Pierogi lubimy, ale nie za
bardzo lubimy je lepić, bo są pracochłonne. No, chyba że robi się je z
fantastycznego ciasta takiego jak to. To
sama przyjemność. A farsz? ? To już
zależy na co macie ochotę. Ja miałam ochotę na farsz z kaszy gryczanej i
dodałam trochę białego sera.
Pierogi z tym farszem to mój debiut, dlatego kiedy zrobiłam zdjęcie
składników a potem zabrałam się za mieszanie, próbowanie, doszłam do wniosku,
że trzeba dodać np. cebulę, olej i ziołowy pieprz, których nie ma na zdjęciu.
Składniki na farsz:
Pierogi bardzo smaczne. Udały się. Następnym razem dodam więcej cebuli i może dla zaostrzenia smaku, pieprz czarny. Próbujcie, mieszajcie, kombinujcie... Życzę SMACZNEGO! Krys
400 g kaszy gryczanej prażonej
1 l mleka
300 g sera białego półtłustego
1 duża cebula (brak na
zdjęciu)
sól
½ łyżeczki pieprzu ziołowego (brak na zdjęciu)
¼ łyżeczki cukru
olej (brak na zdjęciu)
ciasto na pierogi:
500 g mąki pszennej (poznańska
typ 500)
50 g miękkiego masła
2 żółtka
1 całe jajko
250 ml wody (zimnej)
1 łyżeczka soli
Wykonanie:
Ciasto na pierogi zrobiłam wg tego przepisu.
Kaszę przepłukałam zimna wodą.
Do rondla wlałam mleko. Po
zagotowaniu, dodałam kaszę, sól i cukier. Wymieszałam i ponownie zagotowałam.
Zostawiłam na małym gazie. W tym czasie kasza wchłonęła mleko.
Cebulę posiekałam w kosteczkę,
wrzuciłam na rozgrzany na patelni olej (2 łyżki). Zeszkliłam i dodałam do kaszy
razem z rozkruszonym serem. Przyprawiłam
solą i pieprzem. Wymieszałam.
Z ciasta odkrawałam kawałki,
rozwałkowałam na placki i wykrawałam z niego krążki.
Na każdy krążek kładłam
łyżeczkę farszu. Zlepiłam brzegi pierogów i odstawiłam na ściereczkę.
W rondlu zagotowałam wodę z
solą (1 łyżeczka).
Na wrzątek wrzucałam pierogi.
Zamieszałam. Po wypłynięciu na wierzch
gotowałam je jeszcze minutę, wyjęłam łyżką cedzakową i wyłożyłam na talerz.
Podałam od razu, gorące,
okraszone cebulką zrumienioną na tłuszczu.
Pierogi bardzo smaczne. Udały się. Następnym razem dodam więcej cebuli i może dla zaostrzenia smaku, pieprz czarny. Próbujcie, mieszajcie, kombinujcie... Życzę SMACZNEGO! Krys
Polecam inne smaczne pierogi a
przepisy znajdziecie w zakładce MENU: DANIA MĄCZNE, PIEROGI, NALEŚNIKI...
Dziękuję
za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Robiłam,ale już dawno. Pyszne są te pierożki;)
OdpowiedzUsuńDobrze jest odświeżyć stare przepisy :)
UsuńProszę mi powiedzieć z tej ilość ciasta ile wychodzi pierogów ?
UsuńZnakomite połączenie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, znakomite. To się potwierdza przy jedzeniu :)
UsuńJadłam kiedyś pierogi nadziane farszem z kaszy gryczanej ale z dużą ilością skwarek z boczku i cebulą. Były pyszne. Do tego kubek zimnego mleka.
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało. Chyba zrobię takie na obiad i spróbuję z twarogiem. Koniecznie z tego wspaniałego ciasta na pierogi co to się zawsze udaje:) Pozdrawiam cieplutko :)
Kubek mleka pasuje do takich pierogów jak najbardziej :)
UsuńJadłam podobne u mojej babci. Pamiętam, że bardzo mi smakowały. Oj, żeby mi tak ktoś ulepił:)
OdpowiedzUsuńCha.... najlepsze jak ktoś to zrobi? Myślę, że dobrze jest też zrobić dla kogoś i dla siebie :)
UsuńTakie pierogi Krysiu uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Ja też je polubiłam :)
UsuńPyszne są takie pierożki z kaszą i serem :) polecam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Nic dodać, nic ująć :)
UsuńJadłam takie wieki temu.Warto by powtórzyć:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie :)
UsuńRobiłam podobne i były bardzo pyszne!
OdpowiedzUsuńTak Basiu. One są naprawdę pyszne :)
UsuńKrzysiu, bardzo takie lubie, ostatnio połączenie kaszy i białego sera u mnie w kotlecikach kroluje
OdpowiedzUsuńTeż musi byś smacznie :)
UsuńWitaj po świętach! :) Od razu moc wspaniałych inspiracji. Z kaszą gryczaną jadam chyba tylko od czasu do czasu gołąbki. Albo jem ją jako dodatek do posiłku. Dla mnie to zupełna nowość i jestem jej ciekawa. A jako pierożkomaniaczka ciekawi mnie ona podwójnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz spróbować :)
UsuńZ takim farszem jeszcze nie jadłam pierogów:)
OdpowiedzUsuńJeśli zrobisz, to się pochwal. Mam nadzieję, że Ci zasmakują :)
UsuńKrysiu pierogi wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńa próbowanie podczas gotowania to połowa sukcesu :)
pozdrawiam cieplutko
No właśnie. Zawsze jest jeszcze czas zmienić smak jakiejś potrawy zanim do końca się ją zrobi :)
UsuńMuszę spróbować z takim farszem!
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Myślę, że Ci zasmakują :)
UsuńTakich pierogów to ja jeszcze nie jadłam. Przepis koniecznie wykorzystam. Uwielbiam pierogi. A to taka nowinka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sama wiesz ile jest takich potraw nieznanych, a jakże łatwych, banalnych i smacznych :)
UsuńJedne z moich ulubionych pierogów, razem z ruskimi są w czołówce :))
OdpowiedzUsuńU mnie to jeszcze z kapustą i grzybami :)
UsuńOjej jak dawno nie robiłam pierożków z kaszą gryczaną. Dziękuję za przypomnienie. W następnym tygodniu na pewno zrobię. Twoje wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńCzasami zapomina się te stare, sprawdzone przepisy :)
UsuńNa pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńTak, Jolu. Pyszne są te pierogi :)
UsuńLubię takie pierożki,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Krysiu :-)
Takie pierożki są smaczne, dlatego je lubimy :)
Usuń
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam pierożki z kapustą i grzybami, które uwielbiamy wszyscy, jednak nadziane kaszą gryczaną i białym serem to brzmi dumnie, ciekawa jestem smaku - pozdrawiam Halina :-)
Halinko, proponuję zrobić. Mam nadzieję, że Ci zasmakują :)
UsuńWczoraj bez ceregieli zabrałam się za te pierogi. Twoje ciasto mam już przećwiczone, więc zajęło mi to niewiele czasu.
OdpowiedzUsuńPierogi naprawdę wyszły smaczne. A że piątek wiec wpasowałam się z tym obiadem idealnie. Wszystkim smakowały, bo my lubimy kasze a gryczaną to jemy zamiast ziemniaków czy makaronów. Teraz w wersji pierogowej jest wspaniała. Wpisuję na listę obowiązkową i będę częściej robić. Dzięki za ten przepis:)
Bardzo się cieszę, że pochwaliłaś się jak pierogi Ci wyszły i że smakowały :)
UsuńTakie to i ja bym zjadła 😀 chociaż pierogi nie są moim ulubionym daniem 😜
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że te właśnie przypadłyby Ci do smaku :)
UsuńMniam pyszności Krysiu, jeszcze takich sama nie robiłam :-) ale jadłam :-) wspaniałe ci wyszły. Miłego wieczorku kochana :-)
OdpowiedzUsuńJa robię dość podobne nadzienie, ale pakuję je w ciasto drożdżowe i piekę w piekarniku. Takie pierożki najlepsze są do herbaty - o ile lubi się posmak kaszy gryczanej.
OdpowiedzUsuńSpróbuję zrobić Twoją wersję :) Lubię takie nowinki :)
UsuńPrzepyszne, bardzo smakowite nadzienie :)
OdpowiedzUsuńOj, tak. To nadzienie jest naprawdę smaczne :)
UsuńTakich nie robiłam więc zapisuję...Ty to masz pomysły, aż ślinka cieknie...buziaki Krysiu...
OdpowiedzUsuńrównież nie lubię lepić pierogów,ale jeśc już tak :)
OdpowiedzUsuńa nadzienie z kaszy gryczanej stanowczo za długo odkładam :P
Zrobiłam i wyszły wspaniale smaczne :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie wyglądają! Chyba zainspirowałaś mnie do pomysłu na obiad! ;)
OdpowiedzUsuńWitam , proszę mi powiedzieć ile wychodź pierogów z tej ilość ciasta ?
OdpowiedzUsuńDziękuje
Witam. Proporcje na ciasto na pierogi są na 60 szt. Z tym farszem powinno wyjść około 45 - 50 szt. Ale to zależy jak duże będą krążki ciasta. Pozdrawiam :)
Usuń