Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jabłkowo-kokosowy przekładaniec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jabłkowo-kokosowy przekładaniec. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 lipca 2015

Jabłkowo-kokosowy przekładaniec z polewą chałwową

Dawno nie zamieszczałam przepisu na ciasto. Więc dzisiaj rekompensuję to zaniedbanie. Mam dla Was świetne ciasto, które bardzo ładnie wygląda, szybko się robi i najważniejsze, że smakuje.... wyjątkowo

(foremka 25x36 cm)



Składniki na ciasto:
250 g miękkiego masła
8 żółtek
160 g drobnego cukru
290 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki mleka
3 białka
2 łyżeczki kakao
 



Składniki na masę kokosową:
5 białek
160 g drobnego cukru
150 g wiórków kokosowych
 




Składniki na masę jabłkową:
1,5 kg jabłek
1,5 łyżki cynamonu
2 łyżeczki kaszy manny
 
 






Składniki na polewę z chałwy:
100 g masła
90 g drobnego cukru
4 łyżki mleka
150 g chałwy waniliowej









Wykonanie ciasta jasnego i kakaowego:
Masło, żółtka i cukier utarłam na puszystą masę. Nie przerywając ucierania przesiałam do masy mąkę z proszkiem do pieczenia a po chwili wlałam mleko. Białka ubiłam na sztywno, dodałam do masy, wymieszałam łopatką i podzieliłam na dwie części.
Jedną część pozostawiłam bez dodatków.
Do drugiej dodałam kakao i wymieszałam.


Żeby zrobić masę kokosową ubiłam białka a następnie, kiedy masa zaczęła robić się sztywna, wsypywałam partiami cukier. Na koniec dodałam wiórki kokosowe i wymieszałam.



Do masy jabłkowej potrzebowałam obrane jabłka. Starłam je na tarce jarzynowej. Dodałam cynamon i kaszę mannę. Wymieszałam.



Piekarnik włączyłam na 180° C.
Teraz czas na złożenie mojego przekładańca.
Foremkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Na spód formy rozłożyłam kakaowe ciasto, potem masę kokosową, następnie masę jabłkową  a na wierzch jasne ciasto. Wygładziłam wierzch i wstawiłam do piekarnika na około 50 – 60 minut.


Upieczone odstawiłam do wystudzenia
 
Kiedy ciasto się studziło przygotowałam polewę z chałwy:
Do rondelka włożyłam masło, cukier i mleko. Wymieszałam. Podgrzałam na małym gazie i kiedy się zagotowało, zdjęłam z gazu i dodałam pokruszoną chałwę. Po wymieszaniu wszystkie składniki się dobrze połączyły a chałwa się rozpuściła.



Po wystudzeniu rozprowadziłam polewę na cieście.
Pokroiłam na porcje.

 


 

 


Wyszło pyszne. To ciasto przygotowałam na urodziny mojego Taty.  Gościom bardzo smakowało, bo jest wyjątkowe w smaku. Zachęcam do zrobienia i polecam. Sprawdzi się na każdej imprezie. Życzę SMACZNEGO! Krys


Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...