Lubię kurczaka i chętnie
przygotowuję go na rożne sposoby. Chcę, żeby potrawy były urozmaicone i
smaczne. Filet po węgiersku to coś, co nam
ostatnio zasmakowało. Mam nadzieję że i Wam przypadnie do gustu. A więc do
dzieła. Potrzeba niewielu składników a danie wychodzi pyszne.
Składniki:
1 podwójny filet z kurczaka
(lub 2 pojedyncze)
puszka (400 ml) pomidorów (bez skórki)
1 cebula
w sumie 3 kolorowe papryki:
czerwona, żółta i zielona
3 duże ząbki czosnku
4 łyżki oliwy
Przyprawy:
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
½ łyżeczki zmielonego kminu rzymskiego
½ łyżeczki imbiru zmielonego
1 łyżka kurkumy
gałka muszkatołowa
sól i pieprz
Wykonanie:
Filety po umyciu pokroiłam na
dosyć szerokie pasy.
Wymieszałam przyprawy, oprócz
soli i pieprzu.
Przeprawami natarłam mięso i
odstawiłam do lodówki na 1 godzinę.
Cebulę posiekałam w drobną kostkę.
Czosnek przecisnęłam przez
praskę.
Paprykę pokroiłam w grubsze
paski.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki
oliwy. Wkładałam kawałki mięsa i smażyłam krótko na średnim ogniu ze wszystkich
stron.
Na drugiej patelni rozgrzałam resztę oliwy i wsypałam cebulę, żeby się zeszkliła i czosnek. Po chwili dodałam pomidory, mięso, a na koniec paprykę. Zostawiłam na gazie jeszcze około 15 minut, żeby wytworzony sos się zagęścił, mięso zmiękło a papryka była al. dente.
Wszystko wymieszałam,
doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
Teraz już mogłam gorące danie
podać na stół. Do mięsa wybrałam ryż.
Polecam tak przygotowanego
kurczaka. Jest wyjątkowy w smaku i mam nadzieję że kusząco wygląda. Zapraszam
więc i życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Inspirujący przepis. Nigdy jeszcze nie jadłam fileta z kurczaka podanego w taki sposób. Pycha! Ciekawa jestem czy by mi to danie udało się równie apetycznie?
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że uwielbiam węgierską kuchnię i mam do niej ogromny sentyment! :)
Pozdrowionka :)
To były czasy, kiedy często jeździło się na Węgry. Od tamtej pory częściej jedliśmy dania tamtej kuchni. I tak zostało. Chociażby placki po węgiersku. Już czuję , że takiego filecika zrobię na obiad jutro. Wspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle smacznie na tym talerzu. Ja też tak chcę. Wszystko tak poukładane. Kurczę, jutro musowo muszę zrobić:)
OdpowiedzUsuńwczoraj miałam taki sam obiad:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to danie, robię je podobnie, pycha! :)
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie, zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać .
Bardzo lubię takie smaki :-) Cebulka, papryki i czosnek - pycha :-)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione 😊Pani Krysia zawsze nas zaskoczy 😊Mam pytanie jak zrobic buraczki do sloikow zeby pozniej wyciągnąć np jak bym chciała robic zupke, wiem ze na internecie jest mnostwo ale przepisy Pani są najlepsze. Pierwszy raz bede to robic I niewiem co ile dac czego ?hmm .Pozdrawiam Basia !
OdpowiedzUsuńKuchnia węgierska wspaniała! To pierwszy kraj który zobaczyłam, kiedy można było wyjeżdżać.
OdpowiedzUsuńPyszne mięsko ☺
OdpowiedzUsuńSkorzystam niewątpliwie, bowiem lubię potrawy z papryką ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny obiadek, pychotka!
OdpowiedzUsuńCzesto zdarza mi się odwiedzać Węgry i bardzo lubię ich smki.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wykonam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kuchnie wegierska wiec jestem pewna ze taki filecik musi być nieziemski Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaką kuchnię bardzo lubię. Papryka nadaje cudownego aromatu. Bardzo apetycznie to danie podałaś Krysiu :)
OdpowiedzUsuńKrysiu talerz wyglada tak, ze zjadłabym wszystko i jeszcze wylizała;D
OdpowiedzUsuńbuziaki
podoba mi się ta wersja kurczaka :)
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z przepisu 😀 pychotka! Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńDla mnie idealne danie :-)
OdpowiedzUsuńLubię kurczak pod każdą postacią, taka wersja też mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu...
Taki obiad mieliśmy w niedzielę. Wyszedł taki "konkretny" smak, jak to określił mój mąż.
OdpowiedzUsuńPani Krysiu , to chyba mój najlepszy przepis na kurczaka ostatnimi czasy :-) mąż był zachwycony tym daniem! dziękuje za inspirację i życzę miłego dnia ! :-)
OdpowiedzUsuń