Pielmieni to potrawa pochodząca
z kuchni rosyjskiej. To rodzaj pierogów
z luźnym farszem mięsnym. Ich kształt charakteryzuje się specjalnym zlepieniem
pierożków, które tworzą coś na kształt odwróconej korony, przypominającej trochę nasze
uszka do barszczu.
Pielmieni zadomowiły się w u
nas na dobre i serwowane są w różnych restauracjach, zwłaszcza tych z daniami
kuchni wschodniej. Podczas ostatniego naszego pobytu w Szczecinie z moim M.
wstąpiliśmy do restauracji ukraińskiej, w
której zjedliśmy wspaniałe pielmieni, okraszone skraweczkami i podane z porcją
śmietany. To było pyszne.
Postanowiłam je zrobić po
powrocie do domu. Tak więc przed Wami
pielmieni w moim wykonaniu.
Składniki na ciasto:
600 g mąki pszennej (np.
poznańska Typ 500)
55 g miękkiego masła
2 żółtka
1 całe jajko
250 ml wody
1 łyżeczka soli
Składniki:
300 g mięsa wieprzowego ( np.
od szynki)
250 g mięsa wołowego (np.
zrazówka)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki majeranku
½ 120 ml śmietany
sól
pieprz świeżo zmielony
Wykonanie:
Mięso umyłam, oczyściłam z
błon i zmieliłam razem z pokrojoną cebulą i posiekanym czosnkiem.
Do mięsa wsypałam majeranek,
posoliłam, oprószyłam pieprzem do smaku. Mięso nabierze wspaniałego smaku,
zapachu i charakteru. Wymieszałam.
Dodałam śmietanę i ponownie
dokładnie wymieszałam.
Powstała zwarta, miękka i
wilgotna masa mięsna. Idealna do nadziewania pierożków/pielmieni.
Ciasto zrobiłam wg tego
przepisu... na idealne ciasto na pierogi
Ciasto rozwałkowałam na
cieniutkie placuszki. Kieliszkiem wykrawałam małe kółeczka o średnicy 6 cm.
Na każdy krążek ciasta nakładałam sporą porcję farszu. Ciasto jest idealne,
elastyczne i masa jest idealna, plastyczna, więc doskonale ze sobą współpracują
i pierożki zlepia się bez najmniejszego trudu.
Zlepiałam brzegi tak jak na
pierogi, a następnie złączyłam dwa końce, zlepiłam, żeby utworzyły się pierożki
z dziurką, podobne do uszek.
Wyszło mi około 80 sztuk
Zagotowałam w dużym rondlu
osoloną wodę i na wrzątek wkładałam partiami pierożki. Gotowałam je na średnim
ogniu jeszcze około 3 minuty od wypłynięcia ich na wierzch.
Wybrałam łyżką cedzakową i od
razu przełożyłam do salaterki.
Pielmieni podaje się gorące z
kleksem śmietany. Okrasiłam je jeszcze skraweczkami stopionymi ze słoniny i
boczku. Po przekrojeniu wydobywa się z nich
sok, który łączy się z tłuszczem i śmietaną ... Po prostu pyszne.
