czwartek, 7 grudnia 2017

Puree ziemniaczane

Ten wpis zrobiłam na prośbę jednej czytelniczki.
Wydawać by się mogło, że zrobienie ziemniaczanego puree jest proste. Ale zrobienie dobrego, smacznego puree wymaga jednak doprawienia, dodania masła, mleka... i dosmaczania na koniec. Purre musi być delikatne, jedwabiste, ale zarazem wyraziste w smaku





Składniki:
ok. 1 kg ziemniaków
3 łyżki masła
sól
gałka muszkatołowa
pieprz
ciepłe mleko





Wykonanie:
Ziemniaki po ugotowaniu dobrze odcedziłam i odparowałam.
Do ciepłych dodałam masło, gałkę muszkatołową i pieprz. Tak przyprawione ubiłam tłuczkiem, jednocześnie rozcierając, żeby składniki się ze sobą połączyły.


Teraz już można stopniowo wlewać ciepłe mleko do uzyskania pożądanej konsystencji.
Już puree gotowe. Przełożyłam do salaterki i podałam do obiadu


Mam nadzieję, że Kasia i inne czytelniczki już sobie łatwo poradzą jak zrobić dobre puree ziemniaczane, które podane z odpowiednio przygotowanym mięsem stanowić będzie doskonały duet. Życzę SMACZNEGO! Krys



Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...




11 komentarzy:

  1. Moze się skuszę:-) lubię ziemniaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jeszcze zawsze dodaję czosnek, bo rodzinka lubi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie na obiad robię ziemniaki gotowane, albo "tłuczone" albo frytki. Puree nie robiłam, nie dawałam tych dodatków. Dzisiaj wypróbuję. Mam na obiad filet z kurczaka, to będzie pasować. Fajny przepis. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię puree ziemniaczane :) Idealne do obiadku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Unas praktycznie tylko takie jemy.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie doprawione Krysiu. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj dawno nie robiłam a bardzo lubimy takie puree :-) miłego wieczorku Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Robię czasami ale dodaję śmietany, gałki nie daję więc muszę spróbować...buziaki Krysiu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, jak już pisałam nieraz uwielbiam ziemniaczki. Podoba mi się idea takiego puree.
    Prezentuje się, Krysiu, ślicznie i na pewno jest smaczne.
    Czarujesz przepyszne wspaniałości.
    Pozdrowionka piątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię. Gałki jeszcze nie dodawałam. Muszę spróbować. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja rzadko jem ziemniaki, w sumie najrzadziej puree, ale czasem najdzie ochota :)

    OdpowiedzUsuń