Całkiem niedawno miałam zrobić tort. Kiedy zapytałam jaki ma być, w odpowiedzi usłyszałam:
taki jakiego nie piekłaś.
I tu zaczęłam myśleć, wymyślać
i.... wymyśliłam całkiem nowy tort z owocami, z kokosem, bez dekoracji z masy
kremowej. Mój tort rzeczywiście był inny niż zazwyczaj, ponieważ miał tylko
jedną warstwę biszkoptu, a reszta ... to
już zobaczcie sami
Składniki na biszkopt:
3 jajka (o temperaturze pokojowej)
70 g mąki pszennej tortowej
25 g mąki ziemniaczanej
80 g drobnego cukru
szczypta soli
Składniki na masę brzoskwiniową:
puszka brzoskwiń (825 ml)
2 torebki budyniu
śmietankowego (bez cukru)
200 g masła
syrop brzoskwiniowy z puszki
Składniki na blat kokosowy:
180 g wiórków kokosowych
5 białek
170 g drobnego cukru do
wypieków
Składniki do glazury:
1,5 łyżeczki żelatyny w proszku
50 ml zimnej wody
50 g masła
40 g cukru pudru
1,5 łyżki kakao
Piekarnik nastawiłam na 180 °C.
Wykonanie biszkoptu:
Biszkopt (doskonały) upiekłam wg tego przepisu.
Wykonanie blatu kokosowego:
Ubiłam na sztywno pianę z
białek. Pod koniec ubijania partiami dodawałam
cukier. Następnie wsypałam wiórki kokosowe i dokładnie wymieszałam. Przelałam
do tortownicy wyścielonej na dnie papierem do pieczenia. Piekłam około 15 – 20 minut.
Wystudziłam i bardzo
delikatnie wyjęłam go z formy, zdjęłam papier uważając żeby blat się nie
połamał.
Wykonanie masy
brzoskwiniowej:
Najpierw ugotowałam budyń. W
tym celu syrop z puszki uzupełniłam do 600 ml.
100 ml odlałam do ponczu do
nasączenia tortu.
Z pozostałego (500 ml) syropu ugotowałam budyń. Przelałam do salaterki. Na
wierzchu rozłożyłam folię spożywczą, tak aby dotykała budyniu. Wówczas nie zrobi
się kożuch.
Odstawiłam do wystudzenia.
W mikserze utarłam masło na
puch. W trakcie ucierania dodawałam po łyżce zimny budyń. Na koniec wsypałam
pokrojone w kostkę brzoskwinie. Wymieszałam.
Złożyłam tort:
Wystudzony biszkopt przełożyłam
na paterę. Założyłam obręcz tortownicy.
Biszkopt nasączyłam ponczem z odłożonego
100 ml rozcieńczonego syropu brzoskwiniowego.
Wyłożyłam na niego masę
brzoskwiniową. Wyrównałam wierzch i delikatnie ułożyłam na nim blat kokosowy.
Tort wstawiłam na 30 minut do
lodówki, żeby masa stężała.
Wykonanie glazury:
W zimnej wodzie rozpuściłam
żelatynę. Odstawiłam do napęcznienia.
Do rondelka wsypałam kakao,
dodałam masło i napęczniałą żelatynę. Podgrzewałam chwilę na małym gazie.
Kiedy masło się rozpuściło, składniki
ze sobą połączyły a glazura stała się błyszcząca wówczas mogłam ją rozprowadzić
na blacie kokosowym.
Z tortu zdjęłam obręcz
tortownicy. Glazurę rozprowadziłam na powierzchni tortu i odrobinę na bokach.