W moich przepisach, które skrzętnie przechowuję
od wielu lat są takie, które odświeżam wtedy, kiedy mamy ochotę na zjedzenie czegoś dawno nie
pieczonego.
Tak było i tym razem. Niebawem
będzie Tłusty Czwartek. Oprócz pączków
domowych prezentowanych tutaj będę smażyć również inne niż tradycyjne. Tymczasem zrobiłam
niby pączki z dziurką zwane oponkami. Wykonuje się je z dodatkiem białego twarogu
i nie potrzeba do nich drożdży. A przypominają prawdziwe pączki.
Wykonanie ich jest bardzo
proste i szybkie. W niecałą godzinę można wysmażyć górę pączków z dziurką,
czyli oponek serowych.
Składniki na 34 szt:
250 g mąki pszennej przesianej
250 g sera śmietankowego (lub
twarogu do zmielenia)
50 g cukru drobnego do
wypieków
1 łyżeczka sody
½ łyżeczki octu
120 ml kwaśnej śmietany
Ponadto:
mąka do podsypania
olej rzepakowy do smażenia ok. 400 ml
cukier puder do pudrowania
oponek
Wykonanie:
Na deskę wyłożyłam wszystkie
składniki. Połączyłam siekając nożem zagniotłam szybko ciasto. W miarę potrzeby
podsypywałam mąką, żeby ciasto nie kleiło się do deski. Utworzyłam kulę.
Odkroiłam połowę i wałkowałam na placek grubości około 1,5 cm.
Wykrawałam kubeczkiem (średnicy trochę mniejszej niż szklanka). W środku
każdego krążka wykrawałam kieliszkiem kółeczka.
W rondlu rozgrzałam olej i
kiedy już był gorący wkładałam kolejno moje oponki. Smażyłam z obu stron na rumiano.
Wyłożyłam na papierowy ręcznik
potem na półmisku ułożyłam w piramidkę.
Najbardziej smakują zaraz po usmażeniu
upudrowane cukrem pudrem.
Jeśli nie lubicie wyrabiania
ciasta drożdżowego to te właśnie oponki są dla Was.
Spróbujcie zrobić. Mam
nadzieję, że Wam zasmakują. Życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Znam te oponki - pycha, ale one mnie nie lubią bo smażone na tłuszczu.
OdpowiedzUsuńKrysiu, masz rację, że są przepisy do których chętnie się wraca, a takie oponki to wspomnienie z dzieciństwa, Mama je smażyła i była wtedy wielka frajda :) Muszę przyznać, że Twoje są niezwykle okazałe i piękne ! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńchodzą już za mną od dłuższego czasu - w ten Tłusty Czwartek robię! :-)
OdpowiedzUsuńświetne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że w tym roku upiekę moje pierwsze oponki, faworki już za mną. Pysznie Ci wyszły Krysiu. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia oponki, może spróbuję zrobić:)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne, ale cóż nie wyszły tak puszyste :) Na pewno są pyszne;)
OdpowiedzUsuńAch... smaki dzieciństwa, uwielbiam oponki:)))
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi "smaka", upiekę na sobotę:)))
Ale lubię oponki!!! Całe życie mi się przypomina! :D Tzn dzieciństwo - moje słodkie wyjątkowe dzieciństwo :)) Mniam :]
OdpowiedzUsuńOch, jak ja kocham oponki! Pamiętam jak robiłyśmy je z Mamą :) Dziś też robimy, choć w oddzielnych domach, ale zawsze się wymieniamy ;) Dziękuję za przypomnienie przepisu, z pewnością niebawem zrobię :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie one zgrabne i urocze :>
OdpowiedzUsuńTłusty czwartek zbliża się nieubłagalnie. :) Dobrze ze sie można bezkarnie zajadać :)
OdpowiedzUsuńOponki serowe to jest coś co mi wychodzi, więc zastąpiło w mojej kuchni pączki na tłusty czwartek. :) Moje jednakowoż nie prezentują się tak pięknie jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńPewnie że zasmakują, a potem znów kolejna oponka na brzuszku :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Krysiu.
Przypomniałaś mi Krysiu stare, dobre jedzonko, chyba dziś zrobię:-)
OdpowiedzUsuńCzy Ty wiesz Krysiu, że się dziś zdublowałyśmy??? Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńoponki serowe poznałam ponad 20 lat temu, kiedy to będąc świeżo upieczoną mężatką zostałam nimi poczęstowana przez koleżankę mojej ówczesnej teściowej :) zakochałam się wtedy w nich i ta akurat miłość nie przeminęła ;)
OdpowiedzUsuńLubię te oponki.
OdpowiedzUsuńZrobię musowo, bo uwielbiam oponki, a tak rzadko można dostać dobre :)
OdpowiedzUsuńJakie pulchniutkie :) Bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj królują paczki z róża, ale przed Tłustym Czwartkiem obiecałam rodzince oponki. Mam swój sprawdzony przepis lecz Twoje kusza by spróbować innego przepisu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na pączki :P
Uwielbiam takie oponki :)
OdpowiedzUsuńKto ich nie lubi?! :) Ja wręcz uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne, jak z obrazka :)
OdpowiedzUsuńsą perfekcyjne:) jak z cukierni:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie, muszę kiedyś zrobić:)
OdpowiedzUsuńJejku...slinka mi ciekne po klawiaturze...oponki uwielbiam i jak nic nasmaze w tym roku cala gore!
OdpowiedzUsuńCudne i moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńZnam, robię, i uwielbiam:) Na tłusty czwartek w sam raz!
OdpowiedzUsuńUwielbiam je i robię bardzo często nie tylko w karnawale:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis i wygląda na w miarę łatwy, aż mnie kusi żeby spróbować :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oponki :) Ale śliczne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają. Ja chętnie zjadłąbym ze trzy, ba na jednym trudno byłoby popszestać.
OdpowiedzUsuńTakie oponki to ja chcę mieć! :)) pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPorywam jedną!
OdpowiedzUsuńTakie oponki przypominają mi dzieciństwo, moja babcia takie robiła.
OdpowiedzUsuńPorywam jedną, a przepis zapisuje :)
OdpowiedzUsuńmniam!:) rzadko jednak pozwalam sobie na takie łakocie.
OdpowiedzUsuńoponki są przeboskie!
OdpowiedzUsuńPS. zapraszam do mojego konkursu czekoladowego!
Dziękuję za zaproszenie. Zajrzę do Ciebie :)
Usuńwyglądają tak pysznie i tak domowo, jak te, od mojej cioci;)
OdpowiedzUsuńśliczne Ci wyszły! takie kształtne
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio takie serowe pączki, ale może i oponek spróbuję.
OdpowiedzUsuńIdealne! Kocham oponki
OdpowiedzUsuńWczoraj smażyliśmy razem te oponki. To przedsmak pączków na Tłusty Czwartek. Udały się bardzo smacznie. Jaśko :)
OdpowiedzUsuńJutro zrobię, bo lubimy a dawno zapomnieliśmy o takich oponkach :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, świetna alternatywa dla pączków, chyba je zrobię na Tłusty Czwartek. A czy te oponki, to przypadkiem nie są Całuski? Przynajmniej w Szczecinie tak się mówi na takie pączki z dziurką:).
OdpowiedzUsuńAniu, to są oponki z serem, które tylko udają paczki. Natomiast pączki z dziurką są robione z ciasta drożdżowego. Może i to są całuski... Nie wiem. W następnym poście zamieszczę właśnie przepis na pączki z dziurką :)
UsuńAle pięknie wyglądają ;-)
OdpowiedzUsuńJak malowane.
OdpowiedzUsuńJutro będę je robić. Dam znać jak mi wyszły. Będzie to mój debiut:-) Mam dużo sera swojskiego, mam nadzieję ,że taki będzie dobry. Czy może być zwykły cukier a nie ten drobny bo takowego nie posiadam ?
OdpowiedzUsuńWitam. Oczywiście, że może być zwykły cukier. Ja piszę: drobny do wypieków, ponieważ jest lepszy niż ten gruby kryształ. Życzę powodzenia i smacznego. Pozdrawiam :)
UsuńWyszły rewelacyjnie, a tak prostej metody robienia oponków jeszcze nie znałam. Pani Krysiu ukłony dla Pan !
UsuńCieszę się, że smakowały :) Pozdrawiam :)
UsuńWitam,właśnie je zrobiłam....są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńA ja zamiast na smażyć na oleju upieklam w piekarniku:-D
OdpowiedzUsuńJa zamiast smażyć na oleju upielkam w piekarniku w 180*C przez 13 min wyszły super i mniej kaloryczne he he:-D smacznego
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za przepis udało się zrobić i dzieci zadowolone :)
OdpowiedzUsuńJutro mam zamiar je zrobić. Wybrałam twój przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrobiłam w zeszłym roku te oponki. Świetny przepis. W tym roku powracam do oponek. Już w weekend je zrobiłam. Są świetne:)
OdpowiedzUsuńWitam i b,dziękuję za tak prosty , szybki i dobry przepis na oponki i ważne że bez drożdży..Ale odżyły wspomnienia i smak z dzieciństwa.Dzięki..
OdpowiedzUsuńHa, ha, ha. Zrobiłam oponki. Wczoraj. Ale pyszne. Wszyscy się zajadali i dzisiaj do kawy będą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńA do ma być ser taki jak do sernikow?
OdpowiedzUsuńTak, to ma być taki twaróg. Można kupić twaróg wiaderkowy, albo w paczce śmietankowy, albo kupić półtłusty w kostce i zmielić. Pozdrawiam :)
Usuń