środa, 13 kwietnia 2016

Placki ziemniaczane a’la pizza

Lubicie placki ziemniaczane?  Ja bardzo. Różne. Dzisiaj mam dla Was (i dla siebie) placki ziemniaczane a’la pizza. Można je dowolnie dekorować, układać na wierzchu ulubione dodatki. Dokładnie tak jak przy komponowaniu pizzy. To co mamy w lodówce i to na co przyjdzie nam ochota.
A więc... do pracy. Ja moje placki a’la pizza właśnie przygotowuję. Przyłączycie się?
 
 
Składniki:
1300 g ziemniaków
2 żółtka
2 łyżki gęstej śmietany
2 duży lub 2 małe pomidory
kilka pieczarek
natka pietruszki
koperek
po 1 łyżeczce suszonej bazylii i ziół prowansalskich
200 g sera żółtego, startego na tarce jarzynowej
¼ łyżeczki soli, świeżo zmielony pieprz
olej do smażenia (brak na zdjęciu)
 
Wykonanie:
Ziemniaki obrałam i starłam na tarce jarzynowej na drobnych oczkach.  Dodałam śmietanę, żółtka, sól i pieprz. Wymieszałam i rozłożyłam do 4 miseczek.
 

Piekarnik ustawiłam na 180 °C.
Foremkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Na średniej patelni rozgrzałam łyżkę oleju i na gorący wyłożyłam masę z  jednej miseczki. Wygładziłam. Smażyłam placki (o średnicy około 17-18 cm) na rumiano z obu stron.
 

Pomidora sparzyłam i obrałam ze skórki i pokroiłam w paski.
Pieczarki oczyściłam, pokroiłam w plasterki.
Wędlinę pokroiłam w paseczki i dodałam do pomidorów. Dosypałam ser i zioła. Wymieszałam i rozłożyłam na plackach.
Blaszkę wstawiłam do piekarnika na około 10 minut.
 

Gotowe placki a’la pizza podałam posypane posiekanym koperkiem.
 
 
 

Podobają się Wam takie placki? Jeśli tak, to zróbcie... A ja życzę SMACZNEGO! Krys
 
Kochani, jak zauważyliście, w dalszym ciągu jestem mniej aktywna na blogu. Spowodowane jest to brakiem możliwości tworzenia nowych postów. Mam remont w domu a w związku z tym ograniczony dostęp do kuchni. Dziękuję za wyrozumiałość i obiecuję, że wszystko wróci do dawnego rytmu.
Dzisiejszy przepis pochodzi z mojej "poczekalni"  
 
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz... 
 
 

44 komentarze:

  1. To jest coś co lubię. Cha, cha, cha. Palce lizać. Dzisiaj zrobię na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowita wersja placków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa wspaniałe dania, a ich smaki połączone w jedno? To dopiero sztuka. Jak dla mnie jest to ekstra inspiracja na obiadową propozycję. Lubię eksperymenty z plackami ziemniaczanymi, a w wersji pizzowej jeszcze nie robiłam - zatem do dzieła! U Ciebie wyglądają tak znacznie, że zjadłabym je najchętniej i teraz. Pozdrowionka cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koło takich placków pizzowych nie przeszłabym obojętnie. Fantastyczny pomysł na urozmaicenie zwykłych placków. Dzisiaj nie zdążę ale w piątek będą u mnie takie placki na obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba taka podpowiedź na obiad. Chętnie skorzystam, bo jestem taką "plackarą". Po prostu uwielbiam. Miłego dnia i wytrwałości podczas remontu. Pozdrawiam. Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie pomysłowe te Twoje placki;) Muszą być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! W przypadku placków ziemniaczanych sprawdzą się każde dodatki, one są pyszne same w sobie :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Już mi ślinka leci.Muszę takie zrobić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam placki ziemniaczane! :) świetny pomysł na takie połączenie, zapewne przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo pomyslowe danie, moj maz bedzie zachwycony, bo od kilku dni prosi o placki ziemniaczane, wiec z ogromna ochata wykarzystam Twoj pomysl i przepis Krysiu.

    Dziekuje za przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Krysiu zgłodniałam patrząc na Twoje placuszki!! Muszę koniecznie zrobić, dawno nie jedliśmy placków ziemniaczanych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubimy placuszki,lubimy:) a wersji a'la pizza to wręcz je kochamy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zrobię takie jak pizza, mój mąż uwielbia placki ziemniaczane w każdej postaci....będzie zachwycony...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie placki są pyszne. Też robię czasami taką wersję w piekarniku. Miłego dnia Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Placki ziemniaczane bardzo lubię. W piekarniku jeszcze ich nie piekłam. Muszę spróbować, bo są z pewnością delikatniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z chęcią się przyłączę bo placki wyglądają super!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Krysiu, genialny pomysł! Zawsze mnie zainspirujesz czymś pysznym :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie w domu placki ziemniaczane jadło się głównie na słodko, dopiero niedawno odkryłam, jak wiele możliwości daje przyrządzanie ich w sposób wytrawny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny pomysł na placka. Połączyłaś dwie kuchnie. Placek wypieczony tak smacznie, ze nie sposób oderwać oczy i powstrzymać ślinianki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiamy placki w każdej postaci. Pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Krysiu wybacz, ale przegapiłam post, też jestem mało na blogu, choć z innych przyczyn.

    Takie placki są przepyszne i znikają bardzo szybko, dawno nie robiłam i narobiłaś mi ochoty

    Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Krysiu, mniam, ślinka
    A ja tu na diecie :(
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pyszne placuszki, ziemniaczane zawsze mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana Pani Krysiu, zrobiłam te placuszki w piątek i w sobotę zrobiłam znów, bo rodzina sobie zażyczyła. Iwona:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Krzysiu ale fajne danie! Mój mąż byłby zachwycony! A na spektakl zapraszam, dzisiaj o 19 Na Świebodzkim, wstęp wolny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Krysiu super pomysł. Chętnie takie placki bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń

  27. Rewelacyjny pomysł, koniecznie do wypróbowania - u mnie placki ziemniaczane zawsze smażone na patelnie, a to jest świetna alternatywa i te dodatki - bajka - pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super pomysł na placki ziemniaczane! Jadłabym i chyba zrobię ;) pozdrawiam i trzymam kciuki za efekt finalny remontu ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Krysiu wspaniały pomysł, danie wyglada obłędnie i tak też z pewnością musi smakować. Na pewno skorzystam z pomysłu. Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Moje duże dzieci będą zachwycone!

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwieeelbiam.
    Pozdrawiam Cię Krysiu cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
























  32. Krysiu ziemniaczki juz z twego przepisu jadłam teraz kolej na te placuszki ja zrobie dam znac jak smakowały pozdrawiam zapraszam na blog i życze milego tygodnia



    OdpowiedzUsuń
  33. Krysiu ślinka cieknie na widok tych placuszków. Na pewno je zrobię. Mam pytania czy można placuszki usmażyć wcześniej np. na noc a na drugi dzień zapiec w piekarniku przed przyjściem gości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Można przygotować placki wcześniej. A w dniu podania zrobić resztę. W końcu i tak wszystko będzie razem zapiekane. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. kamień z serca że mogę te placki usmażyć wcześniej. w sobotę będą królować na stole. Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Czy do tych placków to maki nie potrzeba dodać? Będą sie trzymac kupy? A co z ta woda z ziemniaków nie odciskac?

      Usuń
    4. Witam. W tym przepisie nie dodałam mąki. Dodałam śmietanę. Placki się nie rozpadną. Można starte ziemniaki odsączyć na sitku, odczekać i wodę wylać a skrobię dodać do masy.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  34. Placuszki pycha. Goscie zachwyceni. Polecam polecam polecam.

    OdpowiedzUsuń