Lubię ten czas przed
świętami. Jest tyle różnych możliwości,
żeby święta były i smaczne i kolorowe i słodkie. Jest tyle przepisów na
baby, babki i babeczki. Ja, spośród moich przepisów dzisiaj wybrałam dla Was
babę cytrynową. Jest pyszna, puszysta, leciutka i... cytrynowa. Co Wy na to?
Może być?
Składniki:
340 g mąki pszennej tortowej
70 g (½ szklanki) mąki
ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do
pieczenia
220 g cukru
250 g masła
5 jajek
5 jajek
1 cytryna
½ łyżeczki ekstraktu cytrynowego
Polewa:
1 łyżka kwaśnej śmietany
ok. ½ szklanki cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
Wykonanie:
Masło roztopiłam i zostawiłam do wystudzenia.
Cytrynę wyszorowałam, skórkę starłam na tarce a z cytryny wycisnęłam sok.
Foremkę do pieczenia
wysmarowałam masłem.
Całe jajka ubiłam z cukrem na
bardzo puszystą masę.
Kiedy masa jajeczna podwoiła
swoją objętość, wsypałam obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i dalej ucierałam mikserem na średnich obrotach, żeby składniki się dobrze ze sobą połączyły.
Teraz czas, żeby dodać
wystudzone masło...
Nie przerywając ucierania do
masy wlewałam małym strumieniem masło. Trzeba uważać, żeby kolejna porcja masła
była dodana, kiedy poprzednia dobrze wmiesza się w masę.
Na koniec wsypałam startą
skórkę z cytryny i wlałam sok.
Pięknie się wszystko utarło. A
masa stała się gładka.
Piekarnik włączyłam na 180 °C (g/d).
Ciasto przelałam do foremki i
wstawiłam do nagrzanego piekarnika na około 60 minut. Oczywiście trzeba
sprawdzić patyczkiem czy się upiekło.
Moja baba pięknie wyrosła i pięknie
się zarumieniła. Wyjęłam ją z piekarnika i po wystudzeniu wyjęłam z foremki.
Zrobiłam lukier
Śmietanę zagrzałam, wsypałam
cukier puder i ucierałam tak, żeby nie było grudek. Dodałam sok z cytryny.
Jeśli lukier jest zbyt rzadki,
wystarczy dosypać trochę cukru.
Gotowym lukrem polałam babę i obsypałam
kolorową posypką
Baba wyszła ładna, kolorowa...
a po przekrojeniu okazało się, że jest pysznie cytrynowa
Koniecznie upieczcie taką babę
na święta. Może nawet jeszcze przed... świętami. Moja już została zjedzona. Tak
więc na święta koniecznie upiekę drugą. Was też namawiam i... życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli
zostawisz komentarz...
Pysznie wygląda :) Bardzo lubię ciasta o smaku cytrynowym, a taka babeczkę to mogłabym robić i jeść bardzo często - zawsze mi smakuje :) Pięknie polukrowana :)
OdpowiedzUsuńKrysiu wspaniała babeczka. Lubię cytrynowe słodkości. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBabka wspaniale wyglada, a jak pieknie rozlany/rozlozony jest na niej lukier, ze az slinka leci i nachodzi czlowieka ogromna chec, aby ja choc troszke skubnoac i sprobowac.
OdpowiedzUsuńDziekuje za przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:-)
Ale apetyczna babka:) To ciasto bezwzględnie musi znaleźć się na wielkanocnym stole.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę babkę:)
OdpowiedzUsuńAle wspaniała babka cytrynowa. Takiej z cytrynowymi smakimi jeszcze nigdy nie robiłam! Super. Na Wielkanoc jak znalazł. Podoba mi się ten przepis. A babka jest dostojna i idealnie udekoruje świąteczny stół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Uwielbiam babki ... wszystkie! Piękny wypiek Krystyno :-))
OdpowiedzUsuńPycha:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię cytrynowe wypieki i na pewno będzie w tym roku na święta:)
pozdrawiam słonecznie
Jaka piękna ☺
OdpowiedzUsuńCytrynowe smaki w babce na wielkanocnym stole- koniecznie muszą być. Jedna z najlepszych babek :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że upiekę, lubię baby!
OdpowiedzUsuńBabka cudna, ja lubię jeszcze pomarańczową :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła, prawdziwa ozdoba stołu!
OdpowiedzUsuńSpróbuję upiec, choć kiepska jestem w pieczeniu bab. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBaba cytrynowa - lubię i piekę tylko bez polewy, tak lubimy.
OdpowiedzUsuńMusze spróbować z polewą może jednak zasmakuje bardziej.
Pozdrawiam Krysiu. Miłego weekendu...
cytrynowa to jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Zrobiłam ją na Wielkanoc, dodalam do ciasta wycisniety sok z połowy cytryny. Pyszne ciacho. Pozdrawiam Aleksandra z kaszub
OdpowiedzUsuń