Zestaw: kapusta w połączeniu z pieczarkami ma wiele odmian. Wszystkie smakują wspaniale. Ja dzisiaj zaproponuję mój zestaw:
krokiety z kapustą i pieczarkami
Na prośbę mojej znajomej, młodej mężatki (Aniu, pozdrawiam Cię) przedstawię dokładnie krok po kroku jak wykonać krokiety. Są różne metody. Moja jest sprawdzona, niezawodna i szybko się je wykonuje.
Na prośbę mojej znajomej, młodej mężatki (Aniu, pozdrawiam Cię) przedstawię dokładnie krok po kroku jak wykonać krokiety. Są różne metody. Moja jest sprawdzona, niezawodna i szybko się je wykonuje.
Składniki na ciasto naleśnikowe
(na ok. 16 szt.):
3 jajka
1,5 szklanki wody (najlepiej gazowanej)
1,5 szklanki mleka
3 szklanki mąki
sól
Składniki na farsz:
80 dag kapusty kiszonej
35 dag pieczarek
cebula
sól i pieprz
2 łyżki oleju
do panierowania:
2 jajka
bułka tarta
olej do smażenia
Kapustę poszatkowałam ....
......i ugotowałam. Po odcedzeniu pozostawiłam do ostudzenia.
Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe zmiksowałam i pozwoliłam mu „odpocząć”. Ciasto jest wówczas jedwabiste i lepiej się potem naleśniki smażą.
Pieczarki po oczyszczeniu umyłam i drobno posiekałam nożem.
Cebulę pokroiłam w bardzo drobną kosteczkę. Wrzuciłam na patelnię do zeszklenia na 2 łyżkach oleju. Dodałam pieczarki, wymieszałam i podsmażyłam.
Kiedy kapusta już wystygła odcisnęłam ją i przełożyłam do podsmażonych pieczarek. Wymieszałam, przyprawiłam solą i pieprzem do smaku.
Na patelni rozgrzałam łyżkę oleju i smażyłam kolejno naleśniki, odkładając je na talerz.
Na krążku naleśnika nałożyłam około 2 łyżki farszu, rozsmarowałam i złożyłam boki do siebie,
następnie zawijałam krótszym brzegiem, tworząc zgrabne krokiety.
Przygotowałam do panierowania jajka i tartą bułkę. Panierowałam najpierw w jajku następnie w bułce i smażyłam na złoty kolor z obu stron.
Mam nadzieję, że Wam też się udało bez kłopotu usmażyć takie krokiety J. Teraz można przełożyć na półmisek i delektować się nimi.
Można podać np. z surówką. Mnie najbardziej smakują z czerwonym barszczem. Wam życzę SMACZNEGO! Krys
Oj, przyjedź do mnie i pozawijaj mi moje! Mam kapustę z pieczarkami i mam naleśniki i nie mam czasu dalej pozawijać! (Te dwa małe ciągle żądają jakichś rozrywek)
OdpowiedzUsuńJa do nalesników zamiast wody gazowanej dodaję piweczko :) Też puszcza gazy a nalesniki sa pyszne!
(a ślinka to mi cieknie....)
Ja też poproszę o pomoc. Z tą różnicą, że już pozawijać mogę, ale gorzej ze smażeniem naleśników. A tak w ogóle - uwielbiam krokiety, ANA
OdpowiedzUsuńKrokiety u mnie w domu chętnie zjadamy. Ale trzeba się trochę pobawić. Ja smażę nalęśniki (podwójną ilość), na drugi dzień robię resztę i zamrażam. Jak przyjdzie nam na nie ochota są jak znalazł. Wtedy smakują najlepiej, bo podane prosto na stól bez męczenia się. Tak więc zamrażajcie, odgrzewajcie :). Anita
OdpowiedzUsuńA ja zrobiłam dzisiaj z keczupem, pieczarkami i serem. I drugą wersję z serkiem - na słodko. A przepis na naleśniki wzięłam od Ciebie. Wszystkim smakowało. Pozdrawiam Nina
OdpowiedzUsuńKrokiety moje ulubione. Bardzo smakują z różnymi farszami a z pieczarkami i kapustą w szczególności
OdpowiedzUsuńDołączam się do listy pochwalnych. Usmażyłam nalesniki, farsz zrobiłam (pychota). Jutro zrobię resztę
OdpowiedzUsuńNo i mam pomysł na obiad. Do tego jeszcze barszczyk czerwony i jeszcze zapiekę posypane żółtym serem. Może i Ty spróbujesz?
OdpowiedzUsuńWitam Cię Krys!
OdpowiedzUsuńNo i zrobiłam dzisiaj te krokiety.Są super-smakowały mojej rodzince zwłaszcza mojemu mężusiowi.Farsz doskonały ,smak kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia.Dzięki za przepis. Pozdrawiam