Koniec karnawału kojarzy się z
między innymi z Tłustym Czwartkiem. W ten dzień jemy tłusto, słodko i do woli.
Pyszne pączki domowe pokazałam tutaj. Nasze tradycyjne pączki.
Amerykanie mają swoje pączki z
dziurką zwane Doughnuts. Są tak samo smaczne i tak samo kuszą jak nasze.
Kiedy zrobiłam je po raz pierwszy zachwyciłam się ich smakiem. Dzisiaj kolej na
to, żeby zachwycić Was najpierw ich wyglądem a potem pokusić, żebyście też
wysmażyli swoje Donaty czyli pączki z dziurką. Potem je udekorujcie na
najbardziej kolorowo...
Składniki:
500 g mąki pszennej
20 g drożdży świeżych (lub 10
g suchych)
2 żółtka
1 jajko
100 g cukru drobnego do
wypieków
1 szklanka letniego mleka
100 g roztopionego masła
1 2 łyżki brandy lub innego
alkoholu
odrobina soli
Dodatkowo:
olej do smażenia
cukier puder do lukru
2 łyżki mleka do lukru
kolorowa posypka
Wykonanie:
Najpierw zrobiłam rozczyn z
drożdży....
Drożdże rozkruszyłam, wsypałam
1 łyżeczkę cukru, 3 łyżki mąki, wlałam ciepłe (nie gorące) mleko. Przykryłam
ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce
do wyrośnięcia.
Mąkę przesiałam do miski,
dodałam pozostałe składniki oprócz masła i soli. Wymieszałam.
Kiedy rozczyn drożdżowy
podrósł (podwoił swoją objętość) przelałam go do miski. Wyrobiłam ciasto aż stało się gładkie. Dodałam masło,
sól i wyrabiałam ponownie aż ciasto przesłało się kleić do miski i do ręki.
Łatwiej jest wyrabiać w mikserze z końcówką z hakiem.
Pamiętajcie, że dobrze wyrobione ciasto to więcej niż połowa sukcesu.
Ciasto ma być tak wyrobione tak żeby
odchodziło od ręki i od miski. Najlepiej nie dosypywać mąki w trakcie
wyrabiania, wówczas nasze pączki będą puszyste.
Ciasto przełożyłam do miski,
lekko posmarowanej olejem, lekko oprószyłam mąką, przykryłam ściereczką i
pozostawiłam do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 2 godziny.
Po tym czasie ciasto
przełożyłam na oprószoną mąką deskę, raz jeszcze je zagniotłam i rozwałkowałam
na grubość około 1,5 – 2 cm. Za pomocą szklanki wykrawałam krążki a w każdym
krążku od kieliszka wykrawałam dziurki.
Blaszkę wyłożyłam papierem do
pieczenia, oprószyłam mąką i wyłożyłam na nią moje donaty do wyrośnięcia. Po
około pól godzinie podwoiły objętość.
W rondlu rozgrzałam olej. Kiedy
był już gorący (około 170 °C), wrzuciłam kawałeczek ciasta, żeby sprawdzić, czy
tłuszcz jest odpowiednio rozgrzany, bo jeśli ciasto zaskwierczy
i dosyć szybko (do 1 minuty) rumiane wypłynie na powierzchnię, to można przystąpić do smażenia doughnuts. Wkładałam
je pojedynczo i tyle sztuk, aby luźno pływały w tłuszczu. Kiedy przyrumieniły
się, odwróciłam na drugą stronę, następnie wyjęłam łyżką cedzakową na papierowy
ręcznik, żeby osączyć z nadmiaru tłuszczu.
Zrobiłam lukier:
Utarłam cukier z mlekiem na
gładką masę. Jeśli jest za rzadki należy dodać cukier jeśli odwrotnie ... dodać
mleko. Za pomocą pędzelka rozsmarowałam lukier na pączkach i od razu posypałam posypkę.
Pyszne, kolorowe donaty nie leżą zbyt długo... One kuszą swoim wyglądem
Inspiracja: Wielka Księga
Kucharska Pani Domu
Zróbcie takie smaczne, kolorowe ... donaty. Życzę SMACZNEGO! Krys
Donaty wysmażyłam, ponieważ uczestniczę w akcji na FB:
Smakołyki na Tłusty Czwartek i Faworki, chrust, chruściki 2015
Razem ze mną w akcji Smakołyki na Tłusty Czwartek swoje pączki i faworki wysmażają:
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Oj Krysiu, kusisz tymi pączkami. Jestem nawet skłonna je ze zrobić w najbliższym czasie!
OdpowiedzUsuńNo to nie ma na co czekać... :)
UsuńPyszne pyszne pyszne! Zrobiłam, dziękuję za przepis :)
UsuńMiłego wieczorku!
Bardzo się cieszę Aniu! Smacznego :)
UsuńAż ślinka cieknie na widok tych pączków.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMmm, pyszności! *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
Zjadłabym choćby teraz. :)
Więc masz dwa wyjścia, albo się częstuj moimi, albo po prostu zrób :)
UsuńPorywam jednego Krysiu, właśnie piję kawkę. Pyszności :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście. Częstuj się :)
UsuńNic nie robię, poprostu zabieram jeden i zmykam
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, jest ich sporo :)
UsuńUwielbiam je!!:)
OdpowiedzUsuńJa też :) Dlatego je zrobiłam :)
UsuńWyglądają bardzo smacznie, ale niestety nie jadam takich słodkości. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.pl.
A szkoda, bo są smaczne. Ale cieszę się, że Ci się podobają :)
Usuńjuż sobie wyobrażam, jak ugryzam jeden i rozpływam się w cudownym smaku...;)
OdpowiedzUsuńI masz całkowicie rację... cudowny smak :)
UsuńFajne z ta posypka!
OdpowiedzUsuńDlatego nie są smutne, bo kolorowe :)
Usuńa u nas jakoś karnawał przeleciał niepostrzeżenie....donuta kradnę, a jakże ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się.... :)
UsuńWpraszam się na te pączki z dziurką :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, wpadaj, póki są :)
UsuńTakie pączki to przysmak policjantów w USA :) Wyglądają pysznie, to mam przepis na Tłusty Czwartek
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że policja w USA lubi te pączki. A kto by się im oparł?
UsuńBardzo urocze! Świetnie Ci się udały! Brawo Krysiu!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Wpadniesz na jednego pączusia?
UsuńPiękne i pyszne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOch,jakbym teraz takie zjadła...
OdpowiedzUsuńAguś to na co czekasz? częstuj się :)
UsuńUwielbian je glownie za to ze sa takie kolorowe ;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPaczki jak w filmie o Simpsonach;) Swietne! Moj synek uwielbia właśnie takie!
OdpowiedzUsuńFajne porównanie :)
UsuńŚwietny przepis, zgapię :) Wyglądają smakowicie! a ja jeszcze od świąt nie zrzuciłam moich trzech poświątecznych kilogramów!!!!
OdpowiedzUsuńNie martw się, niedługo będzie śledzik a potem... można się odchudzać. Ja też muszę :)
UsuńKarnawałowo :) U mnie od wczoraj goszczą na stole pączki :) Uwielbiam takie słodkości!
