Kiedy zobaczyłam na Facebooku zdjęcia
z pierogami ruskimi, od razu miałam na nie ochotę. Postanowiłam więc przejść do
czynu i je zrobić. Wówczas zorientowałam się, że do tej pory nie podałam przepisu na
ruskie pierogi na moim blogu. Nie wiem jak to się stało...
Nie każdą
potrawę, którą przygotowuję w domu fotografuję, bo nie mam na to czasu. A jak zauważyliście,
u mnie przepis jest szczegółowy i
zawiera zdjęć dużo, więc muszę się do tego odpowiednio przygotować. Dlatego do dzisiejszego
przepisu na pierogi też się przygotowałam. Postanowiłam cały proces tworzenia i lepienia pierogów rozdzielić na dwa posty.
W pierwszym poście pokazałam (nowy)
przepis na idealne ciasto na pierogi,
który można wykorzystać z różnymi farszami.
Drugi post to już przepis na
pierogi ruskie.
Tak więc nie rozpisując się więcej
zapraszam i zachęcam do lepienia ruskich pierogów, których podstawą jest idealne
ciasto i smaczny farsz....
Ciasto:
Ciasto zrobiłam wg tego przepisu. Z proporcji podanych w
przepisie wychodzi około 60 sztuk pierogów.
Składniki na farsz:
1 kg ziemniaków
650 g półtłustego sera
1 duża cebula (ja lubię dużo
cebuli w pierogach)
sól
pieprz (brak na zdjęciu)
olej do smażenia cebuli
Wykonanie:
Ciasto po wyrobieniu zostawiłam
w misce, żeby odpoczęło.
Przygotowałam farsz:
Ser przecisnęłam przez praskę.
Nie robię farszu w formie „papki”, dlatego nie mielę ani ziemniaków ani
sera. Ziemniaki ugniatam a ser przeciskam przez praskę.
Cebulę drobno posiekałam i
zeszkliłam na oleju.
Ziemniaki ugotowałam. Ugniotłam je (tak żeby nie było grudek) bardzo dokładnie, jeszcze ciepłe, w tym samym garnku, w którym się gotowały.
Do ziemniaków dodałam podsmażoną
cebulę i znów dobrze wymieszałam. Teraz kolej na dodanie sera. Całość oprószyłam
pieprzem i wymieszałam.
Farsz gotowy.
Odkroiłam kawałek ciasta.
Rozwałkowałam na cienki krążek. Ważne.... nie trzeba podsypywać mąką. Na środek
każdego krążka układałam po łyżeczce farszu. Brzegi zlepiłam i... gotowe.
Zapewniam Was, że pierogi lepi
się szybko, lekko.... po prostu doskonale
W garnku zagotowałam wodę z
solą i na wrzątek wkładałam porcjami
pierogi. Zamieszałam, żeby nie przykleiły się do dna. Od momentu wypłynięcia na
wierzch wystarczy 1,5 do 2 minut. Wyjęłam za pomocą łyżki cedzakowej i przełożyłam
na półmisek.
Ja lubię polane zrumienioną na
tłuszczu cebulką.
Smakują również ze śmietaną.
Lubicie pierogi ruskie? Jak
podajecie? Z cebulką, ze słoninką czy ze śmietaną?
Najważniejsze, żeby smakowały.
Więc szybko ulepcie pierogi, podajcie do stołu a ja życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Uwielbiam te pierogi,wpraszam się na solidną porcję i biorę na wynos:)
OdpowiedzUsuńKrysiu kochana nie rób smaku. Ja ruskie po prostu kocham. Wiesz co wpraszam się na obiad :-)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie robiłam ruskich pierogów, muszę to szybko nadrobić :) U mnie zawsze z prazona cebulką i orzechami laskowymi :)
OdpowiedzUsuńTo jest to. Właśnie czekałam na ten przepis. Takie pierogi będą u mnie w piątek. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńjak byłam małym dzieckiem to się zajadałam pierogami ruskimi oczywiście z gęsta śmietaną, odkąd dorosłam (i jak ja to mówię: zmądrzałam;D) nie jem pierogów, ot tak się porobiło ;)
OdpowiedzUsuńale Twoich to bym spróbowała! :)
http://lamodalena.blogspot.com/
u nas ruskie robię z bryndzą - smakują inaczej, ale też są pyszne:)
OdpowiedzUsuńoj dawno nie było i narobiłaś mi smaka:)
buziaki i miłego dnia życzę:)
Dzisiaj miałam robić ruskie pierogi,córka mi zabroniła bo nie może po nie przyjechać :)
OdpowiedzUsuńIdealne ruskie muszą być pieprzne, takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńa ja najbardziej chyba lubię podać z podsmażonym pokrojonym w kostkę wytopionym boczkiem:) mniam mniam
OdpowiedzUsuńJednak ruskie to trzeba umiec dobrze zrobić :))
OdpowiedzUsuńPierogi ruskie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa podaję z surowym, wędzonym boczkiem podsmażonym razem z cebulką :)
Ja ze słoninką:-) lub z boczkiem dobrze wytopionym! pycha, właśnie gotuję kapustę na farsz, bo dla mnie kapusta najlepsza!!!!
OdpowiedzUsuńW ruskich zakochałam się u przyjaciółki na śląsku. Idealna grubość ciasta, przyprawiony farsz i po wierzchu tłuszczyk z cebulką. Twoje wyglądają równie pięknie jak te, które pamiętam, dlatego chętnie w wolnej chwili zrobię :)
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie Krysiu! Pierogi to dla mnie wyzwanie..uwielbiam je, ale bardzo rzadko robię...czas się poprawić :)
OdpowiedzUsuńRuskie uwielbiam, z cebulką i boczkiem...
OdpowiedzUsuńNajlepiej mi jednak smakują sklejane ręcznie w "falbankę" a nie z foremki :)
I Love Ruskie :)
OdpowiedzUsuńMieszkam za granicą i ciężko o bialy ser ( nie znają takiego sera, więc nie produkuja ... A szkoda ) więc muszę robić go sama .. Więc po zrobieniu sera - po pierwsze odechciewa się już pierogów :) a po drugie nie ma z czego zrobić ;) ponieważ jest tak smaczny ze zjadłam go jeszcze ciepły ;) pozdrawiam
Oj, narobiłaś mi smaku :) Wyglądają przepysznie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, moje ulubione!
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj robiłam zupę pomidorową i makaron z brokułami Twojego przepisu. :-) Pozdrawiam i dzięki za przepisy:-)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :) Smakują świetnie i z cebulką, i z kwaśną śmietaną :) Muszę niedługo zrobić :)
OdpowiedzUsuńBardziej od tych lubię z kapustą, ale tymi też oczywiście nie pogardzę :))))
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam, pyszna klasyka! :)
OdpowiedzUsuńPyszne, pyszne...mniammm...
OdpowiedzUsuńCo nie przygotujesz i pokażesz, to lubię. Pierogi baaardzo!!!
OdpowiedzUsuńPANI KRYSIU !,ROBIŁAM DZIS PIEROGI I ZROBIŁAM Z PANI PRZEPISU ,WYSZŁY POPROSTU REWELACYJNE☺A MOZE PRZEPIS NA CIASTO NA PIZZE ???
OdpowiedzUsuńWitam. Oczywiście zrobię post z przepisem na pizzę. Ale muszę go opracować. Pozdrawiam :)
Usuń??????
OdpowiedzUsuńJutro zrobię ruskie wg Pani przepisu :) szczególnie jestem ciekawa ciasta, nigdy nie dodawałam jajek i masła, zawsze tylko wodę :)
OdpowiedzUsuńwarto dodać do farszu pieprz ziołowy
OdpowiedzUsuń|Doskonałe!
OdpowiedzUsuńMój 5-letni synek pierogi ruskie uwielbia jeść posypane cukrem. A my oczywiście z podsmażoną cebulką i to najlepiej na boczku - pycha :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu robiłam pierogi. Słyszałam, że ciasto z jajkiem wychodzi twarde, ale zachęcona opiniami skusiłam się na Pani przepis. Śmiem twierdzić, że to jedne z najlepszych pierogów, jakie w życiu jadłam. PRZEPIS JEST GENIALNY! dziękuję i polecam wszystkim niedowiarkom;))) Pozdrawiam, Kama
OdpowiedzUsuńUwielbiamy te pierogi :)
OdpowiedzUsuńCzy to ma byc 1 kg ziemniakow przed obraniem/ugotowaniem?
OdpowiedzUsuńTak, to jest waga przed obraniem ziemniaków. Oczywiście nie jest to sztywna cyfra. Może być ok. 1 kg. Pozdrawiam :)
UsuńSuper przepis. Zajrzałam tu już któryś raz i znowu się nie zawidołam. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńNajlepsze przepisy od Krysi 😍
OdpowiedzUsuń