piątek, 23 listopada 2018

Mini gołąbki w kapuście pekińskiej z kaszą gryczaną i pieczarkami

Jak już zauważyliście, lubię szukać nowych smaków. I tym razem też coś pokombinowałam. Miałam ochotę na gołąbki. Takie klasyczne, z ryżem i z mięsem.  Dawno nie robiłam. Ale pomyślałam, żeby coś dodać, coś zmienić i zrobiłam wszystko inaczej.
Białą kapustę zamieniłam na pekińską, zamiast ryżu dałam kaszę gryczaną, a mięso zastąpiłam pieczarkami, zamiast gołąbków dużych, zrobiłam... mini 


Składniki:
2 szt. kapusty pekińskiej
450 g kaszy gryczanej prażonej
1 l bulionu warzywnego
120 g pieczarek
2  średnie cebule
2 łyżki oleju do kaszy
+ 2 łyżki oleju do cebuli
1 jajko
sól
świeżo zmielony pieprz


Wykonanie:
Kaszę opłukałam w zimnej wodzie.
W rondlu zagotowałam 0,5 l bulionu. Wsypałam kaszę. Wymieszałam. Kiedy bulion z kaszą zaczął się gotować, zmniejszyłam ogień i zostawiłam na małym, pod przykryciem. Ma się lekko gotować przez 15 minut.  Rondel z kaszą zdjęłam z ognia i odstawiłam , żeby kasza jeszcze bardzie napęczniała i stała się miękka, jedwabista...


Cebulę drobno posiekałam, pieczarki po oczyszczeniu również drobno posiekałam. Dla ułatwienia zrobiłam to za pomocą blendera.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oleju,  wrzuciłam cebulę, żeby się lekko zeszkliła, dodałam pieczarki i wymieszałam. Chwilę się dusiło. Przyprawiłam jeszcze do smaku solą i pieprzem i oprószyłam ziołami. Całość przełożyłam do kaszy. Pyszny farsz.


Na koniec wbiłam jeszcze jajko, oprószyłam ziołami.   
Wymieszałam i farsz gotowy.


Czas przygotować liście kapusty do moich gołąbków.
Z kapusty odcięłam część z głąbem pozostawiając same liście.
W dużym rondlu zagotowałam wodę.
Liście kapusty pekińskiej są delikatne, dlatego wkładałam je tylko na moment do gorącej wody, żeby lekko zmiękły. Szybko wyjęłam, odsączyłam z wody.


Na każdy liść kładłam łyżeczkę farszu i zwijałam jak klasyczne gołąbki, tyle że mini...


Gołąbeczki gotowe.
Przełożyłam je do garnka z wkładem z sitkiem (do gotowania na parze). Wkład postawiłam na garnku, do którego wlałam resztę bulionu i wstawiłam do gotowania. 
Bulion pod gołąbkami zawrzał, zmniejszyłam ogień do minimum i tak pozostawiłam na około 20 - 30  minut.
W końcu wszystko w tych mini gołąbkach było gotowane, więc nie ma potrzeby przegrzewać ich ponad to, co konieczne.


Gołąbki wyłożyłam na półmisek i od razu podałam.




No, cóż kolejny smaczny obiad zrobiony. Zupełnie coś innego, inny smak a jakże trafny pomysł. Spróbujecie? Polecam i życzę SMACZNEGO! Krys



Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...



14 komentarzy:

  1. pyszne nadzienie, fajne te gołąbki, dobre na imprezę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł na bezmięsny obiad, ja je poleję smażonym boczusiem:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krysiu, jak u Ciebie smakowicie od rana /bo dopiero teraz do Ciebie zaglądam, dzieci na weekendzie w SPA a ja mam chłopaków, teraz trochę luzu to korzystam i odwiedzam zaprzyjaźnione blogi/. Takich jeszcze nie robiłam, zapisuje więc, bo bardzo ciekawy ten przepis. Pozdrawiam, miłej niedzieli Ci życzę, buziaki posyłam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przygotowywałam bardzo często- z pekinką nie ma tyle zachodu co z zwykłą, ale ostatnio znalazłam kapustę typowo przeznaczona na gołąbki- wystarczy chwila we wrzątku i sama pięknie się rozkłada:)
    zjadłabym w tej chwili, takie smaka mi narobiłaś;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak smakowicie wyglądają. Jeszcze w tym tygodniu je zrobię. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiały być pyszne😍Muszę koniecznie spróbować. Buziaczki😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak apetycznie wyglądają. Uwielbiam gołąbki. Nigdy w pekińskiej nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krysiu, narobiłaś mi apetytu na gołąbki.
    Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialne! Krysiu to fantastyczny pomysł! w życiu bym nie pomyślała o kapuście pekińskiej, super! robię!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja właśnie jadłam mamowe gołąbki, ale takie tradycyjne :) zaciekawiłaś mnie tą kapusta pekińską :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jadłam takich gołąbków. Bardzo ciekawy przepis - muszę koniecznie wypróbować. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń