Podobnie jak ekstrakt waniliowy, tak i cytrynowy i
pomarańczowy najlepiej jest zrobić w domu.
Przedstawiłam już w jaki
sposób zrobić taki domowy ekstrakt waniliowy, dzisiaj czas na cytrynowy i
pomarańczowy. Zrobiłam je jednego dnia.
Jest to najłatwiejszy produkt
jaki można szybko uzyskać domowym sposobem. Jedynie trzeba dać im trochę czasu, żeby
nabrały koloru i aromatu.
Składniki na ekstrakt
cytrynowy:
1 duża cytryna
125 ml wódki 45%
125 ml wody
szklana karafka z korkiem
Składniki na ekstrakt pomarańczowy:
1 duża pomarańcza
125 ml wódki 45%
125 ml wody
szklana butelka z korkiem
Wykonanie:
Cytrynę i pomarańczę sparzyłam,
wyszorowałam i obrałam cieniutko ze skórki (za pomocą nożyka do obierania jarzyn). Ważne jest, żeby uzyskać tylko samą
skórkę bez białej warstwy podskórnej zwanej albedo.
Skórki pokroiłam w drobną kosteczkę.
Przełożyłam jedną do karafki, drugą do butelki i zalałam wódką wymieszaną z wodą. Szczelnie
zamknęłam. Wymieszałam potrząsając karafką i butelką. Odstawiłam w ciemne, chłodne miejsce. Nie do lodówki.
Po około 2 tygodniach można
używać do ciast, deserów... Ale najładniejszej barwy i aromatu nabiera po około
2 miesiącach.
Moje ekstrakty na drugi dzień
wyglądały tak:
Dobrze jest czasami wstrząsnąć
karafką/butelką, żeby przemieszać. Po uzyskaniu odpowiedniego aromatu nasz
koncentrat jest gotowy do użycia. Skórki można dodawać np. do deserów.
Powodzenia! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Świetny pomysł Krysiu, nigdy nie robiłam domowego aromatu, choć się przymierzam. Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńSuper pomysl Krysiu 😊 lepsze nasze domowe wyroby niż sklepowe..pozdrawiam i zajrzyj do mnie czasem www.marynawkuchni.wordpress.com
OdpowiedzUsuńBardzo często używam ekstraktu cytrynowego czy też pomarańczowego do wypieków. Zawsze kupuję do w sklepach, niestety, ale muszę w końcu pokusić się o zrobienie własnego, tym bardziej, że przepis mam jak podany na tacy. W dodatku zostają nam skórki do wykorzystania w wypiekach lub deserach. Wspaniały pomysł. Pozdrawiam ciepło. Madzia :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że może zrobić je tak prosto w domu-skorzystam :)
OdpowiedzUsuńSwietny przepis! Nawet nie przypuszczalam, ze to takie proste i latwe do wykonania. Musze koniecznie zrobic takie eksrtakty, bo najlpsze to wlasnej roboty!
OdpowiedzUsuńDziekuje Krysiu za ten przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:)
Dziękuje Krysiu za te przepisy. Zrobię sobie :-) przyda się do wypieków :-)
OdpowiedzUsuńWaniliowy gotowy - rewelacja! czas na kolejne :)
OdpowiedzUsuńSuper :)) Będziemy robić :))
OdpowiedzUsuńŚwietne! I jakie masz piękne buteleczki :) Ekstrakt cytrynowy by u mnie bardzo szybko zniknął :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, na pewno ciasta będą pyszne z takimi ekstraktami
OdpowiedzUsuńO, i tego mi było trzeba, dziękuję Krysiu za te cuda :))
OdpowiedzUsuńKolejne podziękowania za wspaniały przepis. To są bardzo cenne przepisy. Oczywiście korzystam z nich a Panią podziwiam za taką skrupulatność, dokładność i estetykę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny sposób. Aromacik takiego wypieku, czy kremu musi być super:)
OdpowiedzUsuńO tak Krysiu, też robię, buziaki :)
OdpowiedzUsuńpomysł rewelacyjny, choć ja nie używam alkoholu- na razie, w końcu i to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńZrobię chyba wszystkie, które nam zaserwowałaś!
OdpowiedzUsuńdomowe przetwory najlepsze! Świetne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić, koniecznie!
OdpowiedzUsuńSuper! U mnie właśnie dojrzał ekstrakt miętowy - idealny na lato :) A waniliowy sobie dochodzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne przepisy, na pewno są wiele zdrowsze od tych kupnych :)
OdpowiedzUsuńCudowne, i buteleczki piękne!
OdpowiedzUsuńwow!!! cudowny, domowy, najlepszy!!! :)
OdpowiedzUsuńZaraz nastawiam! :)
OdpowiedzUsuńKrystynko, bardzo się cieszę z tych przepisów, wszystkie trzy ekstrakty będę robić wkrótce, dziękuję za pożyteczny wpis.
OdpowiedzUsuńPomarańczowy robię czasem, musze wypróbować cytrynowego
OdpowiedzUsuńMmm, domowy najlepszy! :)
OdpowiedzUsuńDomowe ekstrakty są najlepsze, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńGenialne, a przecież takie proste, już zapisuję przepis, na pewno wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńKrysiu! ale narobiłaś mi ochoty, aby zrobić taki domowy ekstrakt :) jutro wyjeżdżam na majówkę, ale zaraz jak wróce biorę się do roboty:D
OdpowiedzUsuńwspaniałe, muszę zrobić koniecznie!
OdpowiedzUsuńWaniliowy mam zrobiony, więc może się skuszę i na takie. Swój to jednak swój.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że zrobiłam. Co tu chwalić trzeba zrobić. Wspaniały. Nie kupię ze sklepu. Świetny przepis., Wspaniały blog. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEkstrakt waniliowy robię. Teraz muszę sobie zrobić na próbę cytrynowy i pomarańczowy.
OdpowiedzUsuń