Lubicie wafelki? Ja bardzo lubię. Kupujecie,
czy robicie sami w domu? Odkąd zrobiłam po raz
pierwszy, przestałam kupować. Kiedyś też w domu robiło się wafelki, ale tamte
przepisy to zupełnie coś innego niż te, które robi się dzisiaj. Dlatego postanowiłam
pokazać Wam jak ja robię. Dzisiaj pierwszy z przepisów, jaki stosuję na moje
domowe wafelki. Smaczne, przełożone dwoma rodzajami mas. Takie wykwintne. Na
każdą okazję
Składniki na masę kajmakową:
260 g masy kajmakowej (gostyńskiej)
100 g miękkiego masła (82%)
1 łyżeczka kakao
100 g ciasteczek amaretti
Składniki na masę mleczną:
¼ szklanki mleka
70 g cukru
160 g miękkiego masła (82%)
110 g mleka w proszku
Najważniejszy składnik to:
5 szt. wafli
Wykonanie masy kajmakowej:
Do misy miksera przełożyłam masło i utarłam je na
puszystą masę. Dodałam kajmak i kakao. Ponownie włączyłam mikser i wszystko
utarłam, do połączenia składników.
Ciasteczka rozdrobniłam na drobne cząstki i wsypałam do
masy. Wymieszałam.
Wykonanie masy mlecznej:
Mleko zagotowałam z cukrem i odstawiłam, żeby wystygło.
Masło zmiksowałam na puszystą masę maślaną.
Nie przerywając miksowania dodawałam po 1 łyżce wystudzonego mleka. Następną łyżkę dodałam wówczas, kiedy poprzednia porcja mleka wmieszała się w masę.
Nie przerywając miksowania dodawałam po 1 łyżce wystudzonego mleka. Następną łyżkę dodałam wówczas, kiedy poprzednia porcja mleka wmieszała się w masę.
Kiedy już masa maślana połączyła się z mlekiem wsypałam
mleko w proszku.
Wymieszałam i .... masa mleczna gotowa.
Czas na złożenie wafli.
Pierwszy wafel położyłam na desce, posmarowałam go masą
kajmakową.
Położyłam drugi wafel, na którym rozłożyłam masę mleczną.
Rozsmarowałam ją i przykryłam kolejnym waflem. I tak naprzemiennie aż do
rozłożenia 5 sztuk wafli i skończenia masy.
Ostatni wafel nie jest niczym posmarowany.
Całość zawinęłam ściśle w folię spożywczą. Wstawiłam do
lodówki i zostawiłam pod obciążeniem na kilka godzin.
Po wyjęciu z lodówki pokroiłam na paski.
Zrobiłam ukośnie, bo tak pokrojone potem ładnie
wyglądają.
Jeśli takie wafelki postawicie
na stół dla Waszych gości, to z pewnością nie powstydzicie się ani ich wyglądem
ani smakiem. Podane na deser np. do kawy, z powodzeniem mogą zastąpić niejedno smaczne ciasto. Przekonajcie się.
Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Uwielbiam takie wafelki. Mam do nich sentyment. Było to pierwsze przygotowane przeze mnie "ciasto" na jakieś święta lata temu.
OdpowiedzUsuńMoja świętej pamięci Babcia też takie robiła, tyle, że z masą kakaową. Uwielbiałam te jej wafle.
Twoje na pewno są przepyszne! Kajmak i nuta amaretto - mniam!
Pozdrawiam serdecznie! :)
jakie pyszności na Nowy Rok ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam często, ale jakoś poszły w odstawkę. najlepszego Krysiu w NR :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, na pewno zrobię, dziękuję, wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńKrysiu wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńa takie wafelki zawsze świetnie sie sprawdzają i smakują:)
buziaki
Bardzo lubię takie domowe wafle:)Moja mama kiedyś je robiła.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na ten przepis i wafle, przypomina mi się dzieciństwo. Mama robiła takie wafle także z dżemem. Uwielbiałam. Pozdrawiam Cię serdecznie Krysiu w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńwitaj krysiu zycze samych smakołykow wtym Nowym roku
OdpowiedzUsuńDomowe wafelki uwielbiam. Pyszna masa Krysiu :)
OdpowiedzUsuńPyszne, szkoda ze ograniczam słodycze , pewnie nie przestałbym na jednym😀
OdpowiedzUsuńUwielbiam wafle, ale te domowe są najlepsze!! Twoje wyglądają baaardzo smakowicie. Krysiu, dziękuję za pamieć i życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym 2017 Roku, wspaniałych wypieków, potraw, pięknych dni! Wszystkiego dobrego!!
OdpowiedzUsuńdomowe wafelki <3 z chęcia bym zjadła, bo dawno nie robiłam.
OdpowiedzUsuńRobię takie ciasteczka, z masą kajmakową robię, zapiszę sobie przepis na masę mleczną. OJ! te słodycze...kuszą...pozdrawiam Krysiu...buziaki...
OdpowiedzUsuńTakie domowe wafelki sa najlepsze,pyszniutkie Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę zrobić własne- smaczniejsze i zdrowsze:) wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńJuż mnie kuszą te ciasteczka !!! Kupię dzis masę kajmakową. Nie wiem tylko czy dostanę gdzieś ciasteczka amaretti ? Pozdrawiam słodko w Nowym Roku !!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności! Życzę Ci kolejnego pięknego Roku!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przysmaki :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkości i przypomina mi się dzieciństwo :-) pozdrawiam cieplutko Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńTakie wafle to moja wielka miłość. Wszystkiego dobrego Krysiu dla Ciebie i Twoich bliskich w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńsuper dopracowane masz te posty! Bardzo podoba mi się blog!! <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
i zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Te wafle to taki jeden ze smaków dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńTwoje wafelki rzeczywiście prezentują się wykwintnie! To mój smak dzieciństwa, ale wtedy przekładało się je tym, co było, nawet dżemem :-).
OdpowiedzUsuńI ta masa z amaretti mnie urzekła!
Muszę pochwalić te wafelki i te masy do przełożenia. Zrobiłam i muszę dzisiaj kupić produkty, żeby zrobić następne wafelki. Pyszota:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi, co słodkiego mogę przygotować w ten weekend!
OdpowiedzUsuńWspaniałe wafle!