Ogórki kiszone są najchętniej zjadane w okresie zimowym. Wiele jest przepisów, które zapewniają że ogórki będą dobrze ukiszone, smaczne, jędrne....
Każdy sposób kiszenia jest dobry, ale wszystko zależy od naszych gustów smakowych. Jedni wolą, żeby były bardziej kwaśne, inni lubią delikatniejsze w smaku.
Każdy sposób kiszenia jest dobry, ale wszystko zależy od naszych gustów smakowych. Jedni wolą, żeby były bardziej kwaśne, inni lubią delikatniejsze w smaku.
To, jakie ogórki będziemy
robić na zimę, zależy jakie nam przypadną do smaku. U mnie w domu kisiło się ogórki, ale używane
były raczej do sałatki, do zupy, czasami jako dodatek do obiadu.
Potem zaczęłam robić ogórki na zupę i ogórki w zalewie musztardowej i już nie kisiłam w
słoikach. Do czasu... aż spróbowałam
właśnie te pasteryzowane, które dzisiaj Wam polecam
Składniki:
ogórki średniej wielkości
koper z baldachami nasion
czosnek
chrzan w korzeniu
ziarenka gorczycy
Zalewa:
przegotowana woda
sól
Wykonanie:
Ogórki umyłam a następnie moczyłam w zimnej wodzie
około 4 godzin.
Na dno każdego słoika włożyłam
baldachy kopru, po jednym ząbku czosnku, kawałek (obranego) chrzanu w korzeniu i wsypałam 1 małą łyżeczkę (do
kawy) ziarenek gorczycy.
Ogórki w słoikach ułożyłam ściśle, tak aby na spodzie były większe a małe na górze.
Ogórki w słoikach ułożyłam ściśle, tak aby na spodzie były większe a małe na górze.
Na wierzchu położyłam znów po ząbku czosnku i koper.
Przygotowałam zalewę:
Do garnka wlałam przegotowaną,
ciepłą wodę i wsypałam sól w proporcji:
1 łyżka soli na 1 litr wody + dodatkowo 1 łyżka soli na całą zalewę
Ciepłą zalewą zalałam ogórki.
Słoiki mocno zakręciłam i odstawiłam w chłodne miejsce na 5 do 7 dni. Trzeba sprawdzić, jeśli kisną szybciej, bo są w ciepłym miejscu, można ten czas skrócić do 5 dni.
Zdjęcie zrobione jest zaraz po zamknięciu słoików ale przed pasteryzowaniem.
A tak po 3 dniach
Po tym czasie pasteryzowałam słoiki 3-5 minut od momentu zagotowania się wody.
Teraz już moje ogórki stoją w spiżarni
Nie podaję ilości składników, ponieważ lepiej będzie jeśli każdy dopasuje ilości do swoich potrzeb. Najważniejsze są tutaj proporcje składników zalewy.
Ten sposób kiszenia ogórków
wydaje mi się łatwy. Ale najważniejsze, że sprawdzony. Jeśli skorzystacie z
tego przepisu pozostaje mi życzyć SMACZNEGO! Krys
Ogóreczki kiszone uwielbia. Przyznam, że w ten sposób jeszcze nie robiłam, może w przyszłym sezonie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :) pozdrawaim
JA JUZ ROBIŁAM..KISZE W DUZYM GARZE..NASTEPNIE PRZEKŁADAM PODKISZONE DO SŁOIKÓW I PASTERYZUJE
UsuńTez tak robie. Latwiej sprawdzicsprawdzic czy juz sa tak ukiszone jak lubimy
UsuńIleż ogórkowej pyszności ;)
OdpowiedzUsuńTakiego sposobu nie znam. Nigdy nie pasteryzowałam ogórków. Muszę spróbować bo jestem ciekawa efektu :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu u mnie juz też jedna porcja zakiszona :)
OdpowiedzUsuńja moje robię inaczej, ale właśnie to jest fajne, że mamy różne przepisy:)
Udanego wypoczynku Ci życzę i pozdrawiam serdecznie:)
No właśnie jest wiele sposób na kiszenie ogórków.
