Ostatnio znów zrobiłam kilka
rodzajów lodów, które już znacie. Przełożyłam do pojemników i włożyłam do
zamrażarki. To dobry sposób na to, żeby mieć zawsze pod ręką pyszne lody. Jest gorąco, więc czym częstować przybyłych gości? U mnie mogą liczyć na lody.
A koniecznie muszę mieć różne rodzaje, bo każdy lubi inny smak.
Tak więc w poszukiwaniu dobrego
przepisu na nowy smak lodów, znalazłam przepis Nigelli Lawson z książki Nigellissima na lody kawowe. To był strzał w 10! Lody robi się
błyskawicznie. Nie potrzeba do ich zrobienia maszyny. Po włożeniu do zamrażarki
nie wymagają mieszania co jakiś czas. Nie dodaje się jajek. Ale.... trzeba
dodać likier kawowy, czyli alkohol, dzięki czemu lody
nie zamarzają. Są puszystą masą.
Ja użyłam mojego likieru Mocca,
który znajdziecie tutaj. Ale myślę
że można użyć inny alkohol. To są tylko 2 łyżki, więc może jakaś Brendy...
Składniki na około 1 l
lodów:
300 ml kremówki (30%)
175 ml mleka zagęszczonego
słodzonego
2 łyżki likieru kawowego
2 łyżki kawy instant,
najlepsze espresso
Wykonanie:
W misce miksera umieściłam wszystkie
składniki oprócz likieru.
Zmiksowałam na początku na
małych obrotach. Potem obroty zwiększyłam.
Masa zaczęła gęstnieć i powstał
puszysty krem.
Nie przerywając ubijania wlałam
likier. Wymieszałam.
Likier należy wlać dopiero wtedy,
kiedy masa jest już dobrze ubita i puszysta.
Masę przełożyłam do plastikowego
pojemnika i wstawiłam na kilka godzin do zamrażarki.
To wszystko.
Po wyjęciu z zamrażarki nie
trzeba czekać, aby się lekko rozmroziły. Są gotowe do nałożenia do pucharków.
Pyszne, aksamitne, bez grudek
lodu. Po prostu wspaniałe rozpływające się w ustach.
Jak widzicie, podałam je z
kieliszkiem likieru kawowego. Umm... pyszne... Spróbujcie. Życzę SMACZNEGO! Krys