Mam nadzieję, że zachęciłam
Was do zrobienia pielmieni. Będą doskonałym daniem na niedzielny obiad. Życzę
SMACZNEGO!!! Krys
Dziękuję
za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
jadłam w niedzielę, uwielbiam je;)
OdpowiedzUsuńTrochę się obawiam że mięso się nie ugotuje w ciągu 3 min
OdpowiedzUsuńWszystko zależy jak duże są pierożki. Jeśli większe to oczywiście czas gotowania będzie dłuższy. Moim wystarczyło 3 minuty. Ale jeśli zachodzi obawa, to można wypróbować ugotować np. 2 szt. Pozdrawiam :)
UsuńCałe wiki już nie jadłam, a teraz narobiłaś mi Krysiu wielkiej ochoty... Chyba wproszę się do Ciebie na taki pyszny obiadek :)
OdpowiedzUsuńAniu, zapraszam. Część nawet zamroziłam. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
UsuńMuszę je wypróbować. Patrząc na te zdjęcia narobiła mi Pani smaku☺️
OdpowiedzUsuńspróbuję zrobić.... zakładam, że mięsa jest w sumie o rząd wielkości mniej
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuń3000g mięsa czyli 3kg?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że to błąd. Ma być 300 g i 250 g. Pozdrawiam :)
UsuńKoniecznie musze je zrobić. Dawno, dawno temu jadłam je w Nowosybirsku w drodze wywiany delegacji między zakładami. Bardzo mi wówczas smakowaly. Smak pozostał do dzisiaj.Dziekuję za przepis.
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny wpis. Już bym zjadła z monitora :)
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu jadłam, kiedy gotowała je moja ukochana Babcia.
OdpowiedzUsuńTeraz apetyt na te pielmieni wrócił. Chyba zakaszę rękawy i zrobię na niedzielę, bo język mi ucieknie. Wspaniale wyglądają. Dzięki za ten przepis. Pozdrawiam, Marta :)
Nigdy nie jadłam pielmieni. Wyglądają jak nasze uszka:) Z chęcią spróbuję:)Widzę,że do farszu daje się surowe mięso a nie gotowane jak w przypadku pierogów.
OdpowiedzUsuńmój Luby uwielbiam, ja jeszcze nie robiłam.. trzeba w końcu spróbować:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju pierogi, kluski, a pielmieni to jedno z moich ulubionych dań. Pycha.
OdpowiedzUsuńSama nigdy nie robiłam ale na Ukrainie praktycznie zawsze zamawiałam , uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich, muszę w końcu zrobić ☺
OdpowiedzUsuńWydaje się mi, że bardzo by się mi spodobały jeśli chodzi o smak.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że uwielbiam takie różności, która na co dzień nie goszczą na naszych stołach i nie są bardzo popularne.
Kuszące, Krysiu.
Pozdrawiam ciepło! :)
dawno nie jadłam żadnych typowych mącznych dań, ale mi ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie robiłam ani nie jadłam, chyba z lenistwa :)
OdpowiedzUsuńMmm..wygladają idealnie, chetnie bym zjadła
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaka!!
OdpowiedzUsuńpyszności przygotowałaś Krysiu, ja lepię uszka dwa razy do roku, dużo roboty z nimi a znikają jak zaczarowane;)
Kiedyś w Gdańsku w rosyjskiej restauracji jadłam różne pierogi, podane na dużym półmisku po kilka z każdego rodzaju. Raj dla podniebienia, tak więc cieszę się, że podałaś przepis, bo wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie Babooshkastyle.
OdpowiedzUsuńJadłam kilka razy i bardzo mi smakowały, ale sama nigdy nie robiłam. Twoje Krysiu prezentują się pysznie :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich pierogów. Ciekawy przepis i świetny pomysł na obiad. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNadszedł czas pierogów. Oj Krysiu, nie wiesz nawet, jak ja lubię takie. Nigdy nie dodawałam jednak śmietany. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności :) Świetny przepis...
OdpowiedzUsuńPani Krysiu - tydzień temu wypróbowałam Pani genialne ciasto na pierogi , dziś zaszalałam i zrobiłam pielmieni . REWELACJA !!! A tak się bałam że mi się nie udają , muszę powiedzieć nie skromnie że wyszły mi takie jak u Pani :) ( uczę się od najlepszych ! ) . Też się obawiałam że 3 minuty gotowania to za mało,ale zaufałam Pani - i są dobre :)
OdpowiedzUsuńMonika
Witam Pani Moniko. Cieszę się, że pielmieni też się udały. Wszystko się uda, trzeba tylko uwierzyć w siebie :)
UsuńPozdrawiam :)