UsuńKochana, ja jeszcze na wakacje nie jadę. Dopiero w sobotę, ale zależało mi żeby zamieścić przepis na te ogórki. Buziaki :)
Mam pytanie ,czy można pasteryzować ogórki kiszone ale w dużych 3 i 5 litrowych jeśli tak to ile minut od zagotowania ,do jakiej wysokości słoja wlać wody ? Z góry dziękuję za odpowiedz
UsuńWitam. Nie pasteryzowałam ogórków w takich dużych słoikach. Ale proszę spróbować, pod warunkiem, że ma Pani duży garnek z przykrywką. Wszystko ma być tak, jak w przypadku małych słoików. Ta pasteryzacja trwa krótko, tak więc nie należy przedłużać czasu pasteryzacji ze względu na wielkość słoików. Pod wpływem gorącej temperatury słoiki powinny się "zassać" i wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam ogórki w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, na pewno skorzystam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEWA ~ Dzięki za ten przepis. Zrobiłam dzisiaj na razie 8 słoików 0,9 l. Stoją i czekają na pasteryzację. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńA ja ciągle czekam na wysyp ogórków na mojej działce. I też będę robić ogóreczki kiszone, bo je uwielbiam w surówce z cebulką i oliwką. Nigdy nie pasteryzowałam ogórków. Ciekawy pomysł. Spróbuję, bo jestem ciekawa efektu i smaku po pasteryzacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja już swoje kiszonki w tym roku zrobiłam. teraz jeszcze chcę zrobić ogórki w zalewie musztardowej i to by było na tyle w tym roku :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis Krysiu, ja nie pasteryzuje, zawsze dobre mi wychodzą...pozdrawiam, buziaki...
OdpowiedzUsuńTak bardzo żałuję, że nie mam ich gdzie trzymać :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie domowe ogóreczki:)
OdpowiedzUsuńMam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńOprócz kiszonych robiłam też w occie, pozdrawiam Krysiu i zapraszam do siebie. Proszę o głos na mój przepis w Konkursie, szczegóły u mnie :) Dziękuję.
Ja do kiszonych nie dodaję gorczycy i nie pasteryzuję. Twoje wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa smaku tych ogórków po pasteryzacji :)
OdpowiedzUsuńMelduje zadanie wykonane :) Teraz tylko czekac az sie ukisza :)
OdpowiedzUsuńNo to czekamy. Moje się ukisiły i teraz kuszą.... :)
UsuńZjadłabym takiego ogórka :)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię :) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńJuż dawno miałam napisać komentarz odnoszący się do tego przepisu. Rewelacyjny przepis!!!!
OdpowiedzUsuńZawsze kisiłam inaczej, ale dopiero teraz mam ogórki takie jakie lubię i takie, jakie powinny być, tzn. jędrne, chrupiące i kwaskowe naturalnym kiszonym kwasem. Polecam ten sposób. Dzięki za ten przepis, Marzena:))
Ogórki jak marzenie. Kiedy otwieram kolejny słoik, to w duchu dziękuję za ten przepis. W końcu postanowiłam napisać, żeby polecić ten doskonały przepis na kiszone ogórki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWierna czytelniczka bloga, Aleksandra
Pani Krysiu, dzięki Pani odkrywam nowe smaki przetworów. Ogórki kiszone na zimę często były po otwarciu słoika lekko "kapciowate" a teraz jak w zeszłym sezonie zrobiłam ogórki wg Pani przepisu to są naprawdę pyszne, jędrne i idealne w smaku kiszone ogórki. Takie jakie powinny być. Już mam za sobą kolejną partię. Pozdrawiam gorąco, Weronika:)
OdpowiedzUsuńMoje ogórki już się kiszą. W zeszłym roku też zrobiłam. Udały się. Dzięki za taki dobry przepis. Pozdrawiam, Iwa :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy przepis na ogórki kiszone. Stwierdziłam to już w zeszłym roku, dlatego w tym sezonie te ogórki też zasilą moją spiżarnię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam, myślę że wypróbuję ten przepis właśnie zaczynam zabawę z ogórkami.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdkąd znalazłem ten przepis to te właśnie ogórki lądują w naszej piwnicy razem z innymi przetworami. Ogórki są kruche i wspaniale ukiszone :)
OdpowiedzUsuńWitam czy istnieje możliwość pasteryzacji samej wody z ogórków kiszonych
