńaż chce się zjeść :P
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentuje, a jak musi smakować !!! :) pychotka !
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńWszystko co dotyczy truskawek pożeram ;)
A Twój torcik jest wyśmienity!
Nie lubię tortów ze względu na ciężkie masy i bitą śmietanę. Ale ten wygląda przepysznie i lekko - taki bym chętnie zjadła :)
OdpowiedzUsuńKrysiu wspaniały torcik, tym bardziej z truskawkami czyli coś zupełnie na czasie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, jestem cała w zachwycie! I choć przeróżności robię na bazie truskawek, to sposób jaki zaprezentowałaś urzeka mnie, zapisuję , zrobię, bo mój Małż(On)ek uwielbia duuuuuuuuużo galaretki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sezonowo-truskawkowo.
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Wobec tego życzę raz jeszcze smacznego :)
UsuńPrawdziwe arcydzieło! Wygląda tak doskonale, że aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńDostałam ślinotoku na sam widok :) Pyszności :))
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje!!! wreszcie nadszedł sezon truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńTorcik z musem wygląda wspaniale. Poproszę kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tym ciastem :)
OdpowiedzUsuńale pysznie się prezentuje! cudowny:)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada :))) <3
OdpowiedzUsuńSwietnie wyglada, az chcialloby sie go zjesc. Dziekuje za bardzo fajny przepis:):)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i apetycznie, wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNa jaką formę jest ten przepis? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPod głównym zdjęciem jest napisane: tortownica średnicy 21 cm. Pozdrawiam :)
UsuńMożna użyć mrożonych owoców do musu?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można, ale trzeba je najpierw rozmrozić i dalej postępować jak w przepisie. Pozdrawiam :)
Usuń