Domowe likiery cieszą się powodzeniem. Przekonaliście, prawda?
Oboje z moim M. nie pijemy mocnych alkoholi. Natomiast likiery i nalewki
idealnie się sprawdzają na spotkaniach ze znajomymi. W barku stoją m. in.
butelki z koniakiem, whisky szkocką i irlandzką. I właśnie...stoją a nikt ich
nie pije. Postanowiłam irlandzką wisky przerobić na domowy, doskonały likier
BAILEYS
Składniki:
200 ml śmietanki 30%
500 g mleka skondensowanego słodkiego
50 ml gorącego mleka
2 łyżki kakao
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
400 ml whisky irlandzkiej
Wykonanie:
Kakao wymieszałam z gorącym mlekiem, żeby się rozpuściło i nie
było grudek.
Do miski wlałam mleko skondensowane i śmietankę. Wymieszałam.
Dodałam rozpuszczone w mleku kakao, ekstrakt waniliowy i migdałowy.
Ekstraktów nie należy zastępować „aromatami”.
Wszystko razem dobrze wymieszałam.
Nie przerywając mieszania małym strumieniem wlewałam whisky.
Teraz już gotowy likier można przelać do butelki.
Zachęcam Was do zrobienia domowego likieru Baileys. Smakowały Wam
i likier z kukułek i kajmakowy i ajerkoniak... Spróbujcie więc Baileys... Polecam. CIN, CIN! Krys
Dziękuję
za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Świetny przepis:) Z wielką chęcią go wypróbuję, zwłaszcza że uwielbiam smak tego likieru.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie domowe likiery :) Ten an pewno bardzo by mi przypadł do gustu :) Przygotuję za jakiś czas :) Pozdrowionka niedzielne przesyłam :)
OdpowiedzUsuńSuper likierek! Uwielbiam takie, szczególnie zimową porą :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!☺
OdpowiedzUsuńcoś dla fanów likieru:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńU nas też zalega czasami butelka jakiegoś trunku, którego nie pijemy. taki przepis na domowy likier to dobry pomysł. Zabiorę się za przegląd mojego barku. I przerobię to co zalega na coś smaczniejszego. Pozdrawiam Eryk:)
wspaniały pomysł, nawet na prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię...
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :) jest przepyszny
OdpowiedzUsuńno ja akurat nie należę do wielbicieli alkoholu ale dla małego łyczka bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszności :-) Krysiu ja uwielbiam takie likiery :-)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam...ale pychotka, lubię takie likierki i już...buziaki Krysiu...
OdpowiedzUsuńUwielbiam likiery. Dzięki za insppiracje
OdpowiedzUsuńMyślę, że to smaki dla mnie :-)Lubię się delektować takimi trunkami.
OdpowiedzUsuńKrysiu, ale kusisz! Chętnie bym spróbowała, zwłaszcza w towarzystwie domowego ciasta, kawy i przyjaciółek :)
OdpowiedzUsuńNo to chyba będę musiała zrobić :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pyszności. Idealny trunek :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, o tym likierze jedynie słyszałam, ale spróbowałabym go chętnie.
OdpowiedzUsuńSuper. Chciałabym móc się przekonać czy dla mnie.
Wydaje mi się, że by mi się spodobał. Słodziutki na pewno.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zrobiłem ten likier ale z whisky amerykańskiej. Mam oryginalną Kentacky Burbon Whiskey. Likier jednak oddaje smaczku tej whisky. Ale jest dobre. Po prostu chciałem spróbować. Kupię irlandzką i zrobię jak trzeba. Ale za przepis dziękuje. Pozdrowionka, St. M.
OdpowiedzUsuńKażdy pisze że zrobił czy może ktoś już zrobił? Proszę podzielić się opinią
OdpowiedzUsuń