Kolejny rok za mną. Kolejny
rok z Wami.
Kolejny jubileusz mojego bloga
i tort na ten właśnie dzień. No bo jak uświetnić taką rocznicę? Tylko pysznym
tortem.
Kiedy mówimy o jubileuszu, zazwyczaj
pojawiają się wspomnienia. Dlatego ja też dzisiaj trochę powspominam.
Przez cztery lata, które
minęły jak błyskawica starałam się sprostać Waszym oczekiwaniom. Chciałam,
żebyście znaleźli u mnie takie dania i desery, które potem uświetnią niejeden wspaniały
obiad, kolację, czy wyjątkową uroczystość rodzinną.
To Wy jesteście moim motorem
napędowym i to dzięki Wam tworzę mojego bloga i to dzięki Wam powstają nowe
przepisy (684 posty z przepsami). Jesteście moją inspiracją.
Przez te cztery lata przybyło
wielu nowych czytelników, co mnie bardzo cieszy. Cieszy mnie to, że moje
przepisy, z których korzystacie trafiają w Wasze gusta smakowe, czego
odzwierciedleniem są opisy w komentarzach (jest ich ponad 20800), które zawsze
czytam i odpowiadam na Wasze pytania i staram się rozwiać Wasze wątpliwości.
Jest mi niezmiernie miło, że
jesteście tutaj ze mną, no bo cóż byłby wart blog Kuchnia u Krysi bez Was?
Dlatego ja upiekłam ten tort specjalnie dla Was.
Składniki na biszkopt:
7 jajek (temperatura pokojowa)
160 g mąki pszennej tortowej
55 g mąki ziemniaczanej
180 g cukru
odrobina soli
Składniki na krem:
450 g serka homogenizowanego waniliowego
70 g kawy cappuccino
250 g kremówki (30%)
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki
żelatyny
¼ szklanki zimnej wody
2 szklanki mleka w proszku
Do nasączenia:
3 łyżki kawy cappuccino
¾ szklanki gorącej wody
Do dekoracji:
250 ml kremówki 30%
2 łyżki cukru pudru
płatki białej czekolady
Wykonanie biszkoptu:
Białka ubiłam z dodatkiem soli
na sztywną pianę. Następnie partiami dodawałam cukier i po jednym żółtku. Kolejne żółtko wbiłam po tym
kiedy poprzednie dobrze wmieszało się do masy.
Na koniec wsypałam obie mąki.
Wymieszałam wszystko za pomącą szpatułki.
Piekarnik ustawiłam na temp.
180 °C.
Dno tortownicy wyłożyłam
papierem do pieczenia. Ciasto przelałam do formy i wstawiłam do piekarnika
na około 25 minut (do suchego patyczka).
Po upieczeniu, zostawiłam biszkopt do wystudzenia w
wyłączonym piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Wykonanie kremu:
Wykonanie kremu:
Żelatynę zalałam zimną wodą. Po napęcznieniu lekko ją
podgrzałam w mikrofalówce żeby miała pół płynną konsystencję.
Kremówkę ubiłam w mikserze dosypując pod koniec ubijania
cukier. Małym strumieniem wlewałam do
niej przestudzoną żelatynę.
Serki zmiksowałam razem z kawą cappuccino i mlekiem w
proszku.
Do tej masy przełożyłam ubitą kremówkę. Wszystko
wymieszałam.
Przygotowałam poncz do nasączenia tortu.
Kawę zalałam gorącą, ale nie wrzącą wodą. Wymieszałam i
odstawiłam do wystudzenia.
Biszkopt przecięłam na dwa krążki.
Jeden krążek ułożyłam na paterze. Nasączyłam ponczem.
Wyłożyłam ¾ ilości kremu i wygładziłam go.
Drugi krążek biszkoptu nasączyłam w ten sposób, żeby
położyć go na kremie stroną nasączoną.
Na krążek wyłożyłam resztę kremu i rozsmarowałam go na
wierzchu i po bokach.
Ubiłam kremówkę na puch, dodając cukier puder.
Teraz już pozostało mi udekorować mój tort.
Możecie zobaczyć jaki wyszedł,
bo... jak smakuje możecie się przekonać kiedy go
zrobicie.
Zapewniam, że jest bardzo smaczny, z wyczuwalną nutą kawy cappuccino. Tak właśnie miało być. Bo to delikatny tort, nie jest przesłodzony.
Chciałbym Was wszystkich
poczęstować i obdzielić tym tortem, ale ...
Myślę, że też go zrobicie (bo
jest łatwy do zrobienia) i wspomnicie o
mnie... o moim blogu... o jubileuszu ... Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...