Niedawno, wróciłam z krótkiego
pobytu u rodziny z okolic Lublina i Warszawy i przywiozłam jak zwykle sprawdzone, ale dla mnie nowe przepisy.
Dzisiaj jeden z nich. Przepis mojej kuzynki Tereski, którą serdecznie
pozdrawiam. Ciasto jadłam u niej, bardzo
mi smakowało, więc postanowiłam dołączyć je do przepisów na moim blogu. Dzisiaj
upiekłam go po raz pierwszy, pisząc jednocześnie na blogu cały przepis.
Składniki:
(na blaszkę 29x24 cm)
1,5 kg jabłek (szara reneta)
10 dag żurawiny
2 łyżki cukru
2 szklanki mąki
3 jajka
4 łyżki oleju
2 płaskie łyżeczki sody
25 dag orzechów włoskich
Wykonanie:
Jabłka umyłam, obrałam i pokroiłam
do miski w małą kostkę, zasypałam żurawiną i cukrem.
Wymieszałam, przykryłam
talerzykiem, na którym postawiłam garnek z wodą, żeby całość obciążyć. Miskę zostawiamy na kilka godzin,
najlepiej na całą noc. Pod wpływem tego ciężaru jabłka puszczą sok.
Na drugi dzień przystąpiłam do
następnego etapu.
Wymieszałam mąkę, 3 żółtka,
olej, sodę i dodałam do jabłek z żurawiną i wymieszałam mikserem. Orzechy
podzieliłam na mniejsze cząstki, wsypałam
do masy jabłkowej i wymieszałam łyżką.
Dodałam ubitą pianę z 3 białek.
Blaszkę (24x29 cm)
wysmarowałam tłuszczem, wyłożyłam papierem do pieczenia i przełożyłam do niej
przygotowaną masę.
Wstawiłam do piekarnika na 180⁰
C na 40 minut. Po sprawdzeniu patyczkiem, że ciasto jest już upieczone, wyjęłam
do ostygnięcia.
Jak widać udało się
znakomicie. Teraz kolej na Was. Życzę powodzenia i smacznego;) Krys
Świetny przepis-widać w tym pasję.Lubię takie ciasta wspaniałe,ja robię nieco inne ,ale to Twoje kusi i to bardzo.....Grażka
OdpowiedzUsuńMożna jabłka utrzeć, wtedy można ciasto zmieszać, upiec (i zjeść) od razu. Tak robię, świetne jest.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można utrzeć jabłka. Można zmieszać ciasto, upiec... i zjeść od razu, jak piszesz, ale wówczas będzie to... szarlotka. Też taką lubię. Ale moja propozycja jak widzisz jest na trochę inne ciasto. Pozdrawiam, Krys
UsuńCiasto bardzo smaczne, nie jest suche. Nie jest trudne w wykonaniu, jedynie trzeba odczekać żeby przejść do drugiego etapu. Polecam, Aga
OdpowiedzUsuńPani Krysiu,czym moge zastapic zurawine,u nas w Niemczech jeszcze nie spotkalam zurawiny,a ciasto chcialabym upiec.Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńŻurawinę można zastapić rodzynkami. Ale ciasto będzie bardziej słodkie. Pozdrawiam, Krys
UsuńDziekuje Pani Krysiu za odpowiedz, w piatek zabieram sie za pieczenie,mysle,ze sie uda.
OdpowiedzUsuń