OdpowiedzUsuńWitam. Nigdy tego nie robiłam. Może lepiej zamrozić w małych woreczkach albo w plastikowych pojemnikach. Pozdrawiam :)
UsuńNie rozumiem ile dać soli. Jedna łyżka na litr wody + jedna na całą zalewę, jaką całą, mogę mieć 2l, 3l,4l... i mam dodać tylko jedną łyżkę soli dodatkowo , niezależnie od ile litrów?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jak jest w przepisie. Zazwyczaj tej zalewy robi się więcej i ta jedna łyżka dodatkowo to jest na "dosolenie" "dosmaczenie". Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję za odpowiedź, tylko że do ogórków kiszonych daje się 2 łyżki soli na litr wody , 1 łyżkę do małosolnych , więc nie wiem czy to nie będzie za mało, ta dodatkowa łyżka przy powiedzmy kilku litrach nie ma wielkiego znaczenia. Zrobię zobaczę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńczy po posteryzacji nic ze słoika nie cieknie? pytam, ponieważ nie mam piwnicy i muszę je przechowywać w szafce i nie chciałabym, aby wyciekał sok na zewnątrz
OdpowiedzUsuńWitam. Ogórki po pasteryzacji nie wyciekają, bo słoiki szczelnie się zamkną. Natomiast podczas tego kiszenia (około 5 dni) może się zdarzyć, że sok wycieknie. Proponuję wstawić słoiki na ten czas do miski i w ten sposób przeczekać. Pozdrawiam :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMoje ogórki mają wypukłe wieczka, czy odkręcić je i zakręcić jeszcze raz przed pasteryzacją? Wyglądają, jakby miały wybuchnąć :)
Mi się nie zdarzyło żeby wieczka się wybrzuszyły, ale można spróbować odkręcić. Z pewnością nie zaszkodzi. Pozdrawiam :)
UsuńMoje też się wybrzuszyły... Zastanawiam się, czy jeśli je tak zostawię i zapasteryzuję, to nic się im nie stanie? I jeszcze jedno. Niektóre słoiki "syczą". To znaczy, że są nieszczelne i w związku z tym powinnam je przed pasteryzacją zakręcić jeszcze raz?
UsuńByć może nakrętki nie były dobrze dopasowane do słoików???
UsuńProszę spróbować pasteryzować. Być może pod wpływem pasteryzacji słoiki "załapią" i się dobrze zamkną. Proszę sprawdzić po wystudzeniu, czy ze słoików cieknie. Wystarczy słoik przechylić i się przekonać. Jeśli słoiki nie "załapały" to proszę odstawić je po prostu do szybszej konsumpcji. Pozdrawiam :)
Czy później gdy cieknie otworzyć i przetrzeć słoik i zakretke czy od razu zapasteryzowac
OdpowiedzUsuńNie ma takiej potrzeby. Można od razu pasteryzować. Pozdrawiam :)
UsuńCzy później gdy będzie cieklo przetrzeć słoik i zakretke czy nie ruszać i od razu zapasteryzowac
OdpowiedzUsuńOgórki Krysi robię drugi raz w zeszłym roku zrobiłam i do zeszłego miesiąca miałam cały czas pyszne najważniejsze twarde ogórki . Innych już niż z tego przepisu nie będę robić polecam wszystkim
OdpowiedzUsuńMam pytanko, popelnilam blad . Pasteryzowalam ogorki bez poczekania na ukiszenie,teraz nie wiem co robic. Czy je otworzyc-czy uratuje je? Czy one jeszcze ukisna?
OdpowiedzUsuńWitam. Niestety ogórki, które zostały poddane obróbce termicznej już nie ukisną :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPani Krysiu czy taka paateryzacja niszczy wartosci probiotyczne kiszonki?
OdpowiedzUsuńTak. Pasteryzacja niszczy bakterie zawarte w kiszonce. Ogórki poddane pasteryzacji po ukiszeniu wstrzymują proces fermentacji.
UsuńMoje ogórki są najpierw ukiszone a potem pasteryzowane.Zapobiega to pleśnieniu, mięknięciu i sprawia, że nawet po kilku miesiącach nie tracą na wartości ani na smaku. Pozdrawiam :)
Czy to oznacza że ogórki maja mniej wartości? Lekarz zalecił mi jeść ogórki kiszone i pić sok. Czy one będą mieć mniej wartości?
UsuńOgórki nie będą mniej wartościowe, ponieważ zostały ukiszone przed pasteryzacją. Pozdrawiam :)
UsuńNiestety, Ogórki ukiszone poddane pasteryzacji tracą swoje wartości probiotyczne. Probiotyki z kiszonek giną w temperaturze powyżej 40 stopni. Natomiast część witamin pozostaje. Pozdrawiam
UsuńZawsze kisilam i nie pasteryzowalam,ale bywaly przekiszone i kapciowate wiec zapasteryzuje pizdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, Pani Krysiu, czy ogórki w słoikach po pasteryzacji powinny jeszcze "chodzić", tzn. słychać w słoikach charakterystyczne syczenie?
OdpowiedzUsuńWitam. Pani Małgosiu, podczas pasteryzacji słoiki szczelnie się zamkną i już nic w nich nie pracuje. Można odstawić do spiżarni. Pozdrawiam :)
UsuńWitam, zastosowałam sie do Pani przepisu, niestety zapomniałam o ogórkach stojacych pod stołem w kuchni, minęło 2 tyg a one cały czas pracują, wieczka sa wybrzuszone i trochę wycieka sok. Czy po tak długim czasie moge jeszcze je pasteryzować i czy odkrecać je i zakrecac jeszcze raz?? Będę wdzieczna za odpowiedź. Dziękuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę spróbować je pasteryzować, wówczas przerwie się proces kiszenia. Mam nadzieję, że nie ukisiły się za bardzo. Ten krótki czas około tygodnia, jaki ogórki potrzebują do lekkiego ukiszenia jest po to, żeby ich smak był zbliżony do małosolnych.
UsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za odpowiedź.
UsuńWitam. A jak wstawię słoiki do chłodnej wody i zacznę podgrzewać to od czasu zagotowania wody w garnku jeszcze gotować słoiki ok 3 do 5 min i to wystarczy ?
OdpowiedzUsuńWitam. Tak dokładnie tak trzeba zrobić. Na bardzo małym gazie podgrzewać, bo to ma się pasteryzować a nie gotować. Pozdrawiam :)
UsuńPani Krysiu ogórki zalałam całe ale w ciagu kilku dni kiszenia i po pasteryzacji widzę, że ubyło w nich trochę zalewy i ogórki nie są w całości zalane.czy mimo tego, że wszystkie nakrętki złapały ogórki się zepsują?
OdpowiedzUsuńNie powinny się zepsuć. W końcu słoiki się zamknęły, nie ma w nich powietrza... Pozdrawiam :)
UsuńWitam. Mi rowniez wieczka sie wybrzuszyly. Odkrecic je przed pasteryzaja?
OdpowiedzUsuńWitam. Już wyjaśniałam w komentarzach co robić w takim przypadku. Proszę spróbować odkręcić i ponownie zakręcić i pasteryzować. Pozdrawiam :)
UsuńCzy da się uratować ogórki które zaczęłam od razu pasteryzowac i nie odczekalam kilku dni az zakiasna
OdpowiedzUsuńNie wiem czy uda się uratować. Trzeba otworzyć jeden słoik i spróbować. Trudno mi ocenić te ogórki. Nie miałam takiej sytuacji. Pozdrawiam :)
UsuńJeśli idzie o sól, to 1 łyżka na litr jest mało precyzyjna. Więc - płaska łyżka (taka tradycyjna) na pół litra wody. Czyli na litr czubata. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDo kiszenia ogórków zawsze stosuje się łyżkę pełną a nie płaską. Jeśli jest inaczej, to zaznaczam, że to jest płaska łyżka. Pozdrawiam :)
UsuńPani Krysiu ja po paru dniach przekrecilam zakretke i zmuszona bylam odkrecic sloik i wymienić ta zakretke. Czy teraz zapasteryzowac? Czy juz przerwalam proces fetmentacji?
OdpowiedzUsuńMożna poddać bardzo krótkiej pasteryzacji. Czas tylko do zassania słoika. Góra minuta od zagotowania. Myślę, że powinno się wszystko udać. Pozdrawiam :)
UsuńWitam,właśnie pasteryzuję ogórki tak jak w przepisie 3-5 min.od zagotowania i słyszę, że nadal syczą,poza tym wydaje mi się, że pokrywki nie są wklęsłe. Czy tak na być? Czy po wyjęciu z garnka postawić je normalnie, czy do góry nogami,do czasu wystygnięcia?
OdpowiedzUsuńDzięki za cały opis,wreszcie ktoś podał od początku do końca jak wszystko powinno przebiegać bo Youtubie znalazłem 10 przepisów , wszystkie takie, kończące się zakręceniem pokrywki słoika i ani słowa o tym czy pasteryzować czy nie pasteryzować i ile dni ma to stać zanim się ukwasi stąd potem takie pytania jak nawet tu że ktoś zagotował przed ukiszeniem
OdpowiedzUsuńDzień dobry , mam tylko jedno pytanie do Pani , czy do ogórków dodać sól zwykłą czy kamienną, taką zawsze robiłam.
OdpowiedzUsuńKilka przepisów Pani już wypróbowałam, od szyneczek po torty. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam ciepło. Ania
Najlepsza do kiszenia jest sól kamienna. Można również użyć soli himalajskiej z uwagi na zawarte w niej minerały.
UsuńPowiem szczerze, że często do kiszenia używałam białą sól rafinowaną i również wszystko mi się udaje. Dlatego w przepisie składników nie podałam rodzaju soli.
Serdecznie pozdrawiam :)
Dzień dobry, czy po przygotowaniu ogórków należy je koniecznie odstawić W chłodne miejsce? A co jeżeli nie mam w domu takiego pomieszczenia które by było naprawdę chłodne ? mam je odstawić do lodówki na te 5 dni czy niech już lepiej stoją w temperaturze pokojowej?
OdpowiedzUsuńWitam. Najlepiej, kiedy słoiki z ogórkami stoją w chłodnym miejscu, ponieważ proces fermentacji powinien odbywać się w warunkach i temperaturze niższej. Ale jeśli Pani zapewni swoim ogórkom miejsce w którym nie będą wystawione na promienie słońca to też będzie dobrze.
UsuńPozdrawiam :)
Witam, odwaliłam niezły numer... Z rozpędu ogórki, które włożyłam na kiszone wylądowały w garnku i dopiero w trakcie pasteryzacji zorientowałam się co zrobiłam. Co teraz. Z takimi słoikami? :( Edii
OdpowiedzUsuńWitam. Nie wiem co z tego wyszło. Ugotowane ogórki. Nie umiem rozwiązać tej zagadki. Pozdrawiam :)
UsuńZepsuły się. Edii
OdpowiedzUsuńWitam. Przykra sprawa. Ale po tym co Pani opisała, można się było tego spodziewać.
UsuńCzy odrazu po pasteryzacji słoiki do piwnicy? Czy poczekać aż wystygną?
OdpowiedzUsuńWitam. Słoiki można wynieść do piwnicy zaraz po pasteryzacji. Pozdrawiam :)
UsuńPrzeczytałam wszystkie komentarze i jestem zachwycona.Nikt jeszcze tak "łopatalogicznie" nie tłumaczył jak żyje, a żyję już naprawdę sporo. Pamiętajcie,pani Krystyna naprawdę jasno tłumaczy. 1 łyżka soli na 1 litr ciepłej przegotowanej wody. Obojetnie jaka to sól, byle nie drogowa. Ja kiszę w temp.pokojowej na szafce kuchennej 7 dni ( jak zapomnę to trochę dłużej). Po tym czasie wstawiam do garnka z zimną wodą,więcej niż połowa wysokości słoika i pasteryzuję ok 5-7 min od zagotowania wody w garnku, oczywiście na minimalnej mocy palnika. Zeby było śmieszniej, jako młoda gospodyni, zapasteryzowałam ogórki jako experyment,bo kiszone tradycyjnie były dla mnie za kwaśne i zdarzało się że po otwarciu były "kapcie". W podobny sposób pasteryzuję kapustę kiszoną,(nawet kupną jeśli mi część zostanie).Życzę powodzenia w bojach.Pamiętajcie - pasteryzujemy po 5-7 dniach kiszenia nigdy wcześniej.
OdpowiedzUsuńMam pytanie - chciałabym zapasteryzowac słoiki w piekarniku - czy wie Pani ile powinny się pasteryzować? Dziękuję
OdpowiedzUsuńWitam. Nie pasteryzowałam słoików z przetworami w piekarniku. Tak więc nie mogę pomóc. Pozdrawiam :)
UsuńA ile to się gotuje?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. Kiedyś koleżanka przywiozła do akademika słoik takich kiszonych i pasteryzowanych ogórków. Smak ich był tak obłędny, że od tamtego czasu szukałam dobrego przepisu.
OdpowiedzUsuńB.konkretny przepis. Przejrzałam wiele ale nigdzie nie podano czasu pasteryzacji,
OdpowiedzUsuńa tu wszystko dokładnie. Brawo !!
Cieszę się, że tutaj trafiłem. Rzetelny wpis
OdpowiedzUsuńDziekuje za przepis. Moje wlasnie "wybuchly" podczas kiszenia i zastanawialam sie co z nimi zrobic bo sa smaczne tylko musialam wieczka otworzyc. Dodam tylko ze uzywam slojow standartowych w USA a te sa inne. Teraz je zapasteryzuje i mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku bo w smaku sa przepyszne.
OdpowiedzUsuń