Z młodej kapusty można przygotować
wiele smacznych dań. Pomysłów nie brakuje.
Do tego dochodzą jeszcze stare, sprawdzone przepisy, tak zwane „żelazne”, znalezione w zapiskach naszych babć, mam,
cioć... Mój dzisiejszy przepis pochodzi właśnie z takich zapisków mojej Mamy.
Pamiętam te kotlety z kapusty, które były odmianą do mięsnych kotletów, albo do
kapusty zasmażanej.
Wprowadziłam trochę zmian i
wyszły naprawdę smaczne. Dodałam jeszcze podsmażone pieczarki
i wszystko przyprawiłam tak jak lubię. Wyszło pysznie.
Składniki na 15 sztuk:
1 duża główki młodej kapusty
3 średnie lub 2 duże cebule
kilka pieczarek
3 jajka
1 pęczek świeżego koperku
ok. 100 g (7 pełnych łyżek)
bułki tartej
2 łyżeczki soli
pieprz świeżo zmielony
2 łyżeczki suszonych pomidorów
Ponadto:
bułka tarta do panierowania
kotletów
tłuszcz do smażenia
Wykonanie:
Kapustę oczyściłam z
wierzchnich liści. Opłukałam, przecięłam na cztery części i z każdej wycięłam głąb
a następnie drobno poszatkowałam. Można to zrobić nożem, albo przy użyciu szatkownicy.
Pieczarki po oczyszczeniu i
cebulę po obraniu bardzo drobno pokroiłam.
Koperek opłukałam i posiekałam.
Czosnek przecisnęłam przez
praskę.
Kapustę porcjami przekładałam
na sito i przelewałam wrzątkiem. W ten sposób pozbyłam kapustę goryczki. Stała
się ona delikatna, jednocześnie nie tracąc na jędrności.
Kiedy kapusta wystygła bardzo dokładnie odcisnęłam ją z wody i przełożyłam do miski.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki
oleju, wrzuciłam cebulę, żeby się zeszkliła. Po chwili dodałam czosnek i
posiekane pieczarki. Wymieszałam i zostawiłam na średnim ogniu, żeby się
smażyło i żeby nadmiar płynu odparował.
Do dużej miski przełożyłam
kapustę, wbiłam jaka, dodałam pieczarki z cebulą i wsypałam koperek. Na koniec
dodałam przyprawy: suszone pomidory, sól i pieprz do smaku.
Wszystko dokładnie
wymieszałam.
Masę kapuścianą nabierałam w
dłonie i ułożyłam zgrabne kotleciki, a następnie panierowałam je w bułce
tartej.
Na patelni rozgrzałam tłuszcz
i na gorący kładłam moje kotleciki.
Smażyłam najpierw na
silniejszym ogniu a po chwili zmniejszyłam go na średni i smażyłam kotlety z
obu stron na rumiano.
W ten sposób usmażyłam 15
kotletów.
Teraz można podawać na stół.
Pysznie smakowały z młodymi ziemniaczkami
Mam nadzieję, że Was zachęciłam
do zrobienia takich kotletów. Może na jutro, na piątek, zamiast dania z rybą?
Pomyślcie. Zachęcam, polecam i życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny
na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
to ja wpadam na takie kotleciki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam. Mam nadzieję, że będą Ci smakować. Pozdrawiam :)
UsuńKiedyś jadłam takie, albo podobne kotlety. To było wieki temu. Coś czuję, że spróbuję taką wersję, bo kapustę mogę jeść na okrągło. Pozdrawiam słonecznie, Eliza :)
OdpowiedzUsuńA czego można użyć zamiast pieczarek, których nie lubię? Buziaczki serdeczne Krysiu.
OdpowiedzUsuńNie musisz dodawać pieczarek. Ja lubię, więc dodałam. Można je po prostu pominąć. Pozdrawiam Cię Krysiu :)
UsuńDziękuje Krysiu.
UsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńKotleciki wyglądaja tak, że ślinka leci :) Pyszności Krysiu :)
OdpowiedzUsuńKrysiu bardzo cetnie skorzystam z Twojego przepisu, bo lubię wszelkie nowości, a takich kotletów jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńświetny przepis:)
buziaki przesyłam
fajny pomysł na wege kotleciki :)
OdpowiedzUsuńKrysiu wspaniałe kotleciki. Powiem ci że moja babcia robiła podobne ale chyba dodawała kasze manną. Lub pół na pół z bułką. Noe pamietam dość dokładnie ale były pyszne 😃
OdpowiedzUsuńKasza manna też może być. Najważniejsze, żeby pochłonęła nadmiar płynu. Pozdrawiam Marzenko :)
UsuńTakich jeszcze nie jadłam, świetny pomysł ☺
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy takich. Muszę to nadrobić, bo wyglądają apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu w życiu nie jadłam takich kotletów... Czy można zamiast smażenia je ugotować, jak pulpety?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Basiu, nie próbowałam gotować tych kotletów, ale nie sądzę, że się do tego nadają. Myślę, że się rozpadną.
UsuńJeśli chcesz uniknąć smażenia, można by spróbować je upiec w piekarniku. Nie robiłam tego, ale warto spróbować. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję za radę :)
UsuńŁazanki z młodą kapusta wyszły mega smaczne i to0 tez wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńZapisuje do zrobienia, jeszcze takich nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńAle pychota! Trochę takie gołąbki inaczej :)
OdpowiedzUsuńJakie smaczne te kotlety. Moja rodzina się nimi zajadała. Świetny przepis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń