Rurki z kremem to takie małe
co nieco do pochrupania przy kawie, które
prawie wszyscy lubimy. Bo są kruche i delikatnie słodkie. A to za sprawą kremu,
którym nadziane są rurki.
Można zrobić krem budyniowy, krem z bitej śmietanki, lub w połączeniu z serkiem mascarpone.
Próbowałam różnymi kremami nadziewać rurki i każdemu smakowało inne nadzienie. Dzisiaj pokażę jaki tym razem krem wybrałam do moich rurek. Kiedyś w poszukiwaniu dobrego kremu znalazłam w jakiejś gazecie taki, który mnie zaciekawił, więc wycięłam ten przepis. Teraz podzielę się z Wami. Mam nadzieję, że Wam też zasmakuje
Można zrobić krem budyniowy, krem z bitej śmietanki, lub w połączeniu z serkiem mascarpone.
Próbowałam różnymi kremami nadziewać rurki i każdemu smakowało inne nadzienie. Dzisiaj pokażę jaki tym razem krem wybrałam do moich rurek. Kiedyś w poszukiwaniu dobrego kremu znalazłam w jakiejś gazecie taki, który mnie zaciekawił, więc wycięłam ten przepis. Teraz podzielę się z Wami. Mam nadzieję, że Wam też zasmakuje
Składniki:
500 g mąki pszennej tortowej
500 g mąki pszennej tortowej
200 g masła (zimne, z lodówki)
50 g margaryny (zimna, z
lodówki)
250 ml kwaśnej, gęstej
śmietany
szczypta soli
Składniki na krem:
900 ml mleka
50 g masła
4 żółtka
2 jajka
200 g cukru pudru
80 g mąki pszennej tortowej
80 g mąki ziemniaczanej
1 łyżka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo do dekoracji:
cukier puder
polewa czekoladowa
Najważniejsze to:
foremki do wypiekania
rurek (ja miałam 30 sztuk o długości 9 cm)
Wykonanie:
Do misy przesiałam mąkę,
dodałam cukier waniliowy, masło i margarynę pokrojoną w kostkę. Posiekałam. Kiedy masa
osiągnęła strukturę kaszy wlałam
śmietanę i szybko zagniotłam gładkie ciasto. Zawinęłam w folię i wstawiłam na
godzinę do lodówki.
Ciasto rozwałkowałam (między
dwoma arkuszami papieru) na placki o
grubości około 1 - 1,5 mm. Radełkiem
wycinałam paski o szerokości około
2 cm i długości około 20 cm.
Piekarnik włączyłam na 180 °C.
Foremki do rurek posmarowałam
masłem.
Paski ciasta nawijałam na
foremki zaczynając od węższej strony do szerokiej. Najlepiej zostawić margines
niezawiniętego ciasta na foremce, żeby łatwiej było potem zdjąć upieczone rurki.
Na tackę wysypałam cukier i
obtoczyłam w nim rurki tylko od góry i po bokach.
Wstawiłam do piekarnika na
około 15 minut, do momentu aż nabrały
złotego koloru.
Po wyjęciu jeszcze gorące
rurki zdjęłam z foremek. Przełożyłam na tacę, żeby wystygły.
Rurki trzeba zdejmować z foremek zaraz po wyjęciu z piekarnika póki są
gorące, ponieważ po wystudzeniu będą kruche i podczas zdejmowania będą się
łamać.
Po upieczeniu pierwszej partii rurek, oczyściłam foremki i ponownie posmarowałam masłem. Dalej postępowałam jak na początku.
Do misy miksera wsypałam cukier puder, dodałam jajka i żółtka. Ubiłam na puch.
Obie mąki przesiałam do miski. Wsypałam do ubitych jajek i wymieszałam.
Na gotujące mleko wlewałam ubitą masę jajeczno-mączną i miksowałam mikserem na średnich obrotach. Masę podgrzewałam na małym gazie i nie przerywałam miksowania.
Krem budyniowy gotowy.
Krem nałożyłam do rękawa
cukierniczego i napełniam nim wystudzone rurki.
Gotowe rurki ułożyłam na tacy i czekałam na opinię zaufanego
jurora, czyli mojego M.
No i bingo! Rurki smakowały
wyśmienicie, bo... są kruche, delikatne, z kremem, w którym wyczuwa się
delikatny smak wanilii. Czego chcieć więcej? Sama też zabrałam się za degustację
Napisałam list do św. Mikołaja i dostałam takie foremki pod choinkę. Lubię rurki z kremem. Ale jadłam przeważnie z bitą śmietaną. Jeszcze dzisiaj wypróbuję ten przepis. Dziękuję z niego.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najwspanialszego życzę w Nowym Roku. Stała czytelniczka Iwona :)))
Dziękuję za życzenia :)
UsuńBardzo praktyczny prezent. Mam nadzieję, że z niego skorzystasz. Pozdrawiam :)
Zrobiłam te rurki i świetnie si ę upiekły. Krem jest przepyszny. A całość lepsza niż najlepszej cukierni. No, może nie są takie ładne jak na pani zdjęciach. Ale dojdę do wprawy. Jeszcze raz dzięki za przepis. Pozdrawiam, Iwona
UsuńNo to się będzie działo. Mam takie foremki tylko jakoś tak schodziło z tym zrobieniem. Teraz kiedy patrzę na te gotowe rurki to nie mogę się powstrzymać, żeby nie zrobić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba zrobić i to podwójną porcję :)
UsuńTakie rurki, tylko trochę dłuższe znalazłam u mojej babci. W sumie chyba 20 sztuk. Nawet nie myślałam, żeby robić rurki w domu. Teraz widzę, że to dobry pomysł. Cieszę się , że znalazłam ten przepis
OdpowiedzUsuńTo teraz nie ma wykrętów. Trzeba zrobić. Powodzenia :)
UsuńRurki z takim budyniowym kremem chętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że są wyjątkowe w smaku :)
UsuńWyglądają pysznie. Ja też kupiłam foremki-rurki, ale jeszcze się nie zebrałam 😊
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że u mnie też się foremki przeleżały. Ale jak zrobiłam raz, to potem już poszło... ileś razy robiłam :)
UsuńCudne te rurki, a ta czekolada na wierzchu, po prostu pyszna :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo właśnie, ja mam takie foremki. Zabrałam kiedyś od mamy i tak sobie leżą. Muszę wpuścić je w ruch. Moja cała rodzina lubi takie rurki, zwłaszcza w wykonaniu mojej mamy. Chętnie się zrewanżuję i zrobię również pod ocenę mamy. Fajny czytelny przepis. Na weekend zrobię:) Pozdrawiam, Alicja:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zrobisz fajną, smaczną niespodziankę swojej rodzinie :)
UsuńO, kurczaczku. Aż trudno uwierzyć, że można takie zrobić w domu. Nie wiedziałam, że to się nawija na takie blaszki. Musze sobie sprawić takie cudo i robić rurki sama. Dobrze, że zajrzałam tutaj (przez przypadek) i widzę całą masę świetnych pomysłów i inspiracji dla mnie. Świetny blog. Pozdrawiam jego autorkę i chylę czoła dla NIEJ!!!! Katarzyna
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miły komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńWypowiem się krótko: one są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńZjadłabym kilka od razu :)
Oj, tak. Są fantastycznie smaczne :)
UsuńKochana,stworzyłaś prawdziwe dzieła sztuki:)idealne,równiutkie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło mi :)
UsuńUwielbiam domowe rurki, Twoje wyglądają pięknie i pewnie tak też smakują :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńmuszę wreszcie kupić foremki do rurek, bo kuszą mnie one od dawna :)
OdpowiedzUsuńMoże się wreszcie kusisz :)
UsuńTeż mam foremki do rurek - nieużywane :). Czas to zmienić przy najbliższej okazji. Krysiu, Twoje rurki wyglądają przepysznie (jak wszystko, co prezentujesz na blogu)
OdpowiedzUsuńJak mi miło czytać taki miły komentarz :)
UsuńChętnie bym je zrobiła, tylko muszę się wpierw zaopatrzyć w foremki do rurek i rękaw cukierniczy:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, trzeba mieć foremki. Ale potem trudno nie zrobić :)
UsuńAleż mi narobiłaś smaka na takie rurki, pycha!
OdpowiedzUsuńChętnie bym Cię poczęstowała :)
UsuńUwielbiam te rury z kremem. Pychotka! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam :)
UsuńKrysiu czytasz w moich myślach :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubimy rurki, ale rzadko je piekę- jednak trochę z nimi pracy jest, a znikają błyskawicznie :)
porywam do popołudniowej kawki, może sie jednak zmobilizuję i znowu je upiekę?
buziaki:)
Ale za każdym razem nabiera się wprawy i idzie to coraz lepiej. Fajnie jest mieć pomocników (do pracy oczywiście) :)
UsuńWspaniałe rurki :) Mam foremki, muszę w końcu je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńMoje foremki też trochę przeleżały zanim zrobiłam rurki po raz pierwszy :)
UsuńChętnie bym takie zjadła, ale nie mam takich foremek. Krem mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie będziesz miała foremki to i zrobisz rurki. A krem wart jest zrobienia, bo pyszny :)
UsuńKochana Krysiu wspaniałe ci wyszły te rureczki, po prostu cudne. Bardzo je lubię i robię od czasu do czasu. Dzisiaj częstuje się twoimi. Miłego wieczorku :-)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością, chętnie Cię poczęstuję Marzenko. Bierz i smakuj :)
UsuńOj, jaka fajna szybka decyzja :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie rurki z kremem. Z pewnością wypróbuję przepis :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło. Mam nadzieję, że pochwalisz się jak smakowały :)
Usuńja to wielką fanką takich słodkości nie jestem, ale u mnie w domu byliby wniebowzięci! :D
OdpowiedzUsuńTakie rurki znikają szybko, bo okazuje się że prawie wszyscy je lubią :)
UsuńCzytam wiele blogów i przepisów, pieczenie to moja pasja... jestem pod ogromnym wrażeniem szczegółów opisanych w tekście. Według mnie nawet osoba niedoświadczona świetnie sobie poradzi. Gratuluję efektownych zdjęć i z pewnością wypróbuję przepis na rurki jednak o efektach napisze w innym poście :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz:)
UsuńPowodzenia w pieczeniu rurek. Wobec tego czekam na informację jak smakowały. Pozdrawiam :)
apetyczne!specjalnych foremek nie mam, na szczęscie w tym wypadku mam pod ręką cukierenkę z dziada pradziada robiącą tylko rurki z bitą śmietana
OdpowiedzUsuńbardzo lubię:)
Ja też kiedyś kupowałam rurki w cukierni. Jeśli w domu nie ma foremek do rurek, a jest sprawdzona cukiernia, to dobrze się w niej zaopatrzyć w ten pyszny deser :)
UsuńUwielbiam rurki, tylko muszę sobie foremki zakupić, bo niestety nie mam.
OdpowiedzUsuńWarto mieć takie foremki. A ochota na rurki zawsze przyjdzie :)
UsuńJesu, wyglądają tak apetycznie, a ja właśnie myślę, żeby pozbyć się kilku kilogramów :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest karnawał, więc można te kalorie w tańcu zgubić :)Pozdrawiam :)
UsuńPiękne rurki pysznie nadziane :) Dawno nie robiłam, a patrząc na Twoje Krysiu nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam je bardzo często, ale wziąwszy pod uwagę wałeczki w pasie...zarzuciłam foremki do szuflady:-)))
OdpowiedzUsuńsmaki dzieciństwa! Jak mama robiła takie rurki pierwsze co to było wyjadanie kremu z środka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rurki, szkoda że nie mam foremek :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, czytelny przepis. Wczoraj upiekłam rurki a dzisiaj będę robić krem. Polecam, polecam... Pyszne rurki:)))
OdpowiedzUsuńUwieeelbiam, ale mówię NIE. Przytyło mi się zimą...
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Udało mi się kupić foremki. Nawet nie były drogie i zrobiłam rurki i zrobiłam krem. Wszystko wyszło rewelacyjnie smaczne. Trochę zabawy z nimi jest ale warto. Krem jest doskonały. Polecam!!!!
OdpowiedzUsuńJutro kupuję foremki i z pewnością je wykonam wg Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńMogę użyć rurek 12 cm takich jak tutaj http://www.digosklep.pl/pl/p/DUZE-FOREMKI-DO-RUREK-RURKI-Z-KREMEM-ZESTAW-10SZT/214 czy lepsze będą mniejsze?
OdpowiedzUsuńJa wolę mniejsze foremki. Z takich dużych będą duże, mniej ich wyjdzie z podanych składników. Ale, jeśli nie ma innych to przecież nie szkodzi zrobić przy pomocy dużych foremek. Pozdrawiam :)
UsuńWitam, czy mogę prosić o informację jakiego rękawa cukierniczego Pani używa
OdpowiedzUsuńWitam. Do nadziewania rurek można użyć każdego rękawa cukierniczego.
UsuńJa używam firmy BIRKMANN.
Pozdrawiam :)