Dzisiaj mam dla Was przepis,
który nie nastręcza kłopotów, żeby upiec smaczne ciasto. Dawno nic nie piekłam,
ale zbliżający się weekend przypomniał mi, że łasuchy będą burczeć, kiedy
ciasta nie będzie na stole.
Tak więc upiekłam ciasto
zwykłe/niezwykłe. Zwykłe, bo łatwe do zrobienia a niezwykłe, bo ma ciekawy
smak. Miało być z intensywną nutą migdałów, a okazało się że najbardziej
wyrazista w smaku jest polewa o strukturze masy plastycznej (po zastygnięciu).
A smak... To trzeba spróbować J
Składniki:
180 g cukru
4 duże jajka
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
340 g mąki pszennej
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
85 g mielonych migdałów
150 ml mleczka kokosowego
Polewa kokosowa:
1 szklanka mleczka kokosowego
70 g cukru
sok z połowy cytryny
4 łyżeczki mąki kukurydzianej
garść płatków migdałowych
Wykonanie:
Mąkę, proszek do pieczenia i
sól wymieszałam.
Jajka i cukier ubiłam na
puszystą masę.
Do ubitych jajek wsypywałam na
przemian po łyżce mieszankę z mąką i mielone migdały. Wszystko w dalszym ciągu
ubijałam mikserem na małych obrotach.
Do ubitej masy wlewałam małymi
porcjami mleczko kokosowe i mieszałam łyżką. Już bez użycia miksera.
Piekarnik ustawiłam na 180 °C.
Spód tortownicy (o średnicy 23
cm) wyłożyłam papierem do pieczenia.
Masę wylałam do tortownicy i
wstawiłam do gorącego piekarnika na około 40 minut.
Ciasto po upieczeniu (sprawdziłam
patyczkiem) odstawiłam do wystudzenia.
Potem wyjęłam tortownicy i
zostawiłam na kratce.
Zrobiłam polewę.
W rondelku zagotowałam mleko
kokosowe z cukrem.
Mąkę kukurydzianą wymieszałam
z sokiem z cytryny i wlałam do gotującego się mleka. Wymieszam. Zmniejszyłam
ogień i zostawiłam do gotowania na około
10 minut. Trzeba czasami zamieszać.
Kiedy masa zaczęła gęstnieć,
po około 2 minutach gotowania zdjęłam z gazu.
W międzyczasie, kiedy gotowała
się polewa, na suchej patelni uprażyłam migdały na złoty kolor.
Ciepłą polewę wylałam na
ciasto. Na wierzchu rozsypałam prażone
płatki migdałów.
Odstawiłam, żeby polewa
zastygła. Potrzeba trochę czasu. U mnie to było całą noc, ponieważ ciasto
piekłam akurat wieczorem.
Na drugi dzień, rano...
rozkroiłam...
i ...spróbowałam
Ciasto wyszło pyszne. Zdawać
by się mogło, że będzie suche. Nic z tego. Polewa, która wtopiła się w ciasto
jest bardzo plastyczna i dlatego tworzy
z ciastem wspaniały w smaku duet.
Polecam Wam to ciasto. Na
najbliższy weekend, na następny... na każdy inny. Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny
na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
ale pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńOj! Krysiu, kusisz od rana. Ciasto wygląda smakowicie, już się "częstuję"...buziaki...
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Dodatek mielonych migdałów w cieście zawsze się super sprawdza. I do tego ta polewa. Muszę koniecznie wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to ciacho migdałowe. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, no i ta polewa.
Krysiu, na pewno smakuje pysznie.
Pozdrowionka serdeczne :)
Fajne i rzeczywiście nietrudne do wykonania !
OdpowiedzUsuńKrysiu bardzo fajne ciasto :-) z chęcią bym takie sobie zjadła. Miłego weekendu kochana :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie też smakowicie! Robimy zamianę po kawałku ;-)
OdpowiedzUsuńmój M uwielbia takie ciacha i dlatego porywam przepis:)
OdpowiedzUsuńBuziaki niedzielne przesyłam:)
Smakowite ciasto, lubię takie z dodatkiem migdałów :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńKrysiu, u Ciebie zawsze same smakołyki. Ciasto wygląda wspaniale. Chętnie bym spróbowała kawałeczek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPotrafisz kusić. Pozdrawiam serdecznie Krysiu.
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła :) Pyszności. Bardzo lubię ciasta migdałowe. Są wilgotne i cudownie aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada, zjadłabym kawałeczek do kawki
OdpowiedzUsuńNieustannie mnie kusisz Krysiu:-)
OdpowiedzUsuńmigdały i kokos - oba smaki mi bardzo odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńNie mogę słodyczy :(
OdpowiedzUsuń