Pamiętacie, kiedy opisałam moją przygodę w programie „Ewa gotuje”? (tutaj)
Wzięłam udział w nagraniu jednego odcinka, ale pozostanie w mojej pamięci
na zawsze. Z kilku powodów. Po pierwsze poznałam niezwykłą, fascynującą osobę,
jaką jest Pani Ewa Wachowicz. Po drugie, zobaczyłam jak wygląda nagranie
do programu. Po trzecie wystąpiłam w telewizji z moją wnuczką Milenką, a na
koniec... dostałam fantastyczne prezenty od Pani Ewy. Prezenty też pozostaną na
zawsze w mojej pamięci i na półce z książkami. Są cenne, bo z dedykacją Pani
Ewy, bo... zwierają wspaniałe przepisy i okraszone są zdjęciami gotowych potraw
i uśmiechniętej autorki tych książek.
Dostałam 3 wspaniałe książki. Każda o innej tematyce. Kilka przepisów
już wykorzystałam, ale jeszcze nie
pokazałam na blogu.
Dzisiaj mam dla Was przepis, który pochodzi z książki… ”obiady”. Są to
knedle z kapustą kiszoną, grzybami i morelami. Do przepisu dodałam swoje... „
trzy grosze”. Danie wyszło doskonałe w smaku i kusząco wygląda na talerzu.
Oryginał tego przepisu znajdziecie w książce „Ewa Wachowicz... obiady”. Polecam...
Składniki:
1 kg ziemniaków
140 g mąki pszennej
60 g (2 łyżki) mąki ziemniaczanej
1 jajko
Składniki na farsz:
350 g kapusty kiszonej
kilka suszonych grzybów
100 g pieczarek
kilka moreli suszonych
1 średnia cebula
1 łyżka masła
sól
świeżo zmielony pieprz
Do podania:
Konfitura z czerwonej cebuli
Składniki
na konfiturę:
3
czerwone cebule
2 łyżki miodu
1
łyżka octu balasamico
1,5
łyżeczki tymianku
2
łyżki oliwy
sól
pieprz
Wykonanie:
Farsz:
Grzyby namoczyłam przez noc. Rano
bardzo drobno pokroiłam.
Kapustę odsączyłam z nadmiaru
soku, drobno posiekałam i przełożyłam do garnka razem z grzybami i wodą, w
której się moczyły. Wstawiłam do gotowania na średnim ogniu na około 30 minut.
Cebulę i pieczarki drobno
posiekałam.
Na patelni rozgrzałam łyżkę
masła wrzuciłam cebulę, a po chwili pieczarki. Kiedy się lekko podsmażyły
dodałam kapustę i posiekane morele. Dusiłam, do miękkości, przyprawiłam pieprzem. Można ewentualnie przyprawić solą, ale trzeba
najpierw spróbować.
Farsz gotowy.
Konfitura z cebuli:
Na patelni rozgrzałam oliwę i wsypałam pokrojoną cebulę. Po chwili dodałam
tymianek. Wymieszałam. Przyprawiłam solą i pieprzem. Chwilę podsmażyłam i
dodałam pozostałe składniki. Smażyłam do
momentu, kiedy sos się trochę zredukował. Zestawiłam z ognia.
Czas na zrobienie knedli:
Ziemniaki ugotowałam w mundurkach, po obraniu przepuściłam
przez praskę. Wystudziłam, wsypałam obie mąki, wbiłam jajko. Wymieszałam.
Ręką wyrobiłam ciasto na zwartą
kulę, kroiłam na kawałki
formowałam placuszki i na środek każdego
kładłam łyżeczkę farszu. Potem zlepiałam
tworząc kulki wielkości dużej mandarynki.
Przygotowałam osolony wrzątek i
wkładałam pojedynczo moje knedle.
Mieszałam delikatnie, żeby nie
przywarły do dna.
Kiedy już wszystkie były w garnku,
przykryłam i poczekałam do ich wypłynięcia na wierzch. Odkryłam i pozostawiłam na małym gazie do gotowania
około 8-10 minut.
Za pomocą łyżki cedzakowej gorące
wyłożyłam na półmisek i podałam na stół.
Jeszcze parowały.... i polałam
stopionym masłem.
Podałam je z konfiturą z czerwonej
cebuli.
Pyszne danie, które można
przygotować szybko. Opis może jest długi, ale chciałam (jak to ja) pokazać
wszystko po kolei, żeby było jasno i przejrzyście.
Pochwalę się Wam książkami,
które dostałam a które warto mieć w domu i korzystać z ciekawych przepisów
znajdujących się w nich
Gotujcie i smakujcie... A ja
życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli
zostawisz komentarz...
Lubię takie nadziewane kluchy, pyzy i knedle. Nie jadłam z takim nadzieniem. A to dobry pomysł na ciekawy farsz.
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z książek pani Ewy, a lubię jej przepisy, więc się zaopatrzę w którąś z książek :)
Wygląda smakowice, fajne połączenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa na nadzienie do knedli w zimie. Uraczę moją rodzinkę takim knedlami na poniedziałkowy obiad.
OdpowiedzUsuńKsiążkę Pani Ewy "CISTA" dostałam od siostry w prezencie. Teraz przyszedł mi pomysł, żeby kupić książkę "Obiady" i ofiarować pod choinkę mojej przyjaciółce, która uwielbia gotować. Pozdrawiam :)
Knedle to taka potrawa którą większość bardzo lubi, ale ja zawsze robię z owocami. Fajny pomysł na inne nadzienie. Skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuńWidziałam to nagranie z pani udziałem. Gratuluję i udziału w programie i takiej kolekcji książek. Pozdrawiam :)
Bardzo lubię knedle - najbardziej z owocami :) Mogłabym jeść codziennie, ale nie jadłam już bardzo, bardzo dawno. Wielkiej ochoty mi narobiłaś Krysiu :)
OdpowiedzUsuńale ciekawy farsz :)
OdpowiedzUsuńKrysiu ale wspaniałe :-) jestem pewna, że są pyszne. Przepis sobie zabieram :-)
OdpowiedzUsuńtaki farsz to coś nowego dla mnie. Ale lubię nowości w kuchni, więc najprawdopodobniej takie knedle i u mnie będą na najbliższym obiedzie :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają i na pewno tak smakują. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZapewne pyszne.
OdpowiedzUsuńTakich knedli nie jadłam :)muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe kluski :) dawno żadnych nie robiłam
OdpowiedzUsuńmorelami mnie zaskoczyłaś, a ze bardzo je lubię to z chęcią wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńbuziaki przesyłam i spokojnej niedzieli życzę:)
Bardzo oryginalne, super☺
OdpowiedzUsuńZ chęcią takie knedle bym zjadła :-) Książki super :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe nadzienie. Robię podobne, ale bez owoców i uwielbiam. Muszę spróbować tej propozycji. Pysznie się zapowiada Krysiu :)
OdpowiedzUsuńTakie książki to skarbnica wiedzy a knedle uwielbiam, pychotka...buziaki...
OdpowiedzUsuń