OdpowiedzUsuńNo to mamy słodko :)
UsuńKrysiu, zrobiłam oponki z Twojego przepisu- zjadłam, wczoraj pączki z dodatkiem ziemniaków- zjadłam, a spódnice wszystkie jakoś dziwnie ciasne:-))))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiestety tak to jest. Chwila przyjemności w buzi i parę centymetrów w pasie... A ja jeszcze mam w zamiarze pokazać inne pyszne pączki :)
UsuńKrysiu podbieram do kawki, bo moje już znikły:)
OdpowiedzUsuńpączki robię często, bo u mnie wszyscy lubią, a że dziewczyny mogą sobie pozwolić to wcinają, aż im się uszy trzęsą:)
Pozdrawiam niedzielnie:)
Oczywiście częstuję Reniu. Oj, chciałabym tak wcinać bez opamiętania i bez skutków ubocznych w postaci dodatkowych centymetrów w pasie :)
UsuńW czasie pobytu w USA na każdym rogu, donaty, donaty,donaty ..., które smakowo nie miały nic wspólnego z Twoimi pysznościami. MOje wnuki uwielbiają te niby pączki.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, tam na każdym rogu a u nas? Okolicznościowo :)
Usuńpysznie wyglądają! mój brat jest wielkim fanem tych pączków z dziurką :-))
OdpowiedzUsuńWielu jest amatorów tych właśnie pączków :)
UsuńPyszności :D wyglądają wspaniale tylko czemu maja tyle kalorii ech ... ;)
OdpowiedzUsuńDlatego jemy je raczej raz w roku.... :)
UsuńHmm zbliża się koniec karnawału , a ja nic tłustego jeszcze nie piekłam:( Może wypróbuję Twoje donaty:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są! I jakie wysokie :)
OdpowiedzUsuń__(░(¯`:´¯)░)DZIEŃ DOBRY
OdpowiedzUsuń_(░(¯ `•.|/.•´¯)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░░(¯`:´¯)░)
_(░(_.•´/|`•._)(¯ `•.|/.•´¯)░)
____(░(_.:._).░(¯ `•.(█).•´¯)░)
__(░(¯`:´¯)░░(_.•´/|`•._)░)
(░(¯ `•.|/.•´¯)░░(_.:._)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░..
(░(_.•´/|`•._)░
___(░(_.:._)`` _
♥ ¯~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥~♥ Serce jest
jak zegar:
w każdej minucie,
godzinie i dobie
♥~♥ myśli o drugiej osobie.
I Ja o Tobie
♥~♥dzisiaj pomyślałam
znowu tu wpadłam
i napisałam ♥~♥
Bardzo pięknie dziękuję Agatko :)
UsuńPYSZNOŚCI....fajnie , że dołączyłaś do wspólnej akcji..
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę :)
UsuńO mniam mniam.... muszę zrobić takie pyszności, bo Tłusty Czwartek tuż tuż :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, tak koniecznie usmaż, bo Tłusty Czwartek jest raz w roku, więc warto wysmażyć paczki :)
UsuńZbiorę się wreszcie i je zrobię, pączki z dziurką zawsze były moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i smacznego, Kasiu :)
UsuńPrzepis w dziesiątkę a zrobione po mistrzowsku!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńOj, kusisz Krysiu tymi pączkami :) Zabieram jednego, a przepis zapisuję :)
OdpowiedzUsuńOczywiści bierz Jolu, smacznego :)
Usuńznakomite :) wyszły idealne :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetne pączusie:) ja się jeszcze zastanawiam co wymyśleć w tym roku na tłusty czwartek, nie lubię tradycyjnych pączków, co roku staram się wymyśleć coś nowego:)
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze trochę czasu. Jeszcze zamieszczę jakąś propozycję, więc może się zdecydujesz :)
UsuńI jakie wyrośnięte! Cud - miód, ja je uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńStarałam się :)
UsuńJakie wyrośnięte i kolorowe! Piękne!
OdpowiedzUsuńSłodkości to moja słabość choć za pączkami nie przepadam...buziaki...
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo apetyczne;))) Dziękuje za wspólną akcję! Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńKurcze, nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko leci... dopiero były święta, a już Tłusty Czwartek się zbliża.
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu Krysiu narobiłaś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWysłałaś takie smakołyki, aż ślinka leci:)
OdpowiedzUsuńTe tłusto czwartkowe wypieki są takie pyszne ale też i kaloryczne. A Ty podsyłasz co jeden to lepszy wypiek. Kusicielka :)
OdpowiedzUsuńwyborne!:) takie są o wiele lepsze wg mnie niż te nadziane i dla mnie obowiązkowo bez lukru :d
OdpowiedzUsuńPo co te utrudnienia z rozwlekaniem przepisów. Wyspałam małe dodałam wszystko oprócz masła i soli ( więc trzeba przewinąć do góry żeby sprawdzić co ma być dodane . .. rany . Nie dla mnie ... A miało być tak smacznie.. .
OdpowiedzUsuń