Frużelinę robiłam już w zeszłym roku, ale niestety nie zrobiłam zdjęć i nie
zamieszczałam na blogu. W związku z tym
że przygotowuję coraz częściej desery do których dodaję frużelinę postanowiłam uwiecznić
proces jej powstania i opisać jak się ją wykonuje
400 g wiśni pozbawionych pestek
5 łyżek cukru
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki żelatyny
Wykonanie:
Wiśnie zasypałam cukrem i podgrzewałam na małym gazie, tak aby cukier się
rozpuścił. Dodałam sok z cytryny i mąkę wymieszaną z 2 łyżkami wody.
Żelatynę rozpuściłam w 2 łyżkach gorącej wody i kiedy napęczniała dodałam
ją do owoców. Wstawiłam na gaz, nie
dopuszczając do zagotowania podgrzewałam, żeby żelatyna dobrze się rozpuściła i
połączyła z owocami. Wystudziłam. Gotową frużelinę przełożyłam do słoika.
Należy przechowywać ją w lodówce.
Jest pysznym dodatkiem do deserów.
Często podaję ją z lodami.....
... czasami dekoruję nią torty.... (zobacz)
Jest pysznym dodatkiem do deserów.
Często podaję ją z lodami.....
... dodaję do deserów ...zobacz>)
Polecam i życzę SMACZNEGO! Krys
Palce lizać. Porywam i znikam. Dzisiaj mnóstwo mam spraw na głowie do załatwienia. Buziaki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!!! Jak zwykle Krysiu nas rozpieszczasz.
OdpowiedzUsuńKrysiu tez robiłam i oczywiście bez zdjęć, ale sam pomysł jest genialny i frużelina sprawdza sie w przygotowaniu szybkich deserów;0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetnie wygląda jako dekoracja i pewnie smaczne,
OdpowiedzUsuńlubię wiśnie, to taka dekoracja mi odpowiada :-)
wygląda cudownie, aż ma się ochotę zjeść jakiś pyszny deser:)
OdpowiedzUsuńcudo rewelacyjna sprawa do letnich deserów mniam :)
OdpowiedzUsuńJestem wielkim łasuchem Krysiu, więc zostaję u Ciebie.
OdpowiedzUsuńFrużelinę robiłam truskawkową- też dobra.
Wspaniały i pyszny dodatek np. do ciast i deserów :-)
OdpowiedzUsuńŚlinka leci na sam widok, a powiem szczerze,że dzisiaj cały dzień chodziło za mną "coś dobrego" No i trafiłam....jak wisienka w frużelinę.,MNIAM!
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna, a ja do tej pory zastanawiałam sie co to takiego ta frużelina i tajemnica się właśnie wyjaśniła :)
OdpowiedzUsuńFrużelina to rewelacyjna sprawa, można zrobić z dowolnych owoców i podać do czego się chce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Taka frużelina jest świetna do deserów, mniam :)
OdpowiedzUsuńFrużelina i gofry-idealne połączenie :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńbardzo smakowity dodatek do deserów, uwielbiam wiśnie, więc trudno byłoby mi się oprzeć, gdyby była w moim zasięgu - pozdrawiam :-)
Bardzo lubię desery z wiśniami, taka frużelinę zjadłabym całą sama ;)
OdpowiedzUsuńDo deserów rewelacja :) Ja jeszcze nigdy nie robiłam, ale trzeba to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam wiśniową, jest pyszna! :)
OdpowiedzUsuńSmaka mi narobiłaś tymi pysznościami Krysiu...buziaki...
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam więc może tym razem się skuszę. Tym bardziej że jeszcze można dostać wiśnie... Twoja wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńPyszności i świetny dodatek do deserów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam frużelinę, mogłabym ją wyjadać łyżeczką ze słoiczka.
OdpowiedzUsuńfrużelina z różnych owoców gości i u mnie często :)
OdpowiedzUsuńWiśniowa frużelina to moja faworytka :) Uwielbiam do lodów, ciast, szczególnie bezy. Przepis zdecydowanie w czołówce :)
OdpowiedzUsuńWyśmienita!!! wiśniowa to moja ulubiona,niestety,sama nie robię:(
OdpowiedzUsuńWitam jak dlugo mozna przechowywac fruzeline i czy musi stac konoecznie w lodowce
OdpowiedzUsuńFrużelinę można przechowywać w lodówce do 5 dni. Pozdrawiam :)
